Zapraszam do mojej Akademii:
https://akademia-rozanski.pl/sklep/

|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Liść drzewa oliwnego – Folium Oleae pochodzi z gatunku oliwka europejska – Olea europaea Linne, Wg Farmakopei Polskiej XI-XIII surowcem jest wysuszony liść, zawierający nie mniej niż 5% oleuropeiny (C25H32O13, o masie cząsteczkowej 540,5). W liściach oliwki znajdują się pochodne tyrozolu i hydroksytyrozolu (oleuropeina) w ilości ok. 6-9%. Pod względem chemicznym oleuropeina jest glikozylowanym sekoirydoidem. Spośród irydoidów wyodrębniono również loganinę i ketologaninę. Oleaceina powstaje z oleuropeiny podczas suszenia liści. W grupie flawonoidów liści oliwnych stwierdzono luteolinę, apigeninę, diosmetynę i rutynę. W liściach wykryto alkaloidy (cynchonina, cynchonidyna i dwuhydrocynchonidyna). Oleaceina i podobne związki są inhibitorami konwertazy angiotensyny ACEI (angiotensin-converting-enzyme inhibitors). Wyciągi z liści drzewa oliwnego rozszerzają naczynia wieńcowe, obniżają ciśnienie krwi, działają przeciwmiażdżycowo, antyarytmicznie i spazmolitycznie. Obniżają poziom glukozy we krwi. Nalewki są bardziej efektywne ze względu na trudno rozpuszczalne związki czynne w wodzie. Nalewka z liści 1:10 na etanolu 70% jest zażywana 2-3 razy dziennie po 5 ml. Napary z 2-2,5 g liści na 150-200 ml są przyjmowane w ilości 3-4 filiżanek dziennie. W handlu dostępne są preparaty oparte na ekstraktach standaryzowanych (z liści oliwnych). ![]() Liść borówki – Folium Myrtylli zalecany przy cukrzycy jest pozyskiwany z gatunku borówka czernica – Vaccinum myrtillus L.. Od XIX wieku przypisywane są borówce właściwości obniżania poziomu cukru we krwi oraz zmniejszania wydalania cukru wraz z moczem. Liść borówki jest bogaty w garbniki (ok. 15-20%), flawonoidy, trójterpeny (kwas ursolowy, beta-amyryna, kwas oleanolowy), glikozydy fenolowe (arbutyna), kwas chinowy i biopierwiastki (chrom – 9 ppm, mangan, magnez, potas). W owocach borówki znajdują się antocyjanidyny (3%): procyjanidyna B1, B2, B3, B4; glikozyd fenolowy pochodny kwasu galusowego – myrtylina i neomyrtylina. Wśród flawonoidów zidentyfikowano kwercytrynę, izokwercytrynę, astragalinę, hiperozyd, związki flawanu z katechina i epikatechiną. Kwasy fenolowe są reprezentowane przez kwas kawowy, chlorogenowy, p-kumarowy, o-kumarowy, W owocach stwierdzono obecność alkaloidów chinolizydynowych (myrtin, epimyrtin). W liściach i owocach jest również hydrochinon i jego glikozyd – arbutyna. Zarówno liście, jak i owoce borówki zwiększają diurezę i działają ściągająco, przeciwbiegunkowo i przeciwzapalnie. Zwrócono również uwagę na venoprotekcyjne (ochronne działanie na naczynia) właściwości antocyjanozydów borówki. Flawonoidy i antocyjanozydy poprawiają krążenie w naczyniach włosowatych oka, zapobiegają degeneracji ścian naczyń, działają antyagregacyjnie i przeciwzawałowo. Hamują zmiany miażdżycowe W XX wieku wyizolowano z liści borówki pochodną kwasu galusowego – myrtylinę i neomyrtylinę. Właśnie tym związkom przypisywane jest działanie hipoglikemiczne (przeciwcukrzycowe). Określano je nawet mianem „insuliny roślinnej”. Eksperymentalnie, za pomocą wyciągu z liści borówki, utrzymywano prawidłowy poziom cukru u psów, którym usunięto fragment trzustki wytwarzający insulinę. Późniejsze badania wykazały również znaczną zawartość chromu w liściach borówki, który cechuje się dobrą biodostępnością i ma również właściwości przeciwcukrzycowe. Najprostszym przetworem galenowym z owoców borówki jest odwar 1,5-3%, który można pić codziennie w ilości 200 ml. Z liści również sporządzany jest odwar, lecz nie nadaje się on do długotrwałego stosowania, bowiem może wywołać zaparcie. W przypadku nieżytu przewodu pokarmowego (biegunka, stan zapalny) odwar z liści borówki najlepiej zażywać co 2-3 godziny małymi porcjami (po 100 ml). Jest to bardzo skuteczny środek przeciwbiegunkowy. Z owoców przygotowywane są nalewki lecznicze. ![]() Biegunka – Diarrhoe jest to wielokrotne w ciągu doby wypróżnianie płynnej lub półpłynnej treści pokarmowej, związane ze wzmożoną czynnością ruchową jelit i zaburzeniami trawienia i wchłaniania. W wydalonej treści najczęściej można zaobserwować niestrawione cząstki pokarmowe. Biegunka jest jedynie objawem i może być wywołana wieloma czynnikami: 2. Czynniki fizyczne (oziębienie, przegrzanie, spożywanie zimnego pokarmu, spożywanie zbyt gorącego pokarmu); 3. Czynniki chemiczne (ksenobiotyki drażniące jelita, toksyny roślinne, leki, toksyny wydzielane podczas psucia się środków pokarmowych); 4. Czynniki zakaźne (bakterie, wirusy, grzyby, pierwotniaki, bezkręgowce pasożytnicze); 5. Czynniki alergiczne (alergeny pokarmowe) W naszym klimacie biegunki są często spowodowane infekcją wirusową, dlatego wówczas nie ma sensu podawać antybiotyków, czy sulfonamidów, natomiast bardzo wartościowe stają się w tych przypadkach preparaty roślinne o wielokierunkowym działaniu. Lekami i suplementami ziołowymi można również leczyć biegunki wywołane nerwicą jelit (Neurosis intestini), niestrawnością gnilną (Dyspepsia putrida), niestrawnością jelit ostrą i zwykłą – fermentacyjną (Dyspepsia intestini acuta et simplex), nieżytem jelit (Colitis, Enterocolitis) i nieżytem żołądka (Gastritis). Przy biegunkach wywołanych bezkręgowcami pasożytniczymi i bakteriami zakaźnymi konieczne jest zastosowanie chemioterapii (sulfonamidy, antybiotyki), którą można uzupełnić racjonalnie w fitoterapię (łagodzenie stanów zapalnych, zapobieganie skurczom i wzdęciom). Leczenie biegunek może być dwojakie: 1. Leczenie przyczynowe, np. przy użyciu leków przeciwbakteryjnych, leków przeciwpasożytniczych (antiparasitica). 2. Leczenie objawowe, np. podając substancje cholinolityczne (parasympatykolityczne), ściągające, absorpcyjne, powlekające, przeciwhistaminowe. Środki przeciwbiegunkowe powodują zahamowanie nadmiernych ruchów perystaltycznych jelit, przedłużają czas przebywania treści pokarmowej w przewodzie pokarmowym, niektóre mają działanie chemioterapeutyczne (hamujące rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych), przeciwpasożytnicze, przeciwzapalne i absorbujące. Istotne są również preparaty roślinne wspomagające odnowę symbiotycznej mikroflory przewodu pokarmowego, która zostaje zdegradowana w przebiegu nieżytu układu pokarmowego. Roślinne preparaty przeciwbiegunkowe zaliczamy do 4 głównych grup fitofarmakologicznych: 2. Koloidalne i śluzowe
