Rodzaj Sophora należy do rodziny motylkowatych – Fabaceae (=Papilionaceae). Perełkowiec, czyli szupin japoński jest drzewem dorastającym do 25 m wys. W stanie dzikim występuje w Korei i Chinach; w Japonii jest sadzony. Kora jest ciemnoszara i głęboko spękana. Gałązki ciemnozielone. Paki drobne, czarne. Liście długości do 25 cm, złożone z 5-17 listków Listki jajowatolancetowate lub jajowate, dorastające do 5 cm dł., ciemnozielone, spodem sinawe. Kwiaty żółtawe lub biało-kremowe, motylkowe, zebrane w luźne wiechy, dł. do 30 cm. Kwitnie od lipca do sierpnia. Owocem są strączki długości 5-8 cm, przewężone między nasionami. Owoce dojrzewają w październiku.
Szupin (perełkowiec) japoński – Sophora japonica L.; Szwajcaria, Chur, lipiec 2009 r.
Surowcem zielarskim są kwiaty, suszone w temp. naturalnej, w cieniu. Jest to surowiec flawonoidowy. Zawiera rutynę (13-30%), kaempferol, izoramnetynę i genisteinę, ponadto polisacharydy, olejek eteryczny, alkaloidy i fosfolipidy. Kwiat perełkowca to doskonałe źródło witaminy P. Witaminy P nie należy mylić z witaminą PP (niacyną – amidem kwasu nikotynowego = nikotynamidem oraz z kwasem nikotynowym) Witamina P to inaczej bioflawonoidy, które wzmagają i ochraniają działanie witaminy C – kwasu askorbinowego. Początkowo do witaminy P zaliczano rutynę, eriodykcjol i hesperydynę), potem inne flawonoidy o podobnym działaniu. W 1936 r. opublikowano pracę Rusznyak i Szent-Györgyi, w której wykazano, że soki z roślin bogate w witaminę C działają lepiej, efektywniej, skuteczniej niż czysta witamina C. Autorzy spostrzegli, że podawanie czystej witaminy C zwiększa nawet przepuszczalność naczyń krwionośnych, co nie występuje przy stosowaniu wyciągów z roślin, będących źródłem witaminy C. Poszukiwali substancji, która jest odpowiedzialna za współdziałanie z witaminą C i takiej, która zapobiega nadmiernej przesączalności śródbłonków naczyń krwionośnych. Otrzymali ową nieznaną dotychczas substancję, w stanie krystalicznym z cytryny i papryki, okazało się, że jest to związek flawonoidowy. Nazwali go citrin (cytryn). Przed wojną uważano, że niedobór witaminy P powoduje nadmierną przepuszczalność i kruchość naczyń krwionośnych i niepełną funkcjonalność witaminy C. Objawami awitaminozy P są plamice i zapalenie surowicze. Wkrótce po wynalezieniu witaminy P (nazwa od terminu ang. Permeability) zaczęto ją podawać w krystalicznej postaci w leczeniu szkorbutu (awitaminozy C), plamicy naczyniowej, zapalenia opłucnej, zapalenia nerek, stawów, ropniaka opłucnej, zapalenia otrzewnej, osierdzia i obrzęku śluzakowego. Już w latach 30 XX wieku uważano, że kwercytryna i kwercetyna nie maja aktywności rutyny, hesperydyny, ariodykcjolu i dwumetylohesperydyny. Potwierdzają to zresztą współczesne badania o braku aktywności farmakologicznej krystalicznej kwercetyny i kwercytryny, szczególnie gdy te są syntetycznie otrzymywane. Natomiast substancje te działają w naturalnych kompleksach, gdy występują obok innych fitoskładników w ziołach, owocach i warzywach. Naukowcy wykazali, że u świnek morskich gnilec jest wywołany niedoborem witaminy P i C i gdy obie witaminy z osobna są podawane nie usuwają do końca objawów awitaminozy, a gdy razem są podane – czynią to w pełni i szybko. Rutyna została wyodrębniona po raz pierwszy w 1842 r. przez A. Weiss’a, z ziela ruty – Ruta graveolens L.
Preparaty zawierające rutynę syntetyczną najczęściej nie są aktywne. Rutyna krystaliczna spontanicznie pod wpływem tlenu i światła ulega przekształceniu w kwercetynę, która jest bardzo słabo przyswajalna, na poziomie 3-4% (gdy jest syntetyczna) i nieaktywna biologicznie. Kwercetyna działa wyłącznie w postaci naturalnej, powiązana z innymi składnikami “balastowymi” obecnymi w roślinie. Od razu mówię, że reklamowane powszechnie preparaty rutyny i kwercetyny nie warto kupować (Rutino…, Rutina…), szkoda pieniędzy. Są to preparaty-placebo dla naiwnych. Niestety w naszym kraju naiwnych ludzi nie brakuje, o czym świadczy, że preparaty te są główną podporą sprzedażową (zarazem dochodów) wielu firm para- i farmaceutycznych. Ubolewam natomiast nad wycofaniem preparatów galenowych z roślin bogatych w bioflawonoidy, np. Rutisol’u (krople, wyciąg z ziela ruty), które były świetnie opracowane i skuteczne.
Wyciągi z kwiatów Sophora japonica L., podobnie jak z ziela gryki – Fagopyrum esculentum Moench, ziela ruty – Ruta graveolens L. i liści Eucalyptus macrorhyncha F.v.M. zawierają bioaktywne flawonoidy – witaminę P.
Działanie witaminy P:
– przeciwwysiękowe, uszczelniające i wzmacniające naczynia krwionośne,
– moczopędne,
– rozkurczowe na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego, układu moczowego i naczyń,
– hipotensyjne,
– przeciwalergiczne, antyhistaminowe,
– przeciwmiażdżycowe,
– ochronne na serce, wątrobę i nerki,
– przeciwzapalne,
– antykancerogenne,
– przeciwrodnikowe i antyoksydacyjne, stabilizujące strukturę błon komórkowych i nabłonków,
– pobudzające fagocytozę i stymulujące wytwarzanie interleukin IL 1 i IL 2 oraz interferonu alfa i beta, a także czynnika martwiczego nowotworów TNF,
– przeciwzawałowe, przeciwzakrzepowe, antyagregacyjne wobec trombocytów (płytek krwi),
– hamujące biosyntezę leukotrienu B i prostaglandyny E, PAF (Platelled Activator Factor),
– hamujące aktywność NEP (Neutral Endopeptidase) – obojętnej endopeptydazy, (patrz wpis Sałata jadowita – Lactuca virosa L. https://rozanski.li/?p=2224),
– hamujące aktywność APN, czyli Aminopeptidase N niezbędnej do przerzutów nowotworów (metastazy).
Witamina P zapobiega przedwczesnemu utlenianiu witaminy C w ustroju.
Kwiat perełkowca można parzyć – Infusum Sophorae: 1-2 łyżki surowca na 1 szklankę wrzącej wody lub mleka, pozostawić do naciągnięcia, dodać miodu. Pić po 1 szklance naparu dziennie; w razie przeziębienia, chorób zakaźnych, nowotworów 2-3 szklanki dziennie.
Dobry jest intrakt ze świeżych kwiatów – Intractum Sophorae: 1 część świeżego surowca rozdrobnionego zalać 3-5 częściami gorącego alkoholu 50-60%; macerować minimum 7 dni, przefiltrować. Zażywać 1-2 razy dziennie po 5-10 ml. Nalewkę szupinową – Tinctura Sophorae na suchym lub świeżym surowcu – zażywać podobnie.
Przez jaki okres można zażywać?