Śliwa afrykańska – Pygeum africanum Hooker f. = Prunus afracana (Hooker f.) Kalkman jest drzewem (rodzina różowate – Rosaceae) dorastającym do 25 m wys. Liście eliptyczne, lśniące, często o czerwonawej nerwacji; brzegiem ząbkowane, przy roztarciu pachnące migdałami. Kwiaty drobne, białe lub kremowe. Owocem jest czerwony pestkowiec, o średnicy ok. 1 cm. Rośnie w Afryce (rejony tropikalne i subtropikalne), a także na Madagaskarze. Surowcem jest kora – Cortex Pruni africanae = Cortex Pygei. Surowiec ma barwę czarnawo-brązową, brunatną lub czerwono-brązową. Kawałki kory są spękane i gdy są prawidłowo wysuszone pachną migdałami.
Składniki surowca: alkohole alifatyczne (docosanol, tetracosanol), estry (ferulan tetrakozylu i dokozylu), fitosterole (beta-sitosterol, daukosterol), kwas ferulowy, kwasy tłuszczowe (mirystynowy, palmitynowy, oleinowy, stearynowy, behenowy, lignocerynowy, arachidowy), glikozydy cyjanogenne (prunazyna, amigdalina), trójterpeny ( 2-alfa-hydroxyursolic acid = kwas 1-alfa-hydroksyursolowy, friedelina = frydelina, kwas ursolowy; epimaslinic acid = kwas epimaslinowy, maslinic acid – kwas maslinowy).
Kwasy maslinowe to inhibitory proteaz serynowych i proliferacji komórek nowotworowych, szczególnie w jelicie grubym. Utrudnia inwazję wirusów, np. HIV. Friedelina (frydelina) działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i fungistatycznie (przeciwgrzybiczo). Kwas ursolowy działa przeciwzapalnie i przeciwnowotworowo, ponadto hamuje rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych.
źródło obrazka: WHO Monographs on selected medicinal plants; Vol. II; Genewa 2002; s. 249.
Preparaty zawierające lipofilną frakcję z kory śliwy afrykańskiej są używane w leczeniu przerostu gruczołu krokowego, wielomoczu, zaburzeń mikcji w przebiegu zapalenia gruczołu krokowego, moczenia nocnego. Korzystnie działa również przy zapaleniu układu moczowego, choć jest rzadziej polecany w typowych schorzeniach urologicznych, choć niesłusznie. Składniki trójterpenowe, alohole alifatyczne i sterolowe obniżają poziom cholesterolu we krwi i mogą zakłócać syntezę androgenów. Wywierają korzystne działanie lecznicze na skórę w przypadku trądziku różowatego i androgennego, ponadto w łuszczycy i w chorobach reumatycznych. Osłabiają reakcję autoagresjii immunologicznej co w umiejętny sposób może być wykorzystane w leczeniu chorób na tym tle. Preparaty z kory śliwy afrykańskiej wzmagają regeneracje nabłonków układu moczowo-płciowego. Wpływaja równiez rozkurczowo i regulują perystaltykę dróg moczowych, dzięki czemu zapobiegają przykrym objawom związanym z częstomoczem, parciem na mocz, niezupełnym opróżnieniem dolnych odcinków układu moczowego z moczu. Lipofilny wyciąg z kory śliwy afrykańskiej zawiera ok. 15% beta-sitosterolu i ok. 0,6% dokozanou. Ekstrakt hamuje aktywność aromatazy i 5a-reduktazy, choć w niektórych badaniach efekt ten był słabo wyrażony. Powstrzymuje również rozrost fibroblastów w gruczole krokowym (inhibitor hiperplazji). Zmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych blokowanie wpływu histaminy) oraz hamuje 5-lipoksygenazę, przez co redukuje uwalnianie leukotrienów.
Pygeum Bark jest w British Pharmacopoeia z 2009 r. oraz w Farmakopei Europejskiej. Strata masy przy suszeniu w 105 stopniach C maksymalnie 12%. Popiołu nie więcej niż 10%.