Do leków przeciwbiegunkowych parasympatykolitycznych (cholinolitycznych) należą substancje będące konkurencyjnymi antagonistami acetylocholiny w receptorach cholinergicznych, przez co znoszą objawy pobudzania układu przywspółczulnego, np. atropina, hioscyna. Atropina i hioscyna występują w pokrzyku wilczej jagodzie – Atropa belladona, w lulku czarnym Hyoscyamus niger i w bieluniu dziędzierzawie Datura stramonium. Alkaloidy te zmniejszają napięcie mięśni gładkich i hamują ruchy robaczkowe układu pokarmowego. Należy je podawać łącznie z lekami przeciwzapalnymi i w razie potrzeby z chemioterapeutykami. Obecnie w sprzedaży znajdują się preparaty zawierające hioscynę wydawane bez recepty. Zawierają one w 1 drażetce 10 mg hioscyny (butylscopolaminum), której dawka terapeutyczna wynosi 10-20 mg 3 razy dziennie. Papaweryna, chelidonina, berberyna poprzez hamowanie fosfodiesterazy działają rozkurczowo na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego. Chelidonina i berberyna dodatkowo wykazują właściwości żółciopędne, pierwotniakobójcze, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Wymienione alkaloidy występują między innymi w zielu i korzeniu glistnika jaskółcze ziele – Herba et Radix Chelidonii, w zielu siwca żółtego – Herba Glauci flavi, w zielu i kłączach krwicy (krwiowca) kanadyjskiego – Herba et Rhizoma Sanguinariae canadensis. Podobne właściwości lecznicze posiada ziele dymnicy – Herba Fumariae, zasobne w alkaloidy (protopina, protoberberyna, fumarofina, fumarytryna, fumarycyna, fumarylina). Wyciągi z liści, kory, pędów i korzenia berberysu (kwaśnicy – Berberis vulgaris L.) są bogate w alkaloidy: berberynę, berbaminę, oksykantynę, palmatynę, protopinę, kryptopinę i narkotynę, o wyraźnym działaniu przeciwbólowym, rozkurczowym, przeciwdrobnoustrojowym, żółciopędnym i zapierającym. W ziołolecznictwie wykorzystywane są różne części berberysu do sporządzania prostych i skutecznych w działaniu przetworów galenowych. Z surowców pozyskanych z wymienionych roślin przygotowuje się napar – Infusum: 1 łyżka rozdrobnionego surowca na 1 szklankę wrzącej wody; parzyć pod przykryciem 30-40 minut, przecedzić. Napar należy przyjmować w dawce 30-50 ml 4 razy dziennie. Obecnie w kraju nie jest stosowana w lecznictwie chelidonina, sangwinaryna i berberyna w formie chlorowodorku, bromowodorku lub siarczanu. Wyciągi z glistnika są zalecane w leczeniu nieżytów przewodu pokarmowego i zaburzeń czynności układu żółciowego. Glistnik jest najczęściej kojarzony z krwawnikiem, mniszkiem i miętą oraz ziołami gorzkimi. Takie połączenie może być wykorzystane w leczeniu bolesnego parcia na odbyt, jakie występuje w przebiegu niektórych biegunek. Nieżyt przewodu pokarmowego jest powodem podrażnienia i uszkodzenia błony śluzowej jelit. Błona staje się bardzo wrażliwa na toksyny grzybów, bakterii patogennych, czynniki chemiczne w pokarmie, antygeny wirusowe, co przejawia się w jej przekrwieniu, drobnych krwawieniach, wysiękach zapalnych i rozwoju zespołu upośledzonego wchłaniania. Dłużej trwający zły stan czynnościowy jelit prowadzi do zaburzeń wodno-elektrolitowych organizmu. Biegunki są również powodem zniszczenia symbiotycznej mikroflory przewodu pokarmowego. Fitoterapia dysponuje środkami, które można wykorzystać do osłonięcia (ochrony) podrażnionej śluzówki i odizolowania tkanek od podrażniających czynników. Niektóre z substancji roślinnych zmniejszą również spustoszenia w symbiotycznej mikroflorze oraz ułatwią odbudowanie pożytecznej mikroflory, dzięki właściwościom prebiotycznym. Prebiotyki roślinne umożliwiają zasiedlenie przewodu pokarmowego pożytecznymi bakteriami, wprowadzanymi w formie probiotyków (kultur wyselekcjonowanych bakterii). Aby probiotyki były efektywne, muszą być równocześnie wprowadzone do układu pokarmowego prebiotyki. Należą tutaj surowce zasobne w poligalakturoniany, inulinę i arabinogalaktany. Spośród dostępnych na rynku surowców można wymienić: 1. Bulwa słonecznika bulwiastego (topinambur) – Tuber Helianthi tuberosi; bogata w inulinę (40-50%) i inne oligosacharydy będące pożywką dla bifidobakterii; składnik preparatów w tabletkach, zawierających 400 i 500 mg ekstraktu z bulwy. 2. Kłącze perzu – Rhizoma Graminis (Agropyri); bogate w fruktany (8-12%), śluzy (10%), cyklitole (3-5%), kwas glikolowy i jabłkowy,krzemiany o działaniu prebiotycznym; zalecany odwar sporządzony z 1 łyżki na 1 szklankę wody; gotować 3-5 minut, odstawić na 30 minut, przecedzić. Pić 4 razy dziennie po 100 ml. 3. Korzeń omanu – Radix Inulae; zasobny w inulinę (40-50%), laktony seskwiterpenowe, olejek eteryczny, poliacetyleny i triterpeny; znany głównie jako expectorans. Mało wykorzystywany w Polsce jako środek prebiotyczny i poprawiający trawienie, a także wyraźnie rozkurczowy i przeciwgnilny. W przypadku biegunki korzystny jest odwar z korzenia Decoctum Inulae: 1 łyżka na 1 szklankę wrzącej wody; gotować 5 minut; odstawić na 30 minut, przecedzić. Pić 4-5 razy dziennie po 100 ml. 4. Korzeń cykorii podróżnika – Radix Cichorii, bogaty w inulinę (do 60%), flawonoidy, fenolokwasy (kwas chlorogenowy, kwas cykoriowy), laktony germakranolidowe i gwajanolidowe, trójterpeny i hydroksykumaryny. W leczeniu biegunek zalecany odwar (1 łyżka na szklankę wody) gotowany przez 3-5 minut, w ilości 100-150 ml 4-6 razy dziennie. 5. Korzeń mniszka – Radix Taraxaci, zawiera inulinę (do 40%), kwasy fenolowe (kwas kawowy, chlorogenowy, cykoriowy), laktony seskwiterpenowe, trójterpeny, fitosterole, glikozydy fenylopropanoidowe (syryngina), goryczkę – taraksacynę. Napar, sok i nalewka z mniszka pobudzają wydzielanie soków trawiennych, zwiększają produkcję i uwalnianie żółci, rozkurczają mięśnie gładkie; działają lipotropowo, przeciwcukrzycowo i hepatoprotekcyjnie. Napar z mniszka – Infusum Taraxaci (1 łyżka na 1 szklankę wrzącej wody) pić co 6 godzin po 100-150 ml. W leczeniu biegunki wskazane są wyciągi wodne z korzenia mniszka. Należy zwalczyć panujący stereotyp zalecania środków śluzowych jedynie w leczeniu zaparć i traktowania ich jedynie jako produkty łagodnie przeczyszczające. Trzeba wykorzystywać ich właściwości łagodzące, ochronne, prebiotyczne i przeciwzapalne – również w leczeniu biegunki. Substancje śluzowe mają zdolność wiązania wody i wraz z nią wielu ksenobiotyków (substancji obcych organizmowi), jadów i patogenów. Badania, jakie przeprowadziłem na zwierzętach gospodarskich wielokrotnie potwierdziły fakt zapobiegania i zwalczania biegunek za pomocą preparatów bogatych w śluzy i pektyny z dodatkiem składników antyseptycznych i rozkurczowych. Śluzy mają zdolność unieruchamiania wirusów, bakterii, pierwotniaków, utrudniają inwazję patogenów do tkanek. Przyśpieszają gojenie nadżerek błon śluzowych i zasiedlenie przewodu pokarmowego przez pożądane bakterie. Badania, jakie przeprowadziłem w latach 2005-2006 dowiodły również szkodliwości stosowania w fitoterapii biegunek u zwierząt wyłącznie silnych preparatów garbnikowych. Monoterapia biegunek za pomocą wyłącznie ziół garbnikowych powodowała inaktywację enzymów trawiennych (dysenzymia z powodu inaktywacji enzymów) i nadmierną denaturację powierzchni błon śluzowych przewodu pokarmowego, co niejednokrotnie potęgowało skutki zespołu zaburzonego wchłaniania i wydłużało proces przywracania równowagi w układzie pokarmowym. Nasiały się wówczas objawy niestrawności pokarmu, z powodu zmniejszenia wydzielania soków trawiennych. W leczeniu nieżytu przewodu pokarmowego należy zastosować równocześnie kilka preparatów o różnych kierunkach działania farmakologicznego. Obok środków typowo ściągających warto podawać preparaty pobudzające produkcję soków trawiennych, wzmagających regenerację tkanek, hamujących stan zapalny, czyli stopniowo aktywujących prawidłowe czynności układu pokarmowego. Śluzy są to mieszaniny polisacharydów, alkoholi cukrowych i kwasów uronowych, mające zdolność tworzenia układów koloidalnych w środowisku wodnym. Do popularnych surowców śluzowych należą: korzeń prawoślazu Radix Altheae (8-20%), nasienie lnu Semen Lini (12-20%), nasienie babki płesznika – Semen Psylli (10-15%), nasienie babki jajowatej – Semen Plantaginis ovatae (12-25%) nasienie kozieradki – Semen Foenugraeci = Trigonellae (20-30%), liść prawoślazu – Folium Altheae (5-8%), bulwa salepu – Tuber Salep (48%), kwiat dziewanny – Flos Verbasci (3-5%). Surowce te obok śluzów zawierają również inne cenne składniki: irydoidy (Plantago), sponiny (Trigonella), fenolokwasy (Plantaginis, Trigonella), flawonoidy (Althaea, Trigonella, Verbascum, Malva), allantoina (Althaea, Trigonella, Plantago, Acer), o działaniu antyseptycznym, przeciwzapalnym, spazmolitycznym i regenerującym. Z ziół śluzowych przyrządza się napar – Infusum. 