W ostatnich dniach kwietnia pojechałem do rodzinnego Krosna. Zrobiłem troszkę zdjęć. Nazbierałem ziółek, które nie występują w Wielkopolsce, trochę materiałów roślinnych do badań analitycznych. Właśnie przed chwilką wróciłem do domku. Samochodzik spisał się na medal. Spalił mało benzyny, tylko 5 l/100 km. Relację zdam wkrótce, teraz brak mi sił.
Cmentarz Żydów w Krośnie […]
Najnowsze komentarze