W nielicznych zagranicznych preparatach, stosowanych w leczeniu stanów zapalnych układu moczowego i przerostu gruczołu krokowego, występuje zapomniany w Polsce surowiec – Folium Bucco, pochodzący z gatunku Barosma betulina (Thunberg) Bartling & Wendland (rodzina Rutaceae), znanego też pod nazwą Buchu. Takie preparaty można kupić, m.in. we Włoszech, Szwajcarii, w Czechach. Są bardzo wartościowe i bezpieczne w stosowaniu. Roślina pochodzi z Południowej Afryki.
Napar, nalewka z liści bukko odkażają drogi moczowe, przewód pokarmowy, znoszą stan zapalny, objawy pieczenia i bolesnego przykurczania (zwierania) cewki moczowej przy oddawaniu moczu, szczególnie gdy surowiec występuje w połączeniu z wierzbówką – Chamaenerion lub wierzbownicą – Epilobium, albo z owocami (lub zielem) niecierpka Impatiens. Odkaża nie tylko same drogi moczowe, ale i narządy płciowe mające kontakt z układem moczowym; dlatego dawniej był polecany w terapii chorób wenerycznych (np. rzeżączki). Zmniejsza obrzęk cewki moczowej i gruczołu krokowego. Wzmaga diurezę. Działa spazmolitycznie na przewód pokarmowy i układ wydalniczy. Liść bukko wykorzystywany był w terapii kamicy moczowej i stanów zapalnych jej towarzyszących, zapalenia nerek, moczowodów, pęcherza moczowego, cewki moczowej.
Sproszkowane liście bukko – Pulvis Fol. Bucco można zażywać 3 razy dziennie po 1-2 g. Napar z liści bukko – Infusum Fol. Bucco: 2 g surowca na szklankę wrzątku, pić 2-3 razy dziennie. Tinctura Bucco 1:5 – 3 razy dziennie po 3-5 ml.
W liściach bukko występują: cenna diosmina, olejek eteryczny (2,5%) bogaty w diosfenol, menton, d-limonen i dipenten; żywice, śluzy. Zapach pochodzi od pulegonu, mentonu i p-menthane-8-thio-3-one. Diosmina poprawia krążenie obwodowe i mózgowe, działa ochronnie na serce i naczynia krwionośne, przeciwzapalnie oraz przeciwwysiękowo.
Może będę nieco monotonny w swoich komentarzach, ale muszę stwierdzić, że liście bukko od wieków znała medycyna ludowa Hotentotów (grupa etniczna rdzennych mieszkańców południowej Afryki spokrewnionych z Buszmenami). Wiedzę o surowcu przejęli od nich koloniści. Nazwę swą krzew zawdzięcza swojemu silnemu zapachowi ( z greki barys – ciężki, osmé – aromat). Roślina ta, jak pisał wyżej pan Henryk, była używana w rozmaitych chorobach dróg moczowych. Okazała się szczególnie skuteczną w leczeniu zapalenia miedniczek nerkowych i pęcherza moczowego, oraz obrzęków towarzyszących niewydolności nerek. W kamicy moczowej sprawdza się jak czytałem, niezależnie od umiejscowienia złogów. Roślina jest skuteczna, w leczeniu zakażeń dróg moczowych wtedy, gdy w moczu stwierdzono obecność drobnoustrojów antybiotykoodpornych. Liście bukko są też skutecznym środkiem przeciw pasożytom jelitowym.
Co do samego surowca to liść bukko pochodzi z gatunku Barosma betulina, ale często zawierał domieszkę Brosma crenulata Hook (mają taką samą wartość leczniczą).
Przepraszam pana doktora za „zaśmiecanie” jego bloga, lecz w mojej ocenie sprawa jest ważna i dotyczy bezpośrednio tematu jakiemu jest on poświęcony.
To krótki tekst jaki otrzymałem od Paweł K. Boratyńskiego mającego firmę będącą przedstawicielem firmy Himalaya, która produkuje preparaty ziołowe. To dość znana firma.
Oto treść wiadomości:
INICJATYWA NA RZECZ REFERENDUM EUROPEJSKIEGO W SPRAWIE MEDYCYNY NATURALNEJ
Trzeba zebrać 500.000 podpisów do końca czerwca 2009!
Czym jest kampania „Referendum w sprawie medycyny naturalnej”?
Celem kampanii jest zagwarantowanie wszystkim obywatelom Unii Europejskiej wolnego dostępu do osiągnięć medycyny naturalnej opartej na podstawach naukowych poprzez przeprowadzenie referendum w sprawie medycyny naturalnej we wszystkich 27 krajach członkowskich. Aby do tego doszło, konieczne jest zdobycie miliona podpisów pod petycją z żądaniem natychmiastowego przeprowadzenia przez Unię takiego głosowania.
Dlaczego taka inicjatywa jest potrzebna?
Pod hasłami „ochrony zdrowia publicznego” coraz częściej wprowadzane są w Europie surowe przepisy zabraniające rozpowszechniania informacji na temat dostępnych leków naturalnych i ich zastosowań. Dzieje się tak pomimo faktu, że każdego roku miliony ludzi umierają na skutek zawałów serca, wylewów, raka, a tysiące badań klinicznych wykazało, że istnieją naturalne środki (w tym m.in. terapie witaminowe), które mogą zapobiegać tego rodzaju schorzeniom.
Komisja Europejska twierdzi, że jest to tylko szum nic nie znaczącej mniejszości zaniepokojonej ograniczeniami zawartości witamin i składników mineralnych na obszarze UE.
Trzeba udowodnić, że jest inaczej!
Proszę poprzyj tą inicjatywę, jeśli zgadzasz się z poniższym:
• Obecność witamin i składników mineralnych w diecie ma korzystny wpływ na zdrowie
• Odgórne i arbitralne ustalenie dawek witamin i składników mineralnych w diecie to naruszenie podstawowych praw człowieka
• Radykalne zmniejszenie ilości witamin i minerałów w diecie odbije się negatywnie na profilaktycznej opiece zdrowotnej
• Ustając jednakowe normy dla wszystkich Europejczyków nie bierze się pod uwagę zarówno genetycznych różnic między osobami, jak również różnic w sposobach odżywiania, a co za tym idzie różnemu zapotrzebowaniu na witaminy i minerały w różnych częściach Europy.
• Nie ma żadnych dowodów naukowych przemawiających za tego typu ograniczeniami
• Ograniczenie dostępności naturalnych witamin i minerałów sprawi, że staniemy się zależni od firm farmaceutycznych
• Na tego typu ograniczeniach skorzysta jedynie przemysł farmaceutycznego, który będzie czerpać korzyści z choroby, a nie zdrowia
tu można podpisać petycję
http://www.eu-referendum.org/polski/petitions/lisbon_info.html
Gwoli ścisłości – firma p. Pawła K. Boratyńskiego nie jest przedstawicielem Himalaya Drug Co.
Mam buchu w swoim zielniku jeśli kogoś interesuje 🙂 tylko zawsze kojarzyłem ją raczej jako środek ogólnie wzmacniający, ale zdedydownaie musze poszerzyc wiedze na temet działania przeciwbakteryjnego na nerki. Bo jest to istotny i klopotliwy problem
Panie Romanie zapraszamy serdecznie na http://www.ziola.mojeforum.net dzieła elalen .Jest tam Pan oczekiwany , zapewniam. pozdrawiam.