1-2 łyżki rozdrobnionego surowca należy zalać 1-2 szklankami wrzącej wody, odstawić na 30-40 minut, po czym przecedzić przez sito. Dobrej jakości surowiec zapewni uzyskanie naparu o dużej lepkości. Napar można przyjmować kilka razy dziennie po 100-150 ml. Pektyny (E 440) są to wielkocząsteczkowe związki zbudowane z galaktanu, arabanu i z galakturonianu (heteropolisacharydy). Należą do polimerów. U roślin często występują w formie związanej z wapniem (pektynian wapnia) budując ściany komórkowe (tzw. blaszkę środkową). Charakterystyczną właściwością substancji pektynowych jest zdolność żelowania. Pektyny tworzą żele z sokami owocowymi, jeśli obecna jest odpowiednia ilość cukru i kwasu, dzięki czemu odgrywają istotną rolę w krzepnięciu galaretek i dżemów. Pektyny przeważnie występują w owocach roślin leczniczych. Ilość ich może dochodzić do kilku procent suchej masy. Dużo substancji pektynowych jest w bulwach rzodkwi (do 20%) oraz w soku komórkowym owoców cytrusowych (Aurantioideae). Zawartość pektyn w pozostałych roślinach (owoce): maliny (1,60-1,80%), jabłka sadowe (0,50%), poziomki (1,50%), dziki bez czarny (1,40%), berberys (1%), głóg (1,50%), śliwa tarnina (0,73%), aronia (0,50%), borówka (0,50-063%), jeżyna (0,80%), porzeczka czarna (0,97%), żurawina (0,71%). Pektyny mają coraz większe znaczenie w lecznictwie. Wykazują właściwości przeciwbakteryjne, absorpcyjne (pochłaniające), przeciwbiegunkowe, przeciwmiażdżycowe i przeciwkrwotoczne (przyśpieszają krzepnięcie krwi). Regulują wypróżnienia i pasaż treści pokarmowej. Łagodzą stany zapalne. Likwidują zaburzenia trawienne. Można je stosować w formie naturalnej lub jako preparaty farmakologiczne (tabletki, granulaty, kapsułki, proszki do sporządzania napoju). Tworzą sprzyjające środowisko do rozwoju prawidłowej flory bakteryjnej w jelitach. Zmniejszają łaknienie, dlatego są wykorzystywane w leczeniu otyłości. Silniejsze właściwości przeciwbiegunkowe wykazują w połączeniu z glinką, bentonitem, tlenkiem cynku oraz polivinylopirolidonem. Do środków absorbujących należą substancje mające zdolność wiązania (pochłaniania) w przewodzie pokarmowym różnych związków chemicznych (np. metali, toksyn pierwotniaków, toksyn bakteryjnych, alergenów, leków). Najtańszymi i najbardziej uniwersalnymi są węgle o podwyższonej sorpcyjności. Węgiel drzewny Carbo ligni, węgiel aktywowany – Carbo activatus, węgiel zwierzęcy – Carbo animalis. Sprzedawane są pod nazwą węgiel leczniczy – Carbo medicinalis. Obok glinki koalinowej i klinoptilolitu to najstarsze substancje przeciwbiegunkowe absorpcyjne. Węgiel aktywny uzyskiwany jest przez wyprażanie węgla drzewnego, węgla kamiennego lub zwierzęcego w piecach bez dostępu powietrza. Powoduje to otwarcie węglowych centrów aktywnych mających zdolność pochłaniania, którą można wyrazić liczbą metylenową (dobre węgle aktywne mają liczbę metylenową 200-270 mg/g) i liczbą jodową (dla wysokiej klasy węgli aktywnych liczba ta wynosi 1000-1300 mg/g). Węgiel leczniczy pochłania gazy (usuwa wzdęcia), alkohole (1 g węgla pochłania 300 mg etanolu, 400 mg fenolu, 1800 mg chlorku rtęci, 800 mg morfiny), toksyny bakteryjne, wydzieliny zapalne błon śluzowych, alkaloidy, antybiotyki, metale ciężkie, fenole, salicylany, białka. Węgle słabo pochłaniają kwasy, zasady, siarczan żelaza, cyjanki i sulfonylomocznik. Węgla aktywnego nie ma sensu podawać z innymi lekami, bowiem pochłania on wszystko, co napotka w przewodzie pokarmowym. Węgiel drzewny działa przeciwbiegunkowo w dawkach conajmniej 5-6 g/dobę (4 razy dziennie po 1-1,5 g). Śluzy obniżają właściwości chłonne węgla leczniczego. Toksyny białkowe, wiele metali oraz alkaloidy wytrącane są i unieczynniane przez taninę (Tanninum). Tanina w formie glikozydu zbudowana jest, z co najmniej dwóch cząsteczek kwasu galusowego i glukozy. Posiada cierpki smak. W dawkach leczniczych ścina białka na powierzchni tkanek, tworząc ochronną błonkę izolującą tkankę od bodźców zapalnych. Wywołuje skurcz naczyń krwionośnych, zmniejszając przekrwienie zapalne. Zmniejsza przepuszczalność śródbłonków naczyń włosowatych, hamując wysięk zapalny i drobne krwawienia. Zmniejsza obrzęk tkanek. Poraża zakończenia czuciowe, działając znieczulająco miejscowo. Posiada właściwości przeciwbakteryjne, pierwotniakobójcze i przeciwgrzybicze. W dużych dawkach powoduje denaturację białka wewnątrz komórek, doprowadzając do ich obumarcia. Tanina występuje w galasach dębowych (50-65%) oraz galasach sumaka – Rhus semialata Murr. (60-75%). Tanina zaliczana jest do garbników. W leczeniu biegunek używano napar z galasów – Infusum Gallae, który sporządzano z 5-15 g surowca na 180 ml wrzącej wody i podawano małymi porcjami w ciągu dnia. W formie sproszkowanej 1 g 4 razy dziennie. Podobne działanie lecznicze mają wodne wyciągi z ziół garbnikowych. Zawartość garbników w surowcach zielarskich jest różna: kora dębu – Cortex Quercus (12-14%), kora i liść oczaru – Cortex et Folium Hamamelidis (3-10%), ziele srebrnika – Herba Anserinae (8-10%), kłącze wężownika – Rhizoma Bistortae (15-20%), kłącze pięciornika – Rhizoma Tormentillae (15-20%), ziele rzepiku – Herba Agrimoniae (5-8%), liść borówki czernicy – Folium Myrtilli(15-20%, liść maliny – Folium Rubi idaei (5-8%), liść jeżyny – Folium Rubi fruticosi (8-12%), liść orzecha włoskiego – Folium Juglandis (10-12%), ziele bodziszków – Herba Geranii (8-16%), ziele przywrotnika – Herba Alchemillae (8-12%). Z wymienionych surowców przygotowuje się odwar – Decoctum, biorąc 5-10 g rozdrobnionego zioła na 200 ml wody; gotować 5 minut; odstawić na 30-40 minut, po czym przecedzić. Doustnie 100 ml odwaru co 6 godzin. W krajowym i zagranicznym obrocie handlowym znajdują się preparaty oparte na taninie. W tabletce znajduje się od 300 do 500 mg albuminianu taniny. W niektórych preparatach jest ona skojarzona z salicylanem fenylu (300 mg/tabl.), który dodatkowo działa odkażająco i przeciwzapalnie. Dawka lecznicza Tanninum albuminatum wynosi 0,5-1 g 3-4 razy dziennie. Działanie ściągające garbników, uzupełnione o silne właściwości bakteriobójcze prezentują również niektóre zioła, np. ziele cząbru – Herba Saturejae, ziele tymianku – Herba Thymi, ziele majeranku – Herba Majoranae, liść szałwii – Folium Salviae, liść (ziele) mięty – Folium (Herba) Menthae, ziele bazylii – Herba Basylici.
