Dlaczego zaleca Pan Doktor branie korzenia pokrzywy tylko przez 2-3 tyg ? Czy po tym czasie przestaje ona działać czy może pojawiają się jakieś skutki uboczne ?
„Za twoją sprawą rośnie trawa dla bydła, a zioła na pożytek człowieczy.”
(Psalm 104).
Przyjrzyjmy się nieco bliżej jednej z takich chorób a mianowicie reumatoidalnemu zapaleniu stawów (RZS). W nawiązaniu do tego o czym pisałem w cz. II – kobiety zapadają na RZS trzy razy częściej niż płeć brzydsza. Żeby nie było, że ród męski jest zawsze w lepszej sytuacji, na zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa (spondyloarthritis ankylopoetica) zapadamy 6 do 10 razy częściej niż białogłowy. Wracając do sprawy. Istotą procesu patologicznego w RZS jest atak komórek układu immunologicznego na własne tkanki budujące stawy. Zaburzenie dotyczy specjalnego typu krwinek białych, tzw. limfocytów T-helper, czyli limfocytów pomocniczych, które gromadzą się w obrębie stawów i powodują niszczenie wyściełającej je błony maziowej. W efekcie działania limfocytów T-helper dochodzi do stanu zapalnego wyściółki stawu – ulega ona pogrubieniu, pojawia się płyn wysiękowy w jamie stawu, co na zewnątrz uwidacznia się narastającym obrzękiem. Jeżeli stan ten się przedłuża, dochodzi do destrukcji chrząstek stawowych. O leczeniu RZS różnymi sposobami (np. metotreksat, leki biologiczne itd.) pisać nie będę. Powiem jedynie, że ze względu na przyczynę choroby do terapii włącza się leki hamujące pobudzony układ odpornościowy (np. Leflumomide) i działające przeciwzapalnie. Prowadzono sporo badań nad przydatnością ziół w łagodzeniu skutków i leczeniu tej choroby – zatem przy okazji krótka na ten temat informacja. Badania potwierdziły przeciwzapalne właściwości boswelli i jej przydatności w leczeniu RZS. Powinna być podawana w postaci preparatów zawierających 37,5 procenta kwasu boswelliowego, 3 razy dziennie po 400 mg. Przeciwzapalne działanie wykazuje też imbir, który można stosować w postaci naparów, tabletek oraz jako przyprawę do potraw. Kapsaicynę, uzyskiwaną z papryczek chili, poleca się w postaci kremów. Wiesiołek i ogórecznik (250 mg dziennie) redukują stan zapalny ze względu na zawartość kwasu gamma-linolenowego itd. itp. W leczeniu chorób reumatycznych medycyna stosuje wiele leków – od poczciwej aspiryny, o historii której wspomniałem w innym miejscu, czy kortyzonu (zastosowany po raz pierwszy przez P.S. Hencha w 1949 roku) do bardziej nowoczesnych leków działających głównie przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Ogólnie można powiedzieć, że najczęściej stosuje się leki przeciwbólowe, przeciwzapalne (przeciwbakteryjne mają zastosowanie w zasadzie tylko w gorączce reumatycznej – zwalczanie zakażenia paciorkowcowego za pomocą antybiotyku). Obok farmakoterapii bardzo duże znaczenie w leczeniu chorób reumatycznych mają różne metody fizykalne. Wśród tych metod wyróżnia się: leczenie ciepłem, zimnem, światłolecznictwo, elektrolecznictwo, leczenie prądami wielkiej częstotliwości, leczenie ultradźwiękami, kinezyterapię, leczenie masażem, wodolecznictwo i leczenie uzdrowiskowe. Nie sposób zapomnieć i o tym, że rosną „zioła na pożytek człowieczy”. Choroby reumatyczne mogą być leczone lekami roślinnymi – dotyczy to reumatyzmu tkanek miękkich, zapalenia wielostawowego, zapalenie kręgosłupa, skazy moczanowej i wielu, wielu innych. Schorzenia te jak pisałem objawiają się częstokroć stanami