Ziele – Herba może pochodzić z gatunku Viola tricolor L. lub Viola arvensis Murray (rodzina Violaceae), niem. Stiefmütterchenkraut (Wildes Stefmütterchen mit Blüten); ang. Heartsease.
Herba Violae cum flore jest w Farmakopei Europejskiej 5 (wymagania: przynajmniej 1,5% flawonoidów w przeliczeniu na violantynę – violanthin).
Herba Violae tricoloris jest w Farmakopei Polskiej VI (wymagania: nie mniej niż 0,35% flawonoidów, w przeliczeniu na kwercetynę C15H10O7, popiołu nie więcej niż 14%).
Poznano szereg nowych składników fiołka tr.:
1. Flawonoidy (około 0,4%; PhEur. 1,5% flawonoidów wyliczonych jako Violanthin), głównie rutyna, wiolantyna, dwuglikozyd wiolarwensyna (violarvensin), witeksyna, izowiteksyna, orientyna, izoorientyna.
2. Pochodne kwasu salicylowego ok. 3%, np. salicylan metylu, violutosid (wiolutozyd) – glukozydoarabinozyd salicylanu metylu.
3. Kwasy fenolowe, np. kwas kawowy, p-kumarowy, gentyzynowy (wolny i związany).
4. Kumaryny (umbeliferon).
5. makrocykliczne peptydy (cyklotydy) o działaniu hemolitycznym, przeciwdrobnoustrojowym, przeciwwirusowym i cytotoksycznym.
6. Śluzy (około 10%); PhEur. wymaga minimum 9%.
Napar, maść zalecane w leczeniu chorób skórnych (wypryski, trądzik, łuszczyca, łojotokowe zapalenie skóry); napar doustnie i do przemywania, okładów; maść (dostępna w drogeriach w Szwajcarii) do smarowania zmian. Środek moczopędny, odtruwający (czyszczący krew). Jeden z moich ulubionych autorów – dr Rudolf Franck zaleca do spożywania i okładów silny napar 10-15g surowca na 100 ml wrzącej wody. Napar z 1 łyżki na 1 szklankę wrzącej wody lub mleka pić 2-3 razy dziennie po 1 szklance przy kuracjach odtruwających, przewlekłych chorobach skórnych, kaszlu, nieżycie oskrzeli, reumatyzmie i artretyzmie oraz przy zaparciach. Działa również napotnie.
Napar na wodzie lub mleku doskonale pielęgnuje skórę wrażliwą i suchą, jak i również łojotokową. Łagodzi podrażnienia, oczyszcza, nawilża, hamuje rozwój bakterii, pobudza procesy odnowy tonizuje i wzmacnia naczynia skórne włosowate. Wspomaga leczenie trądzika różowatego i chorób alergicznych skóry. Z naparu z ziela fiołka tr. można robić okłady na oczy zmęczone i ze stanem zapalnym spojówek oraz brzegów powiek. Flawonoidy zawarte w naparze korzystnie wpływaja na krążenie oczne i strukturę naczyń krwionośnych (przyjmowanie doustne i okłady).
Analiza składu każdej rośliny rodzi zawsze pytanie o to w jakiej postaci daną roślinę najlepiej stosować. Można również postawić pytanie o to czy dawne historyczne stosowanie było trafne w świetle dzisiejszych badań nad składem chemicznym. Gdzieś czytałem, że np.
większy wpływ na organizm ludzki mają kompleksy flawonoidowe, niż czyste flawonoidy. To uzasadnia powrót współczesnej medycyny do dawnych metod ziołolecznictwa. Metody tradycyjne oparte na przetworach galenowych (odwary, napary itp.) zapewniają pełen zestaw składników aktywnych surowca rozpuszczalnych w wodzie (duża biodostępność w organizmie), przynajmniej jeśli idzie o tę grupę substancji aktywnych.
Fiołek trójbarwny był w wielkim poważaniu w średniowiecznej medycynie. Zalecano go wówczas na kaszel, bóle głowy, epilepsję i choroby dziecięce. Stosowano go zarówno w prostych postaciach do leczenia np. wyprysków skórnych jak i do bardziej złożonych leków. Pisał o nim prawdopodobnie już Odo Magdunensis francuski mnich i lekarz (XI wiek). Tak naprawdę to dopiero Leonhart Fuchs (1501 – 1566) odróżnił fiołek trójbarwny od pozostałych gatunków fiołka. Roślina ta jest dość często stosowana w medycynie ludowej. Lud stosował również ciekawe nazwy tej rośliny np.: bratczyki, brat i siostra, jaskółcze oczko, jaskółczy ślep, macoszka, gardłówki, sierotki, psie bratki itp. Najczęstszymi postaciami leku były napary (czasem stosowano również kąpiele). Często stosowano napary jako lek napotny, przeciwgorączkowy i oczyszczający krew. Kwitnące ziele stosowano w lecznictwie ludowym przy schorzeniach związanych z układem oddechowym np. na kaszel, ból w piersiach, zołzy itp. przypadłości (swoją drogą nomenklatura jednostek chorobowych jakie stosowała medycyna ludowa jest też warta uwagi). Na Opolszczyźnie stosowano fiołek w stanach zapalnych pęcherz a moczowego. Tzw. leki czyszczące krew lud stosował przy „zepsuciu krwi” (jak obliczył Adam Paluch 47% zastosowań tej rośliny w naszej medycynie ludowej) a także w rozmaitych schorzeniach skóry np. w świerzbie, wypryskach, wyrzutach, wrzodziankach, trądziku itp.