Archiwa

wrzesień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Archiwa

Plantago lanceolata Linne – Babka lancetowata w XIX wieku

Babka lancetowataPlantago lanceolata L. wbrew powszechnie panującemu mniemaniu nie była dawniej środkiem oficjalnym, umieszczanym w lekospisach i farmakopeach narodowych. Dopiero w XX wieku trafiła do niektórych farmakopei. Nie znajdziemy babki – Plantago w British Pharmacopoeia z 1932 r., w British Pharmacopoeia z 1963 r.; nie ma babki również w starej British Pharmacopoeia z 1867 r. Brak babki w Pharmacopoea Helvetica z 1898 r. (editio tertia). Na próżno szukać babki lancetowatej, czy szerokolistnej w Pharmacopoea Germanica editio III z 1890 r., czy starszej Farmacopoea Germanica z 1882 r. Pharmacopoea Borussica (Farmakopea Pruska) editio sexta z 1846 nie obejmuje ani liścia, ani też ziela babki. Wreszcie w naszej krajowej Farmakopei Królestwa Polskiego – Pharmacopeia Regni Poloniae z 1817 r. nie odnajdziemy babki. Liczącą sie farmakopeą w ówczesnych czasach była Pharmacopoea Austriaca, jednak editio septima z 1889 r. nie uwzględnia babki jako leku surowca oficjalnego. Aby mieć czyste sumienie zajrzałem jeszcze do Pharmacopoeia Collegii Regalis Medicorum Londinensis, czyli Farmakopei Londyńskiej z 1824 r. i tu również nie znalazłem babki.

Mój idol z zakresu farmakologii dr Fr. Oesterlen w swoim dziele z 1861 r. jedynie wzmiankuje o Plantago major (Radix i Folium), natomiast więcej poświęca uwagi Plantago arenaria, czyli babce piaskowej. Babkę szerokolistną, czyli większą zaleca w leczeniu biegunek.

Farmakopea Polska III i IV nie obejmują babki. Sytuacja tej rośliny w medycynie oficjalnej zmienia się dopiero w II połowie XX wieku.

Folium Plantaginis (Spitzwegerichtblatt) z Plantago lanceolata jest w Pharmacopoea Helvetica V (1941) i Pharm. Helvetica VI /1971 r./ (dawka jednorazowa 4 g surowca; popiołu nie więcej niż 14%).

Ziele babki lancetowatej jest ujęte w Deutsches Arzneibuch z 1998 r. Liść babki lancetowatej figuruje w Österreichisches Arzneibuch z 1990 r. bis 3; Nachtrag 1994 r. oraz w Pharmacopoea Helvetica 8, Ausgabe 1997 r.

Plantaginis lanceolate Folium zamieszczone w Pharmacopoea Polonica VI z 2002 r.: surowiec powinien zawierać nie mniej niż 1,5% irydoidów, w przeliczeniu na aukubinę C15H22O9 o masie cząsteczkowej 346,33; strata masy po suszeniu nie większa niż 12%; popiołu nie więcej niż 14%. Liść babki lancetowatej – Plantaginis lanceolate folium jest w Farmakopei Europejskiej 5.

Zakres stosowania babki w fitoterapii XIX wieku pokrywa się z wcześniej opublikowanymi informacjami natury medycznej. Paracelsus stosował babkę jako środek przeciwkrwotoczny i do leczenia nerek. Bock (1498-1554) stosował babkę w leczeniu gruźlicy (suchoty, phthisis), stanów zapalnych oczu, gardła, skóry i jamy ustnej, raka, czyraków i przetok. Matthiolus (1501-1577) opisał babkę jako środek pomocny w leczeniu podagry, chorób pęcherza moczowego, nerek, astmy, padaczki, trudno gojących sie ran i owrzodzeń. Osiander opisał właściwości przeciwbólowe babki. Friedrich (1845 r.) wykazał przydatność babki przy zaflegmieniu płuc, ponadto przy nieżycie żołądka i dróg moczowych, blednicy, krwawieniu z dziąseł.

Św. Hildegarda (1098-1179) używała sok z babki do likwidowania piegów z twarzy. Nasiona babki uznawała za lek zapobiegający poronieniom. Zalecała jeść korzeń babki na czczo przeciwko czarom. Sokiem leczyła krwawe wymioty, a korzeniami i liśćmi – febrę. Wg Hildegardy babka doskonale leczy rany i stłuczenia; sok z babki jest świetny na ukąszenia. Babka z natury jest ziołem ciepłym i suchym. Ma działanie przeciwartretyczne.

W XIX i na początku XX wieku w ziołolecznictwie uznawano babkę za zioło czyszczące krew (czyli odtruwające). W zielu wykryto ok. 12% soli mineralnych (w tym 48% stanowi tlenek potasu), saponiny, garbniki, śluzy, enzymy i aukubinę. Z liści przyrządzano macerat (ze świeżych liści), napar lub odwar (ze świeżych lub suchych).

Przetwory wodne podawano przy wszelkich chorobach układu oddechowego, przeciw zadawnionym nieżytom i zaflegmieniom płuc, przewlekłym zaburzeniom w trawieniu, nieżycie żołądka i jelit, przy słabości pęcherza, ponadto przy zimnicy. Na wodzie destylowanej przyrządzano napar z liści suchych lub świeżych, albo macerat z liści świeżych, które następnie używano do przepłukiwania oczu i do okładów na oczy przy stanach zapalnych. Naparem i maceratem z babki okładano skórę po urazach, na rany i oparzenia. W naparze i maceracie płukano włosy przy łysieniu, łamliwości i łupieżu. Naparem płukano gardło i jamę ustną przy stanach zapalnych. Młode listki babki spożywano w sałatkach, często zmieszane z liśćmi ogórecznika, żywokostu, pokrzywy i brodawnika. Nasiona podawano ptakom hodowlanym jako środek tuczący i wzmacniający.