zapalnymi, degeneracją mięśni szkieletowych, kości i stawów, ostrym bólem itd. Zielarze europejscy (podobnie jak w starożytności) uważają, że wiele problemów z mięśniami i stawami to skutek złego trawienia. Inaczej rzecz ujmując, po organizmie krążą takie czy inne substancje trujące czego przykładem są sole kwasu moczowego. Związki te są we krwi i powstają jako efekt złej, jednostronnej diety, osadzają się w stawach (np. sole kwasu moczowego są przyczyną dny). Pewne zioła mogą pomóc usunąć te trujące związki działając min. moczopędnie. Zresztą zioła mają to do siebie, ze działają zwykle wielokierunkowo m.in. przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Czarna porzeczka jest tu dobrym przykładem. Frakcja flawonoidowa z liści czarnej porzeczki hamuje uwalnianie i biosyntezę prostaglandyn – działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo (jest to działanie słabsze niż paracetamolu ale warto wypróbować przy mniej dokuczliwych i słabiej nasilonych bólach stawów). Do surowców które mogą służyć usuwaniu trujących związków z organizmu należą np. liście brzozy białej, liście i nasiona jesionu wyniosłego, jagody miechunki rozdętej. O liściu porzeczki przed chwilą pisałem dodam, że i owoc porzeczki czarnej zalecany jest przez zielarzy w rozmaitych przewlekłych i zwyradniających schorzeniach reumatycznych. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, ponieważ przed toksynami chroni nas wątroba, zielarze często przewlekłe bóle mięśni i stawów leczą ziołami oczyszczającymi wątrobę i przywracającymi jej prawidłową czynność filtrowania a także usprawniającymi nerki. Klasycznym przykładem zioła wykorzystywanego do leczenia chorób nerek i wątroby (które występują często w przebiegu przewlekłych chorób reumatycznych) jest berberys zwyczajny (Berberis vulgaris L.). W medycynie ludowej zalecano dawniej nalewkę oraz herbatę z kory i korzenia. Są one skutecznym lekiem zwłaszcza w stanach zapalnych tkanki łącznej w powiązaniu z przewlekłymi schorzeniami wątroby. Nasi ludowi zielarze chyba mieli trochę intuicji gdyż: „(…) Berberyna działa bakteriostatycznie i bakteriobójczo, pierwotniakobójczo, żółciotwórczo, żółciopędnie, przeciwbiegunkowo, rozkurczowo, przeciwartretycznie, przeciwzapalnie, przeciwbólowo (…) możemy przeczytać na stronie p. Henryka http://www.luskiewnik.pl/monografie/berberis.html . Jest kilka roślin łagodzących rozmaite choroby reumatyczne poprzez odtruwanie nerek i wątroby są to np.: kłącza perzu, ziele rdestu ptasiego, nawłoci, pokrzywa, mniszek itp. Zielarze w różnorodnych chorobach reumatycznych zalecają rozliczne kuracje, mieszanki ziołowe, smarowidła itd. Trudno byłoby to omówić w tak krótkiej formie jaką jest komentarz. Dla porządku jednak wypada wymienić choć kilka roślin, z pośród wielu ziół, przydatnych w leczeniu przeróżnych chorób tego typu. Niektóre z ziół trafiły do medycyny naukowej dzięki ludowym zielarzom. Oto kilka przykładów. Bardzo popularnym ziołem jest czarci pazur (Harpagophytum procumbens). Zioło jest skutecznym lekiem w osteoartretyzmie i stanach zwyrodnieniowych stawów. Ma działanie silnie przeciwzapalne i przeciwbólowe. W ostrym stadium choroby zaleca się zażywanie 1 -3 g proszku z korzenia rośliny, najlepiej w postaci tabletki. Można także stosować do 15 ml nalewki dziennie lub używać jej do sporządzania mieszanek z innymi nalewkami z ziół o działaniu przeciwzapalnym lub oczyszczającym. Najskuteczniejsze