Przeciwwskazania: laktacja, ciąża; nie podawać dzieciom i młodzieży, bowiem roślina wpływa na gospodarkę hormonalną.
Dawki wg Monografii WHO, Genewa 2002, vol II: 75-200mg lipidosterolowego wyciąg z surowca leczniczego, w dawkach podzielonych. Mleko polepsza przyswajanie skladników czynnych.
Preparaty z kory śliwy działają efektywnie przy dłuższym (wielomiesięcznym) i regularnym stosowaniu.
Ekstrakty sa składnikiem gotowych preparatów, np. Tadenan – kaps., Poldanen – kaps.
W komentarzu do artykułu o korzeniu kolombo wspomniałem o tym, że tradycyjna medycyna Afryki jest bodaj najmniej znana. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w Afryce subsaharyjskiej występuje 2000 języków, da nam to pojęcie o etnicznym zróżnicowaniu tego kontynentu. Przez wieki rozwijały się różne tradycje medyczne (na ogół słabo zbadane i opisane). 7 z 10 czarnych mieszkańców Afryki Południowej korzysta z pomocy tradycyjnych uzdrowicieli. Wykorzystuje się tam około 700 gatunków dziko rosnących ziół. Tak więc w miarę upływu czasu i badań do medycyny naukowej trafi zapewne wiele interesujących roślin. Dla niektórych ziół używanych przez szamanów i uzdrowicieli znajdzie się pewnie inne niż pierwotnie zastosowanie. Śliwa afrykańska jest tego dobrym przykładem. Obecnie najwięcej surowca pozyskuje się Kenii, Madagaskarze i Kamerunie. Wiele ludów czarnego kontynentu wykorzystywało ten surowiec (korę śliwy używali np. Zulusi – skoro wspomniałem o południu kontynentu). W tradycjach medycznych Afryki najczęściej używa się naparów i odwarów z kory lub liści śliwy. Stosuje się je przede wszystkim jako lek przeciwmalaryczny (przeciwgorączkowy), w nieżycie żołądka itp. schorzeniach. Na marginesie dodam, iż w leczeniu rozmaitych chorób układu moczowego używa się tam częściej kłosowiec (Agathosma betulina). Śliwę badano w różnych możliwych terapeutycznie kierunkach. Przeprowadzono trochę doświadczeń na zwierzętach. Zmieniły one nieco podstawowe wykorzystanie surowca. Badania przeprowadzano początkowo na szczurach wykazały, że wyciąg z kory zmniejsza masę gruczołu krokowego i jednocześnie pobudza jego działanie. Pierwszy preparat zawierający wyciąg lipidowo sterolowy wypuszczono w 1967 roku. Nie znano wtedy dokładnie mechanizmu działania leku. Wiedziano jednak, że jest skuteczny. Szybko zrobił lek furorę we Francji, Szwajcarii i Włoszech. Dla przykładu we Francji 75% przypadków przerostu prostaty kwalifikujących się do leczenia ziołami leczy się śliwą. Francuscy lekarze stwierdzili, że śliwa afrykańska zmniejsza objawy choroby u przynajmniej połowy mężczyzn. Skuteczność tego zioła przyjmowanego przez 6 tygodni porównuje się z powszechnie stosowanymi syntetycznymi środkami farmaceutycznymi. W badaniach udowodniono łagodzenie wszystkich objawów przerostu prostaty. Jedynie dolegliwości w najcięższych przypadkach nie ustępowały tak spektakularnie. Do 2006 roku opublikowano 13 badań (z podwójną ślepą próbą), z których 12 wykazywało znaczą poprawę chorych poddanych takiej terapii. Jak więc widzimy połączenie tradycji i nauki daje czasem dość spektakularne rezultaty.
Swietny komentarz i uzupelniajace wiadomosci na temat sliwy afrykanskiej panie Romanie!