Aspidosperma quebracho blanco Schlechter (niem. Quebrachobaum) z rodziny Apocynaceae jest drzewem rosnącym w Ameryce Południowej. Dostarcza korę – Cortex Quebracho, która był niezmiernie ważnym lekiem jeszcze w XIX wieku. Kora zawiera garbniki i alkaloidy indolowe (beta-karbolinowe): aspidospermina, hypoquebrachina, aspidosamina, quebrachina i in. Aspidospermina działa wymiotnie (emeticum). Wyciągi z kory były używane w leczeniu objawów duszności i zapalenia oskrzeli. Zmniejszają bowiem częstość oddechów. Szczególnie wartościowe były w terapii duszności w przebiegu rozedmy, gruźlicy i astmy. Znoszą również objawy kołatania serca i zadyszki sercowej, szczególnie u osób starszych. Preparaty Quebracho leczyły sinicę i gorączkę. cenione były w terapii nieżytów przewodu pokarmowego. W Polsce Quebracho wymawiano jako kebraczo. Nalewkę kebraczo – Tinctura Quebracho sporządzano na alkoholu 70%, zalewając 10 g kory rozdrobnionej 100 g alkoholu. Wytrawiano kilkanaście dni, filtrowano. Nalewkę poddawano również odparowaniu, dla uzyskania suchej pozostałości (suchy ekstrakt), którą następnie rozprowadzano w 20 g wody.
W użyciu był również lek: Extractum spirituosi e 30,0 corticis quebracho, solve in aqua destillata 60,0. DS. 3 razy dz. po 1-2 łyżeczki od kawy.
W XIX w. wprowadzono do lecznictwa chlorowodorek kwebrachiny – Quebrachinum hydrochloricum, którą podawano podskórnie w dawce 0,05-0,1 g. Ponadto w użyciu był siarczan aspidosperminy – Aspidosperminum sulfuricum, podawany doustnie w dawce 50-100 mg. Niektóre alkaloidy Quebracho są podobne strukturalnie do johimbiny i rezerpiny. Kwebrachina (w korze ok. 1%) jest identyczna z johimbiną. Dlatego Quebracho należy do afrodyzjaków i od zawsze był stosowany dla pobudzenia popędu płciowego. Zwiększa erekcję.
Kora opisywanej przez pana doktora Aspidospermy uznana w wielu farmakopeach od roku 1878, szybko robiła przedstawioną wyżej karierę. Zanim znalazła uznanie oficjalnej medycyny, wykorzystywana była przez Indian. Używali oni jej między innymi przeciw febrze, zamiast chininy. Po leki zawierające johimbinę sięgali często z dobrym skutkiem mężczyźni chorzy na cukrzycę. Naukowcy badający wpływ johimbiny na potencję, zauważyli, że oddziałuje ona na układ nerwowy oraz na receptory alfa 2, ulegające zniszczeniu w wyniku choroby. Johimbina zatem działa przeciwdepresyjnie. Rośliny zawierające johimbinę (prócz opisywanej przez pana Henryka Aspidospermy quebracho blanco alkaloid ten zawiera jeszcze Pausinystalia yohimba) uważane były za męskie afrodyzjaki. Niektórzy wszakże sądzą, że właściwości biochemiczne obu tych roślin mogą być polecane również dla kobiet z obniżonym popędem seksualnym (powodują napływ krwi do łechtaczki, co może zwiększyć popęd seksualny i podtrzymywać pobudzenie). Obecnie, w fitoterapii Ameryki Południowej omawiana roślina prócz cenionych tam właściwości wzmagający popęd płciowy, jest stosowana jako lek przeciwgorączkowy i przeciwastmatyczny, pobudzający ośrodek oddechowy. Stosowane są tam wyciągi, nalewki a także sproszkowana kora. Przeciwwskazaniem do używania Aspidospermy może być nadciśnienie
Dobrze że opis podaje przeciwwskazania przy chorobie nadcisnieniowej. Podawany przez jednego z austryjackich sprzedawców specyfik pod nazwa TORUS zawiera Kebaczo, ale mówi że jest bezpieczny. A tu okazuje sie, że nie wolno zazywac go przy nadciśnieniu.
a w jakich ilosciach mozna spozywac nalewkę?