są zestawienia diabelskiego pazura z arcydzięglem, dziurawcem, bobrkiem i nasionami selera. Do medycyny zachodniej wprowadził go G.H. Fechner południowoafrykański farmer, który zauważył jak tubylcy używają wywary z rośliny do leczenia reumatyzmu. W 1971 r. Zimmermann po raz pierwszy wprowadził preparaty z rośliny do badań. Wykazały one dobre działanie wymienionego zioła w leczeniu: RZS , degeneracyjnego schorzenia stawów kończyn i kręgosłupa, schorzenia tkanki łącznej i okołostawowej. Nowsze kontrolowane badania kliniczne wykazały u chorych z bólem stawów pochodzenia reumatycznego, stosujących kapsułki z ekstraktem korzenia hakorośli (w dawce 325 mg, 3 x dziennie, przez 30 i 60 dni) znaczącą poprawę. Uzyskano statystycznie widoczny efekt w zmniejszaniu bólu, zwiększaniu ruchomości kręgosłupa stawu biodrowo – udowego. Co więcej. Porównano działanie zioła z syntetycznym lekiem diacereiną. Stwierdzono, iż hakorośl znosi intensywność bólu w takim samym stopniu jak lek syntetyczny. Ta sama roślina porównana z fenylobutazonem (porównywano działanie przeciwbólowe, zwiększanie ruchomości chorych stawów, zmniejszanie sztywności itd.) okazała się lepszym lekiem. Prowadzono badania porównujące preparaty z tego zioła z tramadolem (lek przeciwbólowy) w przypadku bólów stawu kolanowego – wykazano również i tu zadawalające efekty .W badaniach pokazano też sensowność łączenia leków przeciwbólowych (w tym NLPZ) z preparatami z hakorośli. Pozwalało to znacząco zmniejszyć dawkę leku syntetycznego. Podsumowując – roślina jest użyteczna w takich dolegliwościach jak: „(…) reumatoidalne zapalenie stawów, artretyzm, bóle mięśni i stawów, (…) stany zapalne ścięgien i więzadeł, (…) nerwobóle, (…), rwa kulszowa,(…) choroby autoimmunologiczne (…), toczeń rumieniowaty – sic ait Różański. Innym ziołem torującym sobie drogę do większego zainteresowania reumatologów jest kadzidłowiec (Boswellia) o czym wspomniałem przy RZS. Roślinę badano klinicznie pod kątem przydatności w różnych chorobach reumatycznych. Kadzidłowiec potwierdził już swoją wielką wartość np. w reumatoidalnym zapaleniu stawów, młodzieńczym zapaleniu stawów i innych podobnych chorobach (zmniejszenie stanu zapalnego, bólu, zwiększenie ruchomości stawów itd.).
We wszystkich znalezionych w Internecie materiałach znalazłem informację, że kuracja oczyszczająca z pokrzywy (picie herbaty) powinna trwać nie dłużej niż 4 tygodnie. Podtrzymuję pytanie [Marcin] o negatywne skutki przedłużania spożywania naparu z pokrzywy.
Chcę serdecznie podziękować Panu Różańskiemu za to,że moja apteczka domowa powiększa się dzięki Pana przepisom. Sporo w niej nalewek ziołowych i owocowych,olejów {nagietkowy, wrotyczowy,lawendowy, z kwiatów dziurawca} i octów. Wczoraaj zrobiłam syrop z kwiatów nagietka i imbiru a dziś syrop z pokrzywy i liści malin leśnych, wkrótce zrobię syrop żywokostowo-tymiankowy z korzeniem lukrecji i anyżem gwiazdkowym z igliwiem sosnowym na wódce i miodzie- gdzieś taki przepis kiedyś od Pana spisałam. Na parapecie w kuchni wciąż wytrawiają się męskie pędy sosny na spirytusie i z cukrem. Dziekuję za wszystko…co już mam i za to co jeszcze zdobędę.Dziękuję za wiedzę. Wciąż śledzę Pana strony. Dziękuję również za cenne wpisy Pana Romana M. Pozdrawiam
Dlaczego zaleca Pan Doktor branie korzenia pokrzywy tylko przez 2-3 tyg ? Czy po tym czasie przestaje ona działać czy może pojawiają się jakieś skutki uboczne ?
