Nadszedł czas zbioru owoców pigwowca i pigwy.
Pigwa pospolita – Cydonia oblonga Miller pochodzi z Azji Mniejszej. Jest krzewem lub drzewkiem, ok. 5 m wys. Liście jajowate lub eliptyczne, spodem omszone, całobrzegie; ogonek liściowy owłosiony; korowina czerwonawa; kwiaty na krótkich szypułkach, różowo-białe, białe, rzadko różowe, śr. 5 cm; owoce żółte, gruszkowate, pachnące, kwaśne i cierpkie w smaku, z 5 komorami nasiennymi; nasiona brązowe, kanciaste, w zarysie jajowate, w wodzie wydzielające śluz. Kwitnie w maju. Owoce zbiera się od września do października. Jest uprawiana w Polsce i wielu innych krajach Europy oraz Azji. Owoce pigwy są zasobne w kwasy organiczne (jabłkowy, winowy, bursztynowy, cytrynowy, chinowy, chlorogenowy, kawowy, fumarowy i in.), pektyny, witaminy (C, B1, B2), garbniki, flawonoidy (kwercetyna), antocyjany, karotenoidy, sole mineralne (żelazo łatwo przyswajalne, potas, miedź, kobalt, mangan). Nasiona pigwy zawierają ok. 20% śluzów i nitrylozydy, głównie amigdalina (glikozydy cyjanogenne, witamina B17). Surowcem leczniczym są owoce i nasiona – Fructus, Semen Cydoniae. Podczas obróbki owoców należy nasiona wydzielić i poddać suszeniu. Oczyszczone ćwiartki lub plastry owoców można smażyć w syropie (cukier + miód), z dodatkiem kwasu cytrynowego dla stabilizacji przetworu. Gdy są miękkie wkładać do słoików, dodać nieco rumu, zakręcać i pasteryzować. Nasiona służą do sporządzania wyciągów wodnych. Gdy nasiona rozdrobnimy wówczas nastąpi uwolnienie amigdaliny, co nie zawsze jest wskazane i potrzebne (patrz opis witaminy B17). Najczęściej chodzi o napar lub macerat z nasion bogaty w śluzy, bez uszkadzania ich łupiny. 1 łyżkę nasion zalać 1 szklanką zimnej lub gorącej wody, odstawić na 3-6 godzin, przecedzić. Pić po 1/2 szklanki co 2-3 godziny przy zapaleniu gardła, kaszlu, chrypce, zapaleniu krtani, nieżycie żołądka i jelit, uszkodzeniach śluzówki żołądka i jelit lekami, w bolesnych i drażniących biegunkach, ponadto przy zaparciach i chorobie wrzodowej. Macerat i napar z nasion pigwy pomaga przy zgadze i refluksie. Macerat i napar są ogromnie cenne do okładów na skórę trądzikową, suchą, podrażnioną, z wypryskami, zwiotczałą i zmęczoną. Od dawna okłady z wodnych wyciągów z nasion pigwy są zalecane w zapaleniu spojówek, zmęczeniu i podrażnieniu oczu, uczuciu “piasku w oczach”, opuchnięciu po długim patrzeniu w ekrany telewizora i komputera. Lewatywy pomoce w leczeniu świądu odbytu. Irygacje i płukanki w naparze przy zapaleniu warg sromowych i pochwy. Macerat i napar wyraźnie podnoszą wilgotność i elastyczność skóry, dostarczają komórkom skórnym odżywcze cukrowce. Likwidują stany zapalne.
Owoce pigwy w syropie z miodu z rumem polecam stosować przy suchym kaszlu, przeziębieniu, grypie i zmęczeniu psychicznym. Z pigwy przygotowuje się także marmolady i smaczne nalewki na alkoholu 40%.
Podobne właściwości lecznicze posiadają owoce i nasiona pigwowca japońskiego i pigwowca chińskiego. Pigwowiec chiński Chaenomeles speciosa (Sweet) Nakai (=Chaenomeles lagenaria Koizumi) pochodzi z Birmy i Chin. Jest ciernistym krzewem (do 3 m wys.) o błyszczących liściach, jajowatych, dł. do 10 cm, szer. do 4 cm. Kwiaty do 5 cm śr. czerwone, różowe lub białe. Młode pędy omszone. Owoce kuliste lub gruszkowate (do 6 cm dł. i szer., zielonożółte lub żółte, aromatyczne. Kwitnie w kwietniu i maju.
