Archiwa

wrzesień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Archiwa

Wczesny poranek

Przed chwilą wstałem i po paru higienicznych zabiegach tradycyjnie powędrowałem ze śniadankiem do komputerka. Gdy czytałem pożegnalny wpis dr Ewy na blogu, nagle bułeczka z miodem zrobiła fikołka i wpadła, jak zwykle stroną posmarowaną na moją śliczną klawiaturkę. Kurcze, no trudno, poświęciłem 3 minuty na mycie klawiatury.

Po zażyciu nowego środka na odchudzanie (zobaczymy czy taki skuteczny) wyglądłem przez okienko. W Poznaniu śniegu coraz mniej, wczoraj wieczorem padał deszcz, ale dzisiaj rano chodniki i ulice wydają sie być suche, więc przyszedł najwyraźniej mrozik.

Tradycyjnie o 6 rano, w kamienicy naprzeciwko, tajemniczy pan, którego nazwałem Pulowerek trzepał przez okno swoje wdzianka, najpierw intensywnie wytrzepał skarpetki, gacie, podkoszulki, potem swoje swetry i pulowery. Co pewien czas Pulowerek przestraszonym wzrokiem analizował otoczenie, czy przypadkiem go nikt nie obserwuje. Dołem po chodniku przebiegł w białym fartuchu lekarz, z pobliskiego szpitala, który najwyraźniej wracał z pracy do domu. Od zawsze wiedziałem, że Pulowerek ma coś z garem. Kamienica zadbana, mieszkają tam ludzie dobrze ustawieni zawodowo, a wśród nich Pulowerek. Okna jego mieszkania nigdy nie były malowane i myte. Nigdy nie widziałem, aby zmienił firanki i te zawsze zaciągnięte kotary (posiada grube, czarne światłoszczelne zasłony). Ten tajemniczy osobnik wychodzi na balkon przez okno (nie przez drzwi balkonowe), wywiesza flagi państwowe w święta i chyba nie pierze ubrań, tylko je trzepie, robi to nadwyraz starannie, manipulując szczupłymi i bladymi rękami niczym grabiami.Zanim zacznie swój codzienny rytuał trzepania ubiera na gołe ciało stary pulower lub powyciaganą i brudną podkoszulkę na szelkach. Pojawia się w oknie o godzinach ok. 4, 5 lub 6 rano, albo w nocy około 23.

Parę razy udało mi sie zajrzeć do wnętrza jego mieszkania, przez otwarte okno, w pokoju ujrzałem jeden wielki burdel, rozwalone łóżko i na meblach pełno ubrań. Czasem na łóżku siedziała jakaś młoda laska, pewnie jego dziewczyna, w koszuli nocnej, rzadziej wygląda przez drugie okno, była mocno zawsze zaspana. Gdy świeżo się wprowadziłem kilka lat temu, to obserwując Pulowerka, pomyslałem sobie facio ma szmateks i segreguje ubrania, które potem sprzedaje na bazarze. Potem bardziej go doceniłem – pewnie prowadzi burdel, albo norę w której robi filmy porno, dlatego zawsze dba o to, aby zasłony były szczelnie zaciągnięte. Teraz myślę, że jest to facet chory psychicznie i tyle, nawet poprzypominałem sobie parę jednostek chorobowych do niego pasujących. W sumie nigdy go nie spotkałem na ulicy, ciekawe.

Teraz lecę do pracy, pa na razie.

pulowerek

pulowerek

pulowerek
Słynny “Pulowerek”

Leave a Reply