Napar 5% z ziela lub liści babki (Infusum Fol. Plantaginis 5%) można pić 3 razy dziennie po 1 szklance.

5 komentarzy Plantago lanceolata Linne – Babka lancetowata w XIX wieku

  • Roman M.

    Brak babki w XIX wiecznych farmakopeach, który tak obszernie wyżej przedstawił pan Henryk, zaskoczył mnie niemal tak jak to, że patronką ziołolecznictwa jest święta Afra a nie św. Hildegarda (o czym również wczoraj przeczytałem). Dlaczego ten brak mnie zaskoczył? Chociażby dlatego, że w XIX wieku był to surowiec często i chętnie używany w całej Europie. Znany niemiecki ksiądz działający w drugiej połowie XIX wieku S. Kneipp (ten od leczenia wodą) w swojej książce: „Pfarrer Kneipps Hausapotheke” opisuje najważniejsze zioła lecznicze, które powinny znaleźć się w każdej apteczce, tak pisze o babce: „Gdy chłopi zranią się w trakcie robót rolnych, szybko szukają liści babki lancetowatej i nie przestają ich ściskać i ugniatać, dopóki nie uda się im wymusić z przekornego liścia kilku kropel. Krople te nanoszą bezpośrednio na świeżą ranę …….. Sok babki lancetowatej niczym złotymi nićmi zszywa otwarte rany i jak na złocie nigdy nie tworzy się rdza, tak i od babki lancetowatej stroni jakakolwiek zgnilizna i zgniłe ciało. Działanie tej rośliny do wewnątrz jest nie mniej korzystne. Ach, żeby tak setki ludzi na wiosnę lub w lecie zbierały te lecznicze liście, rozgniotły je, wyciskały sok i piły go! Nie dochodziłoby do bardzo wielu dolegliwości wewnętrznych, które wystrzeliwują niczym trujące grzyby z nieczystej krwi i nieczystych soków….”. Dalej zachęca do zbierania i użytkowania babki „…Dobry wieśniaku, zostań sam zbieraczem, wytwórcą i aptekarzem! Nie spuszczaj nosa na kwintę. Wiedz jedno: masz autentyczny produkt….”. Nasza XIX literatura również zawiera opisy wykorzystania leczniczego przez nasz lud babki. Np. w dwu tomowym dziele, wydanym w 1845 w Wilnie, o ładnym tytule: „Zielnik ekonomiczno – techniczny czyli Opisanie Drzew, Krzewów i Roślin dziko rosnących w kraju, jako też przyswojonych, z pokazaniem użytku ich w Ekonomice, Rękodziełach, Fabrykach i Medycynie domowej, z wyszczególnieniem jadowitych i szkodliwych oraz mogących służyć ku ozdobie ogrodów i mieszkań wiejskich ułożony dla gospodarzy i gospodyń przez Józefa Geralda – Wyżyckiego” znajdujemy również podobny opis babki (środek na rany, właściwości gojące itp.). Po prawdzie Wyżycki opisuje babkę szerokolistną, ale dodaje: „…Podobneż skutki okazują wszystkie inne gatunki babki z liściem wązkiem i długiem …”. Analiza piśmiennictwa XIX wiecznego wskazuje, że nasza medycyna ludowa używała najczęściej właśnie babki szerokolistnej, zaś wąskolistnej znacznie rzadziej. Skoro jesteśmy przy XIX wieku warto nadmienić, że to właśnie w. XIX pozostawił nam sporą spuściznę informacji dotyczącą naszej medycyny ludowej. Pisali wtedy: Talko Hryniewicz, Oskar Kolberg i wielu innych. Właśnie te prace okazały się cenną spuścizną dla piszących o ziołach i medycynie ludu zarówno ksiązki bardziej etnograficzne (np. dla A. Palucha), jak i medyczne (np. dla Muszyńskiego, Kuźniewskiego, Augustyn – Puziewicza). Reasumując: sądziłem, iż popularne zioło, stosowane w ludowej medycynie europejskiej, było też środkiem oficjalnym, umieszczanym w lekospisach i farmakopeach narodowych. Okazało się, że byłem w błędzie.

  • […] BABKA LANCETOWATA (liść) – zawiera aukubinę, flawonoidy, garbniki, witaminę C, działa wykrztuśnie w nieżytach górnych dróg oddechowych (zalecana dla dzieci), kiedy mamy do czynienia z zalegającą wydzieliną i słabym odksztuszaniem. Stosowana również przy astmie. […]

  • […] iv H. Różański: Plantago lanceolata Linne – Babka lancetowata w XIX wieku, dostępne w: link […]

  • Marek

    W staropolszczyźnie używano słowackej nazwy scorocel, skorocel.

  • Mariusz

    Witam. Proszę o sprostowanie na stronie http://www.rozanski.ch/fitoterapia1.htm .
    W opisie przetworów z babki lancetowatej nie podano proporcji do sporządzenia naparu.
    Pozdrawiam.

Leave a Reply