Ostatnio robiłem pierwsze porządki w moim zapuszczonym ogródku (rośnie w nim to co chce, a przynajmniej tak było do tego roku). Wiało mocno, zimno, nawet czasem śnieg popadywał. Słonko wychodziło, to znów się chowało. Nagle zobaczyłem mały samotny kwiatuszek. O tak, podbiał. W sumie zawsze chodziłem w Krośnie na place budowy, na miejsce wykopów, w […]
Najnowsze komentarze