W związku z tym, że wymienione zioła zawierają składniki o szerokim działaniu, korzystnym w leczeniu nieżytu przewodu pokarmowego, powinny zostać uwzględnione przy wyborze preparatu roślinnego. Najbardziej wartościowe są jednak mieszanki ziołowe, łączące w sobie właściwości wszystkich grup ziół pomocnych w leczeniu biegunki: Rp. Mieszanka przeciwbiegunkowa Ziele cząbru lub lebiodki – 1 część Ziele dymnicy lub glistnika – 1 część Ziele przywrotnika 1 część Korzeń mniszka – 1 część Ziele rzepiku 1 część Zioła wymieszać. 2 łyżki mieszanki zalać 2 szklankami wody, zagotować i odstawić na 30 minut, przecedzić. Pić 4-5 razy dziennie po 100-150 ml.
XI konferencja naukowa 8 maja 2025 – CZWARTEK 8:30 otwarcie konferencji Franciszek Tereszkiewicz – Kanclerz Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Krośnie dr hab. Zbigniew Barabasz, prof. PANS – Rektor Państwowej Akademii Nauk Stosowanych Piotr Przytocki – Prezydent Miasta Krosna 9:00 prof. dr hab. Bogusław Buszewski: Wyzwania współczesnej chemii analitycznej (członek rzeczywisty Polskiej Akademii Nauk, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu; Kujawsko-Pomorskie Centrum Naukowo-Technologiczne im. prof. Jana Czochralskiego) 9:20 prof. dr hab. Zbigniew Dobrzański: Kwercetyna i resweratrol, nowe spojrzenie na polifenole (Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu) 9:40 prof. dr hab. Iwona Wawer: Ekstrakcja nadkrytycznym dwutlenkiem węgla – zastosowanie w zielarstwie 10:00 dr hab. Grażyna Zawiślak: Cząber górski (Satureja montana L.) – niedoceniona perła wśród roślin aromatycznych w Polsce (Katedra Warzywnictwa i Zielarstwa, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie) 10:20 dr Mateusz Sikora: Od eksperymentu do symulacji: czego nauczyła nas pandemia o białkach pokrytych cukrami (Małopolskie Centrum Biotechnologii, Max Planck Institute of Biophysics) Dyskusja 10:50-11:20 przerwa kawowa 11:20 prof. dr hab. Antoni Szumny: Artefakty w fitochemii, czyli jak naukowiec wprowadza w błąd (Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu) 11:40 dr hab. inż. Elżbieta Sikora: Upcykling jako źródło pełnowartościowych surowców – nowa koncepcja w branży kosmetycznej? (Politechnika Krakowska) 12:00 prof. dr hab. inż. Anna Sokół-Łętowska, prof. dr hab. Alicja Kucharska: Liście brzozy – charakterystyka i właściwości (Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu) 12:20 prof. dr hab. Bożena Muszyńska: Kierunki badań grzybów jadalnych/leczniczych na Wydziale Farmaceutycznym UJ CM (Uniwersytet Jagielloński, Collegium Medicum) 12:40 prof. dr hab. Elżbieta Pisulewska: Ziołolecznictwo w średniowiecznym Krakowie (Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) Dyskusja 13:00-14:30 przerwa obiadowa 14:30 dr n. med. Krzysztof Błecha: Fitoterapia w SIBO (Centrum Ziołolecznictwa Ojca Grzegorza Sroki) 14:50 dr Agata Król: Kwiaty jadalne (Wydział Farmaceutyczny, Uniwersytet Medyczny w Gdańsku) 15:10 dr n. med Anna Siwiec: Zioła z daleka i z bliska (Wydział Medyczny, Uniwersytet Rzeszowski) 15:30 dr Karolina Wojtunik-Kulesza: Wpływ S-(+)-karwonu na procesy zapamiętywania (Uniwersytet Medyczny w Lublinie) Dyskusja 16:00-16:30 przerwa kawowa 16:30 prof. dr hab. Ewa Stachowska: Nutripsychiatria – jak odżywić mózg? (Katedra i Zakładu Żywienia Człowieka i Metaboliki, Pomorski Uniwersytet Medyczny) 16:50 mgr Ewa Rogala: Olejki eteryczne jako wsparcie w terapiach skóry (Instytut Botaniki Dermatologicznej w Warszawie) 17:10 dr n. med. Dorota Szumny: Diagnostyka i leczenie jaskry- Glaucoma (Katedra i Zakład Farmakologii, Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu) 17:30 mgr inż. Małgorzata Cicha-Jeleń: Coprinus comatus – samodestrukcyjny grzyb z wielkim potencjałem (Uniwersytet Jagielloński, Collegium Medicum) Dyskusja Podsumowanie I dnia konferencji 18:30-24:00 kolacja II Dzień konferencji 9 maja, piątek 8:30 prof. dr hab. Maciej Oziembłowski, dr Damian Maksimowski, prof. dr hab. Agnieszka Nawirska-Olszańska: Wybrane właściwości etanolowych ekstraktów kwiatów forsycji (Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu) 8:50 prof. dr hab. Ilona Kaczmarczyk- Żebrowska: Kawa a bóle głowy (Śląski Uniwersytet Medyczny, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) 9:10 prof. dr hab. Maciej Oziembłowski, Tomasz Czyż: Etnofarmakologia i etnomedycyna Indian Mapuche z Patagonii i dawnych Słowian (Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu; Hancock Training LTD) Dyskusja 9:40-10:00 przerwa na kawę prof. dr hab. Iwona Wawer, dr Henry Różański – badania i wykłady młodych zielarzy 10:00 Przemysław Wadowski: Właściwości antybakteryjne wyciągu metanolowego z ziarnopłonu wiosennego – Ficaria verna Huds. (student, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) 10:10 Barbara Górecka: Chromatograficzna analiza składu chemicznego i aktywność przeciwdrobnoustrojowa wyciągów z chmielu zwyczajnego – Humulus lupulus L. (studentka, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) 10:20 Sebastian Such: Właściwości antybakteryjne wyciągów alkoholowych z glistnika – Chelidonium majus L. i firletki poszarpanej – Silene flos-cuculi (L.) Greuter & Burdet (student, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) 10:30 Aleksandra Sereda: Badania chromatograficzne i właściwości antybakteryjne wyciągów 10:40 Iwona Nowak: Właściwości antybakteryjne wyciągu alkoholowego z ziela śledziennicy sketolistnej – Chrysosplenium alternifolium L. (studentka, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) 10:50 Ewa Klonowska: Badania chromatograficzne i właściwości antybakteryjne wyciągów z liści wrotyczu pospolitego – Tanacetum vulgare L. (studentka, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) 11:00 Beata Kludacz: Jabłoń domowa Malus domestica, dzikie jabłka kontra współczesne klony (studentka, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) 11:10 Monika Kozielska, Urszula Romanowska: Historia i współczesność ogrodów klasztornych (absolwentki Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Krośnie) 11:20 Estera Kozielska, Alicja Krzeszowiak: Św. Hildegarda z Bingen na tle epoki, czy możemy 11:30 Sebastian Frohlich: Kadzidła i żywice – właściwości antyseptyczne, znaczenie w rytuałach Dyskusja Podsumowanie i zakończenie konferencji 12:00-13:30 obiad Postery:
