Archiwa

luty 2007
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728  

Archiwa

sobota w podróży

Dzisiaj rano pojechałem z rodzinka do Torunia. Wróciłem późnym wieczorem i jestem naprawdę padnięty. Stan drogi z Poznania, przez Gniezno i Inowrocław jest fatalny. W trakcie jazdy myślałem o raporcie UE, który ukazał zły stan polskich dróg; wg tego raportu tylko 1% naszych dróg spełnia wymogi unijne. Niewątpliwie tego miałem dzisiaj dowód. W drodze powrotnej […]

Polopiryna C kontra Aspirin C

Jak to zwykle w Poznaniu niebo pochmurzone. Słucham sobie Giorgio Morodera (głównie Munich Machine, bo to u mnie na topie), Krafwerka i Limahla. Dziś pracuję twórczo w domu. Muszę jednak wyjść też z cieplutkiego mieszkania, aby zapłacić rachunki. Idąc na pocztę i do banku tradycyjnie będę musiał omijać poranne psie odchody oraz ocierać się o […]

Ponury dzień

Wczoraj z wyjazdu wróciłem dość późno, około 19:40, choć i tak zastanawiam się jakim cudem kolega Maciek przejechał taki kawał drogi w 3 godziny. Ferma leżała kawał drogi na północ za Toruniem, ale to szczegół. Ferma przypominała szpital z I wojny światowej, pełen rannych. Jest tam dużo do zrobienia. Ale nie będę opisywał tego dokładniej.

[…]

wyjazd służbowy

Dziś wstałem godzinkę później niż zwykle. Jadę z dwoma kolegami doktorami do chorych prosiaczków. Mają ponoć krwawą biegunkę i padają dość licznie. Z przekazanych mi objawów wynika, że zapadły na adenomatozę, wywołaną przez Lawsonia intracellularis. Trzeba będzie coś zaradzić, bowiem tamtejsi weterynarze jakoś sobie nie radzą. Podczas golenia się, a potem wciągania śniadanka obmyślałem parę […]

Dlaczego melisa rzadko działa uspokajająco?

Dlaczego melisa rzadko działa uspokajająco?

Melisa, dawniej rojownik, popularna roślinka o ładnej łacińskiej nazwie Melissa officinalis L., jest obecnie dostępna w każdym markecie, małym sklepie spożywczym, i oczywiście w aptekach i sklepach zielarskich. Można ją kupić w formie świeżej, intensywnie uprawianej na stymulatorkach wzrostu i nawozach (w garstce ziemi), w formie suszonej krojonej do zaparzania […]

Wczesny poranek

Przed chwilą wstałem i po paru higienicznych zabiegach tradycyjnie powędrowałem ze śniadankiem do komputerka. Gdy czytałem pożegnalny wpis dr Ewy na blogu, nagle bułeczka z miodem zrobiła fikołka i wpadła, jak zwykle stroną posmarowaną na moją śliczną klawiaturkę. Kurcze, no trudno, poświęciłem 3 minuty na mycie klawiatury.

Po zażyciu nowego środka na odchudzanie (zobaczymy czy […]

Mój pierwszy dzień z blogiem

Stało się, mam bloga. Nawet działa. Długo zastanawiałem się, czy w ogóle ma sens prowadzenie bloga, zwłaszcza, że jestem osobą bardzo zajętą i nie wiem czy starczy mi siły i czasu na regularne wprowadzanie nowych wpisów. Po co mi taki blog? Tak sobie myślę, że tutaj wyrażę swoje opinie na rozmaite tematy, które trudno włączyć […]