Ostatnio będąc w Niemczech, w hipermarkecie Kaufland zobaczyłem w dziale z kosmetykami szampon i odżywkę do włosów Indra Naturkosmetik niemieckiej firmy BerlinCosmetics. Na pojemnikach z produktami umieszczona jest ukośnie pomarańczowa naklejka „Ohne Syntetische Duft- und Farbstoffe” (bez syntetycznych zapachów i barwników) i co ciekawe nie zawierają w składzie parabenów oraz Sodium Laureth Sulfate. Konserwantami są fenoksyetanol, alkohol benzylowy i sorbinian potasu (odżywka) lub benzoesan sodu (szampon). Fenoksyetanol nie należy do moich ulubionych substancji w kosmetykach, ale trudno… Przynajmniej nie zawierają barwników i zapachów oraz innych potencjalnie szkodliwych substancji, które są rozpowszechnione w większości preparatów kosmetycznych.
Szampon Indra lawendowy nie zawiera laurylosiarczanu sodu, a to też walor tego produktu. Wreszcie szampon za ok. 2 euro bez detergentu, działającego mi na nerwy.
Oba produkty przetestowałem w domu kilka razy i muszę powiedzieć, że jestem z nich zadowolony. Szampon nie wywołuje łupieżu, przyjemnie pachnie, zawiera wyciąg (żel) z aloesu, olejek lawendowy i olejek ylang-ylang. Odżywka jest oparta na żelu aloesowym, oleju z pestek dzikiej róży, betainie, cetearylowym alkoholu, glicerynie i stearyniano-cytrynianie glicerolu. Nadaje włosom połysk i puszystość, zmiękcza je i podnosi stopień natłuszczenia i nawilżenia skóry owłosionej.
Składniki szamponu Indra Naturkosmetik. Dostępny jest też w wersji cytrusowej.
Składniki odżywki do włosów Indra Naturkosmetik
W innych niemieckich sieciówkach dostępne są naturalne kosmetyki nawet bez ww.konserwantów. 🙂
Super, ze ktos sie zajmuje tak profesjonalnie kosmetykami naturalnymi!
A co Pan sadzi o kosmetykach Orientana?
http://www.orientana.pl/
Serdecznie pozdrawiam.