Pigwowiec japoński – Chaenomeles japonica (Thunb.) Lindley ex Spach jest krzewem do 3 m wys., niekiedy płożącym się, niskim, z kolcami. Liście jajowate lub odwrotnie jajowate, ostro piłkowane; kwiaty w pęczkach po 2-6, 5-działkowe, 3-5 cm średnicy, czerwone; owoc jabłkowaty 3-4 cm średnicy, żółte, mało soczyste, twarde, z pestkami, o smaku kwaśnym i cierpkim. Wydzielają miły zapach. Nasiona brązowe. Owoce nadają się do sporządzania nalewek, marmolady, konfitur i galaretki. Zawierają cenne kwasy organiczne, flawonoidy, pektyny, fenole i antocyjany. Nasiona zawierają amigdalinę i śluzy.
Z nasion można sporządzać napar, przy czym zalane nasiona pozostawić na kilka godzin. Stosować przy nieżycie przewodu pokarmowego i gardła, przy chrypce. Ponadto do pielęgnowania skóry podrażnionej i suchej; okłady na suche rany.
Owoce po wykrojeniu gniazd nasiennych i pokrojeniu w plastry lub ćwiartki polecam posmażyć do miękkości w miodzie lub w syropie z miodu i cukru, wkładać do słoiczków. Dla podkreślenia smaku dodać kwasek cytrynowy, goździk korzenny, troszkę cynamonu i ewentualnie kardamon, anyż. Po przeniesieniu do słoiczków dodać rum.
Surowe owoce dobre także do herbaty, zamiast cytryny. Owoce pigwowca w syropie z rumem cenne dla rozgrzania i wzmocnienia, wskazane przy przeziębieniu i suchym kaszlu. Smaczna również nalewka z owoców pigwowca na rumie z odrobiną miodu (do zażywania i do herbaty); owoce przed zalaniem rozdrobnić, a rum podgrzać.
Pigwowiec japoński Chaenomeles japonica (Thunb.) Lindley ex Spach, owoc i nasiona to cenne surowce; wrzesień 2009 r., Swarzędz.
Pigwowce są uprawiane w wielu polskich ogrodach i parkach. Niewiele osób wykorzystuje ich właściwości lecznicze.
A ja pigwę wykorzystuję troszkę inaczej. Wypestkowane owoce cienko kroję na plastry, w słoikach zasypuję cukrem 1:1,odstawiam aż puści sok, który potem przelewam do słoiczków i pasteryzuję. Pozostałe plastry można zalać na ok 2 godz. wódką i mamy na jakąś okazję (niestety nie jest to nalewka).Następnie z tychże plastrów pigwy można zrobić dżem- poddusić w garnku i ewentualnie przetrzeć.
Dostałam ostatnio trochę tych owoców. Niestety połowa z nich jest zielona, mimo że okres zbiorów w pełni. Nie wiem , czy te zielone nadają się też do przetworów, czy może czekać aż dojdą ( tak jak niektóre owoce zbierane przed dojrzeniem?).Proszę o podpowiedź.
Pozdrawiam. Beata
Przeczytałem uważnie artykuł – głównie chodzi mi o pigwę. Przeczytałem kilka innych artykułów dot. pigwy innych autorów i przyznam się szczerze mam troszkę obawy względem nasion pigwy a mianowicie. Spotkałem się z pigwą pierwszy raz w życiu wczoraj ponieważ dostałem od kolegi po informacji że dzieci moje mają problemy z kaszlem i katarem. Umyłem owoce pokroiłem je w nieduże plasterki/kawałki nie oddzielając nasion wrzuciłem to wszystko do słoika przesypując mocno cukrem. Dzisiaj rano w słoiku zobaczyłem dużo wydzielonego płynu. Chciałem ten płyn podać moim chorym/przeziębionym 4-letnim córeczkom ale boję się ze względu na nasiona bo wyczytałem w jaedym z artykułów innego autorstwa , że są one trujące. Czy to prawda ? Uprzejmie proszę o poradę jak postąpić.
Pozdrawiam Mariusz z Poznania
Droga Beato!
Jedna z odmian pigwowca posiada zielone (zielonkawe) owoce(japoński pigwowiec chyba…). Nie należy czekać aż będą bardziej żółte 🙂 Mają takie same właściwości i smak jak żółta odmiana. Ja poznaje, że są dobre do zbioru jak łatwo odchodzą od krzaka, są odpowiednio duże, mają intensywny zapach i nie są takie twarde.
