Niegdyś bardzo duże znaczenie w farmacji miały zarodniki widłaka, zwane w niektórych dawnych pracach niesłusznie „nasionami widłakowymi”. Zarodniki mają postać proszku miałkiego, łagodnego, barwy jasnożótej, bez zapachu i smaku. Proszkiem tym przesypywano torebeczki na leki (np. woskowane, parafinowane, aby się nie sklejały), przesypywano tabletki, kapsułki, globulki, czopki i pigułki, aby zapobiec ich sklejaniu się w opakowaniu, ponadto czasem jako wypełniacz w proszkach złożonych. Obecnie stosowane w farmacji galenowej, przy produkcji leków i suplementów nawiązujących do tradycji, czasem w produkcji proszków do wdychania, ponadto w farmacji krajów Dalekiego Wschodu, przy wyrobie pigułek i zasypek. W oficjalnej i współczesnej farmacji (nowoczesnej, wielkoprzemysłowej). Lycopodium wyszło z użycia ze względu na skalę produkcyjną i wielkie zapotrzebowanie na tego typu składniki pomocnicze.
Wewnętrznie podawano Lycopodium w dawce jednorazowej 0,5-1 g, dziennie nie przekraczano jednak dawki 4 g. Lycopodium leczono podrażnienia narządów płciowych, nieżyty układu oddechowego i podrażnienia przewodu pokarmowego. Doustnie stosowano zarodniki w formie emulsji, rzadziej powidełek. Pomagały ponoć przy zatrzymaniu moczu.Podczas sporządzania emulsji zarodniki ucierano z wodą lub naparem ziołowym.
Zewnętrznie Lycopodium używano jako zasypki przy mokrych wypryskach i liszajach (z dodatkiem także innych składników), także do posypywania ran. Lycopodium działa bowiem absorbująco, osłaniająco, osuszająco i przeciwzapalnie. Dawniej był również zużywany do produkcji pudrów dla dzieci (pielęgnacyjnych).
Zarodniki pozyskiwano głównie z widłaka goździstego (Lycopodium clavatum). Kłoski widłaka obcinano w lipcu lub sierpniu, w okresie dojrzewania (stają się wtedy żółte). Widłaki są roślinami chronionymi.
Zarodniki widłaka zawierają substancje terpenowo-woskowe (polenina = sporonina) – ok. 20%, celulozę (2%), lipidy ciekłe i półciekłe (45-50%), kwas widłakowy (kwas tłuszczowy C15H28COOH), kwas jabłkowy, kwas cytrynowy, sterole. Popiół 3%, bogaty w glin. Lipidy zawierają glicerydy kwasów tłuszczowych: palmitynowego, stearynowego, dwuoksystearynowego, olejowego i linolowego.
Lycopodium był cennym surowcem, dlatego fałszowano go pyłkami roślin, np. pałki wodnej, leszczyny, sosny.
Panie Doktorze z zainteresowaniem przeczytałem pana artykuł o widłaku. Zamówiłem pyłek widłaka ponieważ mam trudno gojącą się ranę od sierpnia ub. roku po uderzeniu w nogę młotkiem. Mija właśnie 6 m-cy i rana dalej ropieje. Otrzymałem pyłek ale śladowe ilości w torebce od znajomej która stwierdziła że własnie tym pyłkiem wyleczyła sobie ranę. Po przeczytaniu Pana artykułu spróbuję i ja. Pozdrawiam i z zainteresowaniem czytam Pana publikacje. Są świetne.