(1Katedra Technologii Owoców, Warzyw i Nutraceutyków Roślinnych, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, 2Instytut Technologii Fermentacji i Mikrobiologii, Politechnika Łódzka, 3Katedra Nauk Przedklinicznych, Farmakologii i Diagnostyki Medycznej, Politechnika Wrocławska) Beata Kludacz: Właściwości antybakteryjne wyciągów alkoholowych i hydrolatu z ziela czosnku niedźwiedziego – Allium ursinum L. (Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) Barbara Krochmal-Marczak, Barbara Krzysztofik, Magdalena Bochenek: Właściwości antyoksydacyjne naparów z kwiatostanów konopi siewnej (Cannabis sativa L.) (Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) Barbara Krzysztofik, Barbara Krochmal-Marczak: Substancje bioaktywne w bulwach ziemniaka (Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie) Jacek Słupski, Radosława Skoczeń-Słupska, Agnieszka Pluta-Kubica, Jacek Domagała: Czarny czosnek jako komponent sera podpuszczkowego (Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja Marshalak A. , Derewianyk K. , Rega M. , Mirowski B. , Stępień E. , Maruszewska A. , Żwierełło W.: Analiza potencjalnych właściwości przeciwnowotworowych wodnego ekstraktu z wrotyczu pospolitego (Tanacetum vulgare L.) wobec ludzkich komórek glejaka linii U87MG (Zakład Chemii Medycznej, Pomorski Uniwersytet Medyczny, Wydział Farmacji, Biotechnologii Medycznej i Medycyny Laboratoryjnej) Iryna Нnativ, Anastasia Kulakivska, Roksolana Konechna: The comparative study of Abies alba Mill. and Abies sibirica ldb. essencial oil using GS/MS (National University – Lviv Politechnic) Radosława Skoczeń-Słupska, Jacek Słupski, Agnieszka Pluta-Kubica, Jacek Domagała, Łukasz Skoczylas, Katarzyna Chmiel, Natalia Bielenda: Cytryniec chiński (Schisandra chinensis) jako dodatek do jogurtu (Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie) Urszula Sadowska, Jasik Katarzyna: Analiza jakościowa i ilościowa plonowania rozmarynu lekarskiego (Rosmarinus officinalis L.) (Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie) Iwona Wajs, Magdalena Dykiel, Angelika Uram-Dudek: Fermentowane niepasteryzowane octy ziołowe i owocowe jako czynnik modyfikujący właściwości reologicznemięsa drobiowego Więcej informacji, rejestracja: strona Konferencji: https://pans.krosno.pl/konferencja-zielarska/ Bylica piołun – Artemisia absinthium Linne należy do rodziny astrowatych – Asteraceae (złożonych – Compositae). Jest rośliną wieloletnią, dorastającą do 150 cm wys. Pochodzi z Eurazji o klimacie umiarkowanym. Występuje również w Afryce Północnej. Potrafi zajmować siedliska położone 3500 m n.p.m. Z poziomego kłącza wyrastają wzniesione pędy, które przy nadmiarze kwiatów mogą pokładać się. Roślina szaro-filcowato owłosiona. Przy roztarciu uwalnia silny zapach, smak ma gorzko-balsamiczny. Wykształca liście 1-3-krotnie pierzasto-sieczne o odcinkach podługowato-lancetowatych, tępych, spodem białawych, z wierzchu szarozielonych. Koszyczki prawie kuliste, drobne, 0,3-0,4 cm szerokości, zwisające o okrywach filcowatych. Kwiaty są jasnożółte. Kwitnie od lipca do września. Do celów leczniczych piołun jest uprawiany, choć za granicą pochodzi również ze stanu naturalnego. Roślina rozproszona w naszym kraju, jednakże nie jest pospolita. Rośnie na glebach suchych, piaszczysto-gliniastych oraz podłożach kamienisto-gliniastych. Wyższa zawartość azotu w glebie sprzyja wzrostowi piołunu. W różnych częściach Europy, Azji i Afryki występują rozmaite chemotypy piołunu. Niektóre z nich nie zawierają osławionego tujonu. ![]() Ziele piołunu zawdzięcza swój smak obecności substancji gorzkich, których zawartość nie jest jednak wcale wysoka i waha się od 0,15 do 0,14%. Zapach i smak nadaje również olejek eteryczny 0,2-1,5%, przy czym olejku zawsze jest więcej u roślin rosnących w południowych rejonach Europy i Azji oraz w Afryce. Do substancji gorzkich należą absyntyna (0,20-0,28%) i artabsyna. Absyntyna należy do laktonów sekswiterpenowych. Posiada właściwości przeciwzapalne. Substancje gorzkie tworzą związki o budowie dimerycznej, np. artenolid, absyntolid, izoabsyntyna. Do monomerów seskwiterpenowych należą: artanolid, dezacetyloglobicyna, matrycyna i paryshina B i C. Ziele zawiera chamazulen, który powstaje z matrycyny. Zarówno wspomniana matrycyna, jak i chamazulen działają przeciwzapalnie. W piołunie występują również flawonoidy (kemferol, kwercetyna, lipofilowy flawon – artemisytyna)), fenolokwasy (kwas kawowy), kumaryny, poliacetyleny. W olejku eterycznym dominują: beta-tujon, octan sabinylu, ocymen, octan chryzantenylu, linalol, cyneol, alkohol tujolowy i alfa-bisabolol. Tujon występuje u roślin w dwóch formach epimerycznych: (−)-α-thujone i (+)-β-thujone. W organizmie działa na receptory GABA (GABAA) (kwas gamma-aminomasłowy). Jest antagonistą GABA. W dawkach leczniczych wpływa stymulująco. Poprawia nastrój. Przedawkowany wywołuje drgawki. Tujon jest również antagonistą 5-HT3, czyli jednej z podgrup receptorów serotoninowych, występujących w mózgu i nerwie błędnym. Antagoniści 5-HT3 stosowani w medycynie działają przeciwwymiotnie (tzw. setrony – setrons, np. Ondansetron, Granisetron). Nie działa na receptory kanabinoidowe i opioidowe jak dawniej twierdzono. Zawartość tujonu w produktach reguluje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1334/2008 z dnia 16 grudnia 2008 r. w sprawie środków aromatyzujących i niektórych składników żywności o właściwościach aromatyzujących do użycia w oraz na środkach spożywczych: – napoje alkoholowe, z wyjątkiem tych wytwarzanych z gatunków Artemisia 10 mg/kg – napoje alkoholowe wytwarzane z gatunków Artemisia 35 mg/kg – napoje bezalkoholowe wytwarzane z gatunków Artemisia 0,5 mg/kg Farmakopea Polska XIII wymaga, aby surowiec zawierał przynajmniej 2 ml/kg olejku eterycznego, czyli nie mniej niż 0,2%. Farmakopealnym surowcem są liście odziomkowe lub słabo ulistnione, kwitnące szczyty pędów, bądź ich mieszanina, wysuszone, całe lub rozdrobnione organy Artemisia absinthium L. Strata masy po suszeniu nie powinna być wyższa niż 10%. Wskaźnik goryczy nie mniejszy niż 10 000. Popiół całkowity: nie więcej niż 12%. Dobrej jakości surowiec nie powinien zawierać więcej niż 5% łodyg o średnicy większej niż 4 mm i nie więcej niż 2% innych zanieczyszczeń. Ziele piołunu po sproszkowaniu jest zielonawo-szare. Tożsamość surowca można stwierdzić na podstawie badań mikroskopowych oraz chromatografii cienkowarstwowej. Chromatogram TLC ukazuje pasmo artabsyny oraz absyntyny. Suszony surowiec zawiera szarawe lub zielonawe liście, które są gęsto, obustronnie owłosione. Liście odziomkowe są długoogonkowe, mają trójkątną lub owalną dwu-lub trzykrotnie pierzastosieczną blaszkę o okrągławych lub lancetowatych odcinkach. Liście łodygowe dolne są mniej podzielone, a liście szczytowe mają kształt lancetowaty. Łodygi z kwiatami są zielonawoszare, owłosione, średnicy do 2,5 mm i ukazują zwykle 5 spłaszczonych, podłużnych bruzd. Koszyczki są zebrane w luźne wiechy. Koszyczki zawierają szarą, owłosioną okrywę z zewnętrznymi listkami równowąskimi, a wewnętrznymi – jajowatymi (tępe, błoniaste brzegi). Dno kwiatowe zawiera