Archiwa

luty 2007
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728  

Archiwa

Lactobacillus acidophilus

Co pewien czas zażywam probiotyk, taki sam daję też rodzince. Do tej pory uzywałem Lacidofil, produkcji kanadyjskiej, który zawiera w zgrabnej kapsułce L. acidophilus i L. rhamnosus. Z tego preparatu jestem bardzo zadowolony, nie wywoływał bowiem ubocznych dolegliwości i rzeczywiście jego działanie można było zaobserwować.

Gdy w styczniu tego roku pojechałem do Hradec Králové skusiłem […]

Poniedziałki są straszne

Wczorajszy dzień był tak natłoczony wydarzeniami w pracy, że wyssał ze mnie wszystkie siły. Nie dałem nawet rady podejść do kompusia i wpisać dla Was parę słów. Zresztą w niemal każdy poniedziałek tak jest. Ludzie w firmie budzą się po niedzieli i wpadają na rozliczne pomysły, które chcą szybko wdrożyć. Energia ich wprost rozrywa. Organizują […]

Kiedyś to była zima

Tak sobie oglądam zdjęcia sprzed 15 lat, trafiłem na takie, które zrobiłem w lutym 1991 roku w dolinie rzeki Lubatówki w Krośnie-Suchodole. Zobaczcie, nawet rzeka zamarzła i można było po niej chodzić, a ile ślicznego puszystego śniegu. Skan nie jest najlepszej jakości, bo zdjęcie jest na papierze półmatowym

[…]

Sentymentalna niedziela

Próbowałem dokończyć wczorajszy artykuł, ale jakoś nie mam natchnienia przez cały dzień. Przeglądałem trochę dawne nr Wiadomości Zielarskich, z lat osiemdziesiątych. W nr 5/1985 natknąłem się na artykuł pamięci prof. J. Mowszowicza i gdy go czytałem wywołał we mnie falę wspomnień z okresu zachwycania się Tym Wielkim Naukowcem z dziedziny botaniki. Gdy byłem dzieckiem i […]

Pracowita sobota, wędrówka do przeszłości

Sobota była mało urozmaicona, ale ciekawa. Praktycznie cały dzień pisałem artykuły do czasopism. Niestety napisałem tylko jeden w pełni, a drugi do połowy. Bardzo dużo czasu zabiera mi tłumaczenie publikacji niemieckich, zwłaszcza tych starych, pisanych w gotyku, zawierających słówka już nie używane w medycynie i farmacji, a i może we współczesnym języku. Zresztą tyczy się […]

Przyszła zima

Już wczoraj po przebudzeniu się i wyjrzawszy przez okno na poznańskich Jeżycach dostrzegłem wielkie pokłady śniegu na chodnikach, jezdni i samochodach. Nasza dozorczyni z zapałem usuwała śnieg. Znany stałym bywalcom tego blogu Pulowerek z przeciwległej kamienicy podziwiał na swoim parapecie okiennym śnieg (analizował go wzrokiem niczym młody naukowiec), po czym przystąpił do trzepania poduszek i […]

Apptrim na redukcję masy ciała, czy też na zwiększenie wydolności psychofizycznej?

Jak to wielu moich kolegów postanowiłem obniżyć masę swojego ciała. Do tej pory stosowałem preparaty mojego pomysłu i masa ciała zmniejszała się w cągu 3-4 miesięcy o 10-13 kg. Po czym, po moim obżarstwie wracała do swojej pierwotnej wersji. Tym razem znajoma aptekarka z Kiszkowa, też o tuszy niczego sobie, poleciła mi gotowy produkt amerykańki […]

Drodzy urzędnicy – Ręce precz od ziół

Gdy tak przeglądam dawną literaturę na temat leków, budzi się we mnie żal, jak dużo substancji leczniczych pochodzenia mineralnego, zwierzęcego i roślinnego wykreślano w latach następnych, doprowadzając do dominacji w lekospisach skomplikowanych związków chemicznych, pochodzenia syntetycznego. Nie mam nic przeciwko lekom syntetycznym, wiele z nich jest cennych i skutecznych, ale…, ale ręce precz od preparatów […]

Brando guarando

Dziś szybko przeanalizowałem wzrokiem przepełniony stół w moim biurze i zauważyłem pod stosem kartek i naczyń laboratoryjnych torebkę z cukierkami o nazwie “Brando guarando, guaraną na wysokich obrotach”, firmy Goplana. Skusiłem się na cukiereczka, był taki czerwony, nawet smaczny. Popatrzyłem na skład, szukam guarany i znajduje informację, że zawiera 0,1% aromatu guarany. Przyjąłem, że producent […]

Na spacerku

Dzisiaj pojechałem z rodziną do Swarzędza na spacer. Słonko ślicznie świeciło i grzało. Przeszedłem się deptakiem nad Jeziorem Swarzędzkim, wspominając podobne spacery sprzed 10-12 lat, za czasów studenckich. Wtedy właśnie wynajmowałem pokoik w jednym z domów w Swarzędzu, skąd codziennie dojeżdżałem na uniwerek i akademię medyczną. Wbrew pozorom dojazd był szybki i sprawny. Wtajemniczeni wiedzą, […]