Trudno mi źle życzyć osobie (nie potrafię), która dzisiaj ok. godziny 16 włamała się do blogu i podmieniła pliki, psując jego działanie.
Wiem, że ktoś to pewnie zrobił na zlecenie osoby o odmiennych poglądach niż moje. Jest to przykre i dla mnie niezrozumiałe, zwyczajne przestępstwo i brak poszanowania pracy innego człowieka.
Nie wiem, nawet w sklepie firmy synensis w Wawie znają twoje nazwisko. I bardzo na nie psioczą.