Pozdrawiam ciepło,
Karolina
Witajcie kochani. Będę wdzięczna za informację, czy to pigwa, czy pigwowiec… maleńkie, żółtawe jabłuszka, kwaśne, twarde, o smaku cytryny… Nalewka z nich jest niesłychanie aromatyczna i smaczna. Dowiedziałam się, że to pigwowiec, a przekonana byłam, że pigwa. Jaka jest prawda?. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Państwa. Iwona
Ja pigwowca myję przed obraniem,kroję na ćwiartki,wypestkuje i przepuszczam przez sokowirówkę,otrzymuję sok,mieszam go w stosunku 1litr:1 kg cukru podgrzewając nie dopuszczając do wrzenia tylko do takiej temperatury aby się cukier rozpuścił(aby się witaminy nie wygotowały),następnie wlewam w przygotowane wcześniej słoiki,butelki z metalowymi nakrętkami i zostawiam na około 2 tygodnie.Syrop się wyklaruje i wtedy używamy go w domu do herbaty.Następnie w stosunku 1:1 produkuje nalewkę 0,5l soku ustanego bez zawiesiny :0,5 litra spirytusu łączę razem w większym naczyniu i przelewam w butelki zostawiając na 6 tygodni.Po tym okresie podaję na rozgrzanie w malutkich kieliszkach 0,25g(UWAGA bardzo mocne)
pigwa musi byc wypestkowana koniecznie !!!
U nas owoce pigwowca wykorzystujemy do herbaty.Pokrojony w plastry zasypujemy cukrem i następnie ten syrop wraz z kawałkami owoców dodajemy do herbaty.Efekty lecznicze są bardzo wyraźne a proste
„w obsłudze”.Od przyszłego roku wykorzystam recepturę Kasi-dziękuję i pozdrawiam.
Uwaga dla Kasi : pigwy nie potrzeba przepuszczać przez maszynkę aby otrzymać sok , sama puści , poza tym mało to jest estetyczne , gotowanie zabija witaminy więc nie ma sensu . Lepiej pokroić w drobną kostkę i zasypać cukrem 1:1 . Po trzech dniach mamy super klarowny sok i ładne kosteczki pigwy które wyglądają jakby były wyssane z soku ( bo tak w istocie jest ) . Dobrze zasypana pigwa cukrem nie ma prawa się zepsuć przez wiele miesięcy ani sfermentować ( co się zdarza jak damy za mało cukru )
pozdrawiam
Nareszcie znalazlam tak obszerny (i powazny) opis pigwy/pigwowca, jego bogatych skladnikow i sposobow stosowania. 🙂 Od niedawna mam wlasnego pigwowca i nic dziwnego, ze chcialabym jak najwiecej o nim wiedziec. Wygladem juz mnie zachwycil, szczegolnie wiosna, kiedy przepieknie kwitnie. A teraz bede mogla jeszcze korzystac z jego wlasciwosci zdrowotnych, dla mnie i mojej rodziny. Super.
Mialabym jeszcze dwa pytania:
Czy jest mozliwe robienie maceratu z pestek pigwy sposobem domowym? A jezeli tak, to jak?
Czy owoc nie traci ze swoich wartosci zdrowotnych podsmazany z miodem?
Serdecznie pozdrawiam
Lunia
Ps: szkoda, ze tak malo osob dzieli sie tutaj swoimi uwagami. 🙁
Zapraszam do zakupu mojego pigwowca, z certyfiaktem ekologicznym
info@abc-uroda.com
Bardzo prosze ta osobe co pisala ze nasiona sa trujace i zeby ich nie uzywac.Prosze napisz cos wiecej w tym temacie.
Pozdrawiam
Owoc pigwy lub pigwowca można dodać do dyni. Ponieważ owoce pigwy, pigwowca owocują w tym samym czasie co dynia, można je razem łączyć. Kawałki dyni i owoce bez pestek delikatnie podgrzewam do wrzenia z bardzo małą ilością wody na dnie garnka. Tylko tyle aby się nie przypalała masa . Dynia po podgrzaniu wydziela dużo wody i ta ilość płynu wystarczy na delikatne obgotowanie kawałków pigwy i dyni. Taki dżem może być z cukrem lub bez cukru. Całość gotuję chwilę, aż masa będzie miękka, może ok. 15 min. Nie rozgotowywać! Dynię można jeść na surowo. Tak uzyskany dżem, jeszcze gorący, wkładam do słoika z zakrętką. Po chwili słoik „złapie”. Przechowany w lodówce zachowuje świeżość kilka tygodni. Jednak jeśli ktoś chce przechowywać dłużej- należy pasteryzować. Dżem dyniowo pigwowy wspaniały do pieczywa i przekładania tortów. Dla dzieci i starszych można podawać z kaszką manną..