Patrzę sobie przez okienko instytutu na pole (albo jak ktoś woli na dwór, chociaż nie czuję się jak na dworze) i widzę, że wreszcie świeci słoneczko. Niedługo będę mógł wyruszyć na zioła przewiośnia i sporządzać z nich wymyślne guślarsko-znachorskie medykamenty. Też Was namawiam do zielarstwa, wtedy poczujecie – co to jest natura i głębiej przeżyjecie […]
Najnowsze komentarze