plewinki o długości ok. 1 mm. Kwiaty języczkowe żółte. Obupłciowe kwiaty rurkowe również żółte, długości ok. 2 mm. Sproszkowane ziele ukazuje w mikroskopie T-owate włoski, mające krótki jednorzędowy trzon złożony z 1-5 małych komórek. Komórka szczytowa ustawiona prostopadle, długa, falista, zwężająca się na końcach. Aparaty szparkowe są anomocytyczne. Komórki kwiatowe zawierają szczawian wapnia. Ziarna pyłku są kuliste. Wodne wyciągi z ziela piołunu zawierają mało tujonu, dlatego nie mają znaczenia toksykologicznego. Alkoholowe i wodne przetwory z ziela piołunu przede wszystkim wzmagają apetyt i przyspieszają pasaż treści pokarmowej. Zapobiegają atonii jelit. Pobudzają wydzielanie śliny, soku żołądkowego, trzustkowego, jelitowego i żółci. Składniki czynne piołunu aktywują trawienie i wpływają przeciwzapalnie miejscowo oraz ogólnoustrojowo. Napary 1-1,5% po 100 ml 2-3 razy dziennie. Nalewka 1:10 na etanolu 70%: 1-3 razy dziennie po 1-5 ml w niewielkiej ilości wody. Farmakopea Polska XIII nie podała dawek piołunu. Farmakopea Polska VI z 2002 roku: dawka jednorazowa 1,0 g w 100 ml, dawka dobowa 3,0 g. Farmakopea Szwajcarska VI podała wyższą dawkę: dawka jednorazowa 1,5 g. Rodzaj czosnek – Allium obejmuje 940 gatunków. Należy do rodziny amarylkowatych – Amaryllidaceae. W niektórych układach taksonomicznych czosnek zaliczany jest do rodziny liliowatych – Liliaceae lub czosnkowatych – Alliaceae. Farmakopea Polska XIII i najnowsza Farmakopea Europejska zawierają monografię suszonej lub liofilizowanej cebuli czosnku pospolitego – Allium sativum Linne. Czosnek pospolity jest wieloletnią rośliną przyprawową i leczniczą. Pochodzi z Azji Środkowej. Dorasta do około 70 cm wysokości. Cebula złożona jest z kilku cebul, które nazywamy popularnie ząbkami czosnku. Liście płaskie, do 1 cm szerokości, rynienkowate w dolnej części. Kwiaty zebrane w pozorny baldaszek, otulony przez kwitnieniem okrywą. Kwiaty drobne, różowe. Okwiat jest 6-działkowy, pręcików 6, przy czym te położone wewnętrznie mają silnie rozszerzone i spłaszczone nitki. Słupek 1. Owocem jest torebka. Kwiaty, liście i cebule czosnku są zjadane jako warzywo. Do celów spożywczych są pieczone, suszone, marynowane, kiszone lub gotowane. Baldaszki kwiatowe zawierają również cebulki przybyszowe. Wg Farmakopei Polskiej nie należy czosnku suszyć w temperaturze wyższej niż 65oC. Cebula czosnku powinna zawierać nie mniej niż 0,45% allicyny C6H10OS2 , o masie cząsteczkowej 162,3. Zmielona cebula czosnku ma postać jasnożółtawego proszku. Proszek należy obserwować w roztworze wodzianu chloralu. Przy obserwacji mikroskopowej widoczne są liczne fragmenty miękiszu oraz naczynia spiralne lub pierścieniowate. Naczynia są otoczone wąskimi i cienkościennymi komórkami. Strata masy po suszeniu: nie więcej niż 7%. Popiół całkowity: nie więcej niż 5%. Świeża cebula czosnku zawiera 0,35-1,3% alliiny. Gdy surowiec jest świeży i nieuszkodzony to zawiera bezwonną, rozpuszczalną w wodzie – alliinę. Alliina nie posiada właściwości przeciwbakteryjnych. Podczas rozdrabniania surowca, alliina pod wpływem enzymu allinazy zostaje przekształcona do allicyny. Z 1 mg alliiny powstaje 0,45 mg allicyny. Allicyna ulega następnie rozpadowi do wonnych związków siarki (ajoeny, oligosiarczki, winylodisiarczki. Sproszkowany czosnek zawiera 0,5-2,5% allicyny i inne związki siarki, np. tioglikozyd – skordyninę, aminokwasy siarkowe, ponadto peptydy glutamylowe, enzym alliinazę, saponiny sterydowe i trójterpenowe (alliospirozyd, satiwozyd), lektyny, flawonoidy, polisacharydy, głownie fruktany, adenozynę, związki selenu. Obecność selenowanych aminokwasów jest kontrowersyjna. Prof. Wolfgang Blaschek uważa, że liofilizacja czosnku nie daje dodatkowych korzyści, nie przewyższa suszenia surowca w temperaturze 60 stopni Celsjusza. Maceraty z czosnku na oleju roślinnym zawierają głównie winyloditiiny, allilo-oligosiarczki i ajoeny. Destylat ze świeżego czosnku (maceratu wodnego) bogaty jest diallilo-oligosiarczki (siarczki diallilowe). Ze 100 g świeżego czosnku otrzymać można do 400 mg olejku czosnkowego. Czosnek działa bakteriobójczo i bakteriostatycznie, ponadto fungistatycznie, antyagregacyjnie na płytki krwi oraz hipotensyjnie. Obniża poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi. Najsilniejsze właściwości posiada czosnek świeży. Wodne, alkoholowe i olejowe wyciągi z czosnku wpływają również żółciopędnie, przeciwzapalnie i pobudzająco na trawienie. Może zmniejszać ryzyko rozwoju nowotworów przewodu pokarmowego. W medycynie ludowej świeży czosnek służył też do zwalczania pasożytów przewodu pokarmowego, np. owsików, czy włosogłówki. We wszystkich krajach czosnek jest polecany przy nieżytach układu oddechowego, chorobach zakaźnych, przeziębieniu i miażdżycy, ponadto w zaburzeniach trawiennych. Psy i koty są wrażliwe na czosnek i niektóry rasy ulegają zatruciu śmiertelnemu przy dawce 5 g/kg masy ciała. Dochodzi wówczas do uszkodzenia krwinek oraz methemoglobinemii. ![]() Naturopata i fitoterapeuta a Izba Rzemieślnicza, taki miał mieć tytuł ten artykuł, ale zmieniłem:-) Zanim przejdę do meritum tematu wyjaśnię kilka pojęć. Zielarstwo zajmuje się uprawą, pozyskiwaniem i przetwarzaniem surowca zielarskiego. Można je porównać w pewnym zakresie z farmacją. Bardzo upraszczając farmacja zajmuje się otrzymywaniem i przetwarzaniem substancji leczniczych, produkcją leków. Farmaceuta nie leczy ludzi, lecz przygotowuje lek dla lekarza. Zielarz również nie musi zajmować się leczeniem, może ograniczać swoją działalność do uprawy, zbioru ziół ze środowiska naturalnego oraz przetwarzania surowców, wytwarzania preparatu ziołowego. Zielarstwo nie jest tożsame z ziołolecznictwem. Dr med. Henri Leclerc (1870-1955), francuski lekarz, w 1913 roku wprowadził do nauki termin fitoterapia, który następnie upowszechnił. W Polsce nazwa fitoterapia nie było powszechne, dopiero w 1933 roku dr Jerzy Lypa wydał broszurkę pt. Phytotherapia, a po nim nazwę tę zaczął stosować w publikacjach, m.in. prof. Jan Muszyński. Powszechnie natomiast używano w Polsce nazwy ziołolecznictwo. Tak naprawdę fitoterapia, czyli ziołolecznictwo to metoda leczenia chorób za pomocą preparatów (leków) ziołowych. Fitoterapeuta to odpowiednik lekarza, osoby leczącej pacjentów. Lekarz może wykorzystywać fitoterapię w swojej praktyce, ale nie musi. Fitoterapią, czyli ziołolecznictwem trudnili się często ludzie, którzy nie ukończyli studiów lekarskich lub szkół felczerskich. Fitoterapeuta może, ale nie musi zajmować się zielarstwem w dosłownym znaczeniu. Możliwe jest przecież stosowanie leków ziołowych w terapii pacjentów, bez praktycznej znajomości ich wytwarzania. Lekarz również nie musi znać tajników technologii leku oraz sposobu syntezy, czy pochodzenia substancji czynnej. W praktyce jednak wiemy, że zielarz najczęściej też leczy pacjentów, zatem wchodzi w zakres fitoterapeuty i odwrotnie. Niedobrze jednak się stało, że w wykazie zawodów jest połączenie zielarz-fitoterapeuta, bowiem od razu to oznacza, że w zakresie działalności tego zawodu mieści się również terapia, czyli leczenie. Świadczenie usług leczniczych przez zielarza-fitoterapeutę jest nielegalne. Gdyby zielarz został odłączony od „terapii”, myślę, że łatwiej by było uregulować zawód zielarza, nawet wpisać go do zawodów szkolnych, dzięki czemu możliwe by było przystąpienie do egzaminu przed Okregową Komisją Egzaminacyjną. Należy pamiętać, że Okręgowa Komisja Egzaminacyjna (OKE) jest instytucją, znajdującą się pod nadzorem Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, bezpośrednio odpowiadającą za przygotowywanie i organizowanie zewnętrznego systemu oceniania (egzamin maturalny, egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe oraz egzaminy eksternistyczne) na obszarze objętym jej działalnością. Czyli wpisanie zawodu zielarza do zawodów szkolnych daje możliwość kształcenia zawodowego w tym zawodzie, w szkole średniej, a następnie daje możliwość zdania egzaminu państwowego! Jeśli zawód zielarza znajdzie się w zawodach szkolnych, wówczas możliwe będzie stworzenie regulacji tego zawodu. Zielarza z wykształceniem średnim mógłby potem kontynuować kształcenie na studiach inżynierskich, na kierunku zielarstwo. Dla zainteresowanych: zawody szkolne – patrz: OBWIESZCZENIE MINISTRA EDUKACJI z dnia 19 marca 2024 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie ogólnych celów i zadań kształcenia w zawodach szkolnictwa branżowego oraz klasyfikacji zawodów szkolnictwa branżowego (niestety brak tu zielarza!). Naturopatia (czyli fizjatria), jest formą medycyny opartą przede wszystkim na diecie i fizycznych środkach leczniczych. Kładzie szczególny nacisk na naturalny tryb życia i (poza roślinami leczniczymi) w dużej mierze unika stosowania środków farmaceutycznych. Naturopatia odnosi się zatem do różnych naturalnych metod leczenia (metod naturopatycznych. Najważniejszym celem terapeutycznym zabiegów naturopatycznych jest stymulacja zdolności organizmu do samoleczenia za pomocą środków naturalnych. Celem jest stymulacja naturalnych reakcji organizmu i wykorzystanie naturalnie występujących substancji, takich jak: ciepło, zimno, woda, minerały, światło, powietrze, odpowiednie pożywienie (dieta). Zawód naturopaty, podobnie jak zawód fitoterapeuty nie został w Polsce uregulowany. Stał się jednak przedmiotem nadużyć podczas bezprawnego egzaminowania w ramach Izb Rzemieślniczych, o czym za chwilę. Zawody: zielarz, fitoterapeuta oraz naturopata – nie są zawodami regulowanymi w Polsce. Zatem tych zawodów nie znajdziemy w Rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 30 marca 2023 r. (ROZPORZĄDZENIE PREZESA RADY MINISTRÓW z dnia 30 marca 2023 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wykazu zawodów regulowanych i działalności regulowanych, przy wykonywaniu których usługodawca posiada bezpośredni wpływ na zdrowie lub bezpieczeństwo publiczne, w przypadku których można wszcząć postępowanie w sprawie uznania kwalifikacji). Do zawodów regulowanych należą między innymi: technik farmaceutyczny, technik dentystyczny, technik ortopeda, logopeda, architekt, higienistka stomatologiczna i in. Dzięki temu zawody te mają określony tok kształcenia oraz procedurę uzyskania odpowiednich kwalifikacji (dyplomu). Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 7 sierpnia 2014 r. w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy oraz zakresu jej stosowania – obejmuje nazwy zawodów: zielarz-fitoterapeuta, naturopata, obok osteopaty, bioenergoterapeuty i in. Są one wymienione pod kodami liczbowymi 323: Praktykujący niekonwencjonalne lub komplementarne metody terapii 3230: Praktykujący niekonwencjonalne lub komplementarne metody terapii. Rozporządzenie to nie reguluje jednak w żaden sposób sposobu uzyskania zawodu zielarza, fitoterapeuty i naturopaty. Na wyższych uczelniach można ukończyć kierunek studiów „zielarstwo”; są to studia inżynierskie. Inżynier to tytuł zawodowy nadawany przez uczelnie wyższe po ukończeniu studiów inżynierskich. Absolwent kierunku Zielarstwo uzyskuje więc tytuł zawodowy inżyniera. Obecnie jest to jedyna forma poważnego kształcenia się w zakresie zielarstwa. Absolwent nabywa w toku studiów inżynierskich kompetencje, wykształcenie specjalistyczne w zakresie zielarstwa! Nadal jednak zielarz nie jest zawodem regulowanym, które daje określone uprawnienia. W tym zawodzie można uzyskać pewne kompetencje, ale nie są to uprawnienia. Leczeniem zajmuje się lekarz i felczer, co regulują odpowiednie ustawy. Ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty: wykonywanie zawodu lekarza polega na udzielaniu przez osobę posiadającą wymagane kwalifikacje, potwierdzone odpowiednimi dokumentami, świadczeń zdrowotnych, w szczególności: badaniu stanu zdrowia, rozpoznawaniu chorób i zapobieganiu im, leczeniu i rehabilitacji chorych, udzielaniu porad lekarskich, a także wydawaniu opinii i orzeczeń lekarskich. Ustawa z dnia 20 lipca 1950 r. o zawodzie felczera: wykonywanie zawodu felczera polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych, a w szczególności: 1) badaniu stanu zdrowia; 2) rozpoznawaniu chorób i zapobieganiu im; 3) udzielaniu pomocy w stanach zagrożenia życia i zdrowia; 4) wykonywaniu czynności z zakresu medycyny pracy, zapobieganiu i zwalczaniu chorób zakaźnych; 5) sprawowaniu nadzoru nad artykułami żywnościowymi i produktami użytkowymi; 6) stwierdzaniu zgonów; 7) udziale w procesie leczenia pod nadzorem lub przy współpracy z lekarzem. Zatem, gdyby zawód fitoterapeuta, czy naturopata – były zawodami uregulowanymi, jak, np. zawód felczera, to wtedy fitoterapeuta mógłby brać udział w procesie leczenia pod nadzorem lub przy współpracy z lekarzem. Niestety tak nie jest! Oczywiście niemożliwe jest też wprowadzanie do obrotu handlowego preparatów leczniczych wytworzonych samodzielnie przez zielarza. Kto wprowadza do obrotu lub przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produkt leczniczy, nie posiadając pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Kto bez wymaganego zezwolenia wykonuje działalność gospodarczą w zakresie wytwarzania lub importu produktu leczniczego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. (Ustawa z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne). Kilkanaście lat temu, wspólnie z Przyjaciółmi podjąłem próbę wpłynięcia na uregulowanie zawodu zielarza i fitoterapeuty. W ramach Polskiego Towarzystwa Zielarzy i Fitoterapeutów braliśmy udział w konsultacjach rządowych związanych z klasyfikacją zawodów i kompetencjami zielarza oraz fitoterapeuty. Wnioskowaliśmy również o rozdzielenie zielarza od fitoterapeuty. Niestety nie wszystko poszło po naszej myśli, co widać. Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Krośnie (obecnie PANS w Krośnie) nie udało się również zaktywować zawodu felczera z powodu dużego oporu pewnych środowisk. Pomimo rozmów ze szkołami średnimi nie udało się również zachęcić do kształcenia w zawodzie zielarza (zniechęcała szkoły cała procedura zgłoszenia zawodu, opracowania treści kształcenia itd., zwątpienie w zainteresowanie zawodem zielarza, choć proponowaliśmy przywrócenie szkół, np. drogeryjno-zielarskich, jakie istniały za czasów E. Gierka). Udało się nam utworzyć kierunek studiów Zielarstwo w PANS w Krośnie. Warto dodać, że niektóre uczelnie w Polsce próbowały uruchomić studia zielarskie z nazwami „terapie”, czy „fitoterapia”, ale wszelkie nawiązywania w nazwach kierunków do terapii, medycyny, lecznictwa -szybko były potępiane przez Polską Komisję Akredytacyjną. Kursy organizowane w publicznych i niepublicznych ośrodkach kształcenia ustawicznego, na uczelniach wyższych, w renomowanych placówkach edukacyjnych przekazują niezbędną wiedzę z zakresu zielarstwa, naturopatii, czy fitoterapii. Są to kursy hobbistyczne, dla osób zainteresowanych. Osoby zupełnie nie wiedzące o co w tym wszystkim chodzi dopytują się o „uprawnienia”, nie potrafią zrozumieć, że nie można im będzie leczyć ludzi po takich kursach. Często kandydaci nie wiedzą co to jest zawód regulowany, kompetencje zawodowe, kwalifikacje zawodowe, czym różni się kurs zawodowy od kursu hobbistycznego. Nie wiedzą, że nie można również przypisywać właściwości leczniczych produktom wytwarzanym przez siebie, bowiem grozi to poważnymi konsekwencjami. Nie istnieje również „egzamin państwowy” z zakresu naturopatii i fitoterapii”, jak niektórzy organizatorzy kursów głoszą, wprowadzając kandydatów w błąd. Te niby świadectwa zdania egzaminu państwowego to bzdura i myślę, że kwestią czasu jest, kiedy tym procederem zajmą się odpowiednie instytucje. Największym jednak problemem jest teraz działalność niektórych Izb Rzemieślniczych, które to ogłaszają egzaminy dla naturopatów, a nawet zielarzy-fitoterapeutów. Czy mają do tego uprawnienia?. Oczywiście, że nie. Kłania się tutaj Ustawa z dnia 22 marca 1989 r. o rzemiośle (Dz. U. z 2020 r. poz. 2159). W ustawie tej wyraźnie jest napisane: 4. Do rzemiosła nie zalicza się działalności: handlowej, gastronomicznej, transportowej, usług hotelarskich, usług świadczonych w wykonywaniu wolnych zawodów, usług leczniczych oraz działalności wytwórczej i usługowej artystów plastyków i fotografików. Niektóre Izby Rzemieślnicze oczywiście zmieniają na swoje potrzeby statut, nie przestrzegając nadrzędnej Ustawy. Nie może Izba rzemieślnicza statutem stwierdzić, że egzaminuje w zawodach związanych z leczeniem, nadając czeladnika lub mistrza. Zarówno zielarz-fitoterapeuta, jak i naturopata związane są usługami leczniczymi, zatem Izba Rzemieślnicza nie ma prawa egzaminować w tych zawodach. Nie jestem przeciwny hobbistycznemu zdawaniu egzaminu na naturopatę lub zielarza-fitoterapeutę w Izbie Rzemieślniczej, ale jestem przeciwny nazywaniu tego egzaminu „państwowym oraz jedynym i słusznym, nadającym jakieś uprawnienia.” Rodzaj akebia – Akebia liczy 5 gatunków występujących w lasach górskich Azji Wschodniej (Chiny, Korea i Japonia). Mają postać pnączy (lian) jednopiennych, dorastających do kilkunastu metrów długości. Wykazują dichogamię, czyli wytwarzanie przez jednego osobnika gamet męskich i żeńskich w różnym czasie, co zapobiega niekorzystnemu samozapłodnieniu. Farmakopea Polska objęła monografię Akebiae Caulis – łodygi akebii, które mogą pochodzić z dwóch gatunków: akebii trójlistkowej i akebii pięciolistkowej. Akebia należy do rodziny, krępieniowatych (Lardizabalaceae). Surowiec może być mieszaniną łodyg z obu gatunków. Łodygi akebii powinny zawierać przynajmniej 0,15% kwasu oleanolowego C30H48O3 o masie cząsteczkowej 456,7. Łodygi są walcowate, lekko skręcone, długości 30-70 cm i średnicy 0,5-2 cm. Powierzchnia łodyg szarawobrunatna, szorstka, o nieregularnych podłużnych pęknięciach i bruzdach. Przetchlinki wyraźnie zaznaczone. Węzły mogą być uwypuklone, z bliznami po bocznych pędach. Surowiec jest lekki, zwarty, łamliwy, przełam nierówny. Kora żółtawobrunatna z jasnożółtymi punktami. Drewno jest żółtawobiałe z promienistym prążkowaniem, żółtawobiałym, żółtawobrunatnym lub pustym rdzeniem. Popiołu nie więcej niż 6,5%. Wilgotność nie powinna przekraczać 10%. Akebia trójlistkowa – Akebia trifoliata (Thunberg) Koidzumi występuje w Chinach, Korei i Japonii. Jako pnącze dorasta do około 10 m długości. Liście złożone 3 listków, podobnie jak u koniczyny, jajowatych i ciemnozielonych. Kwiaty zebrane w kwiatostany są barwy brązowo-fioletowej lub fioletowej lub brudnopurpurowej. Owocem są mieszki. Owoce są jadalne, słodkawe. Akebia pięciolistkowa – Akebia quinata (Houttuyn) Decaisne pochodzi z Azji Wschodniej. Jest pnączem dorastającym do 12 m długości. Liście złożone z 5 eliptycznych lub owalnych listków, do 6,5 cm długości. Kwiaty zebrane w kwiatostany groniaste, purpurowe, fioletowe, różowe, czasem białe. Kwitnie wiosną (kwiecień-maj). Owoce mieszkowe, słodkiego smaku. ![]() Akebie są uprawiane na całym świecie jako rośliny ozdobne i lecznicze. Liście są alternatywą dla herbaty i chętnie używane przez ludność w postaci naparu. W medycynie ludowej krajów azjatyckich napary z łodyg akebii są stosowane przy uczuciu gorąca w klatce piersiowej, opuchniętym gardle, bólu przy połykaniu, krwiomoczu, bolesnym oddawaniu moczu, obrzękach, wysiękach, bólach skurczowych, zatrzymaniu miesiączki, zaburzeniach laktacji oraz chronicznych wypryskach, rzadziej przy nowotworach. Owoc akebii – Akebiae fructus (Akebia trifoliata, Bayuezha) w postaci wyciągów wodnych w chorobach żołądka, śledziony, wątroby, przy refluxie, szeroko rozumianych zaburzeniach trawiennych. Surowiec Akebiae Caulis zawiera saponiny trójterpenowe (akebiasaponiny), kwas oleanolowy, kwas aristolochiowy (niepożądany w surowcu), fitosterole (stigmasterol), betulinę, myo-inozytol. Typowe diureticum (moczopędny), antiphlogisticum (przeciwzapalny), laxantium (rozwalniający), antiexudativum (przeciwwysiękowy). Z łodyg przygotowywany jest odwar, gotowany 10-20 minut. Dawki dzienne surowca wahają się w szerokich granicach od 3 do 20 g. Przeciętnie stosuje się odwary 3% 3-4 razy dziennie po 120 ml. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Copyright © 2025 Medycyna dawna i współczesna - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Najnowsze komentarze