O „boleniach” i „darciach” w kościach cz. III/IV
„Za twoją sprawą rośnie trawa dla bydła, a zioła na pożytek człowieczy.”
(Psalm 104).
Przyjrzyjmy się nieco bliżej jednej z takich chorób a mianowicie reumatoidalnemu zapaleniu stawów (RZS). W nawiązaniu do tego o czym pisałem w cz. II – kobiety zapadają na RZS trzy razy częściej niż płeć brzydsza. Żeby nie było, że ród męski jest zawsze w lepszej sytuacji, na zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa (spondyloarthritis ankylopoetica) zapadamy 6 do 10 razy częściej niż białogłowy. Wracając do sprawy. Istotą procesu patologicznego w RZS jest atak komórek układu immunologicznego na własne tkanki budujące stawy. Zaburzenie dotyczy specjalnego typu krwinek białych, tzw. limfocytów T-helper, czyli limfocytów pomocniczych, które gromadzą się w obrębie stawów i powodują niszczenie wyściełającej je błony maziowej. W efekcie działania limfocytów T-helper dochodzi do stanu zapalnego wyściółki stawu – ulega ona pogrubieniu, pojawia się płyn wysiękowy w jamie stawu, co na zewnątrz uwidacznia się narastającym obrzękiem. Jeżeli stan ten się przedłuża, dochodzi do destrukcji chrząstek stawowych. O leczeniu RZS różnymi sposobami (np. metotreksat, leki biologiczne itd.) pisać nie będę. Powiem jedynie, że ze względu na przyczynę choroby do terapii włącza się leki hamujące pobudzony układ odpornościowy (np. Leflumomide) i działające przeciwzapalnie. Prowadzono sporo badań nad przydatnością ziół w łagodzeniu skutków i leczeniu tej choroby – zatem przy okazji krótka na ten temat informacja. Badania potwierdziły przeciwzapalne właściwości boswelli i jej przydatności w leczeniu RZS. Powinna być podawana w postaci preparatów zawierających 37,5 procenta kwasu boswelliowego, 3 razy dziennie po 400 mg. Przeciwzapalne działanie wykazuje też imbir, który można stosować w postaci naparów, tabletek oraz jako przyprawę do potraw. Kapsaicynę, uzyskiwaną z papryczek chili, poleca się w postaci kremów. Wiesiołek i ogórecznik (250 mg dziennie) redukują stan zapalny ze względu na zawartość kwasu gamma-linolenowego itd. itp. W leczeniu chorób reumatycznych medycyna stosuje wiele leków – od poczciwej aspiryny, o historii której wspomniałem w innym miejscu, czy kortyzonu (zastosowany po raz pierwszy przez P.S. Hencha w 1949 roku) do bardziej nowoczesnych leków działających głównie przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Ogólnie można powiedzieć, że najczęściej stosuje się leki przeciwbólowe, przeciwzapalne (przeciwbakteryjne mają zastosowanie w zasadzie tylko w gorączce reumatycznej – zwalczanie zakażenia paciorkowcowego za pomocą antybiotyku). Obok farmakoterapii bardzo duże znaczenie w leczeniu chorób reumatycznych mają różne metody fizykalne. Wśród tych metod wyróżnia się: leczenie ciepłem, zimnem, światłolecznictwo, elektrolecznictwo, leczenie prądami wielkiej częstotliwości, leczenie ultradźwiękami, kinezyterapię, leczenie masażem, wodolecznictwo i leczenie uzdrowiskowe. Nie sposób zapomnieć i o tym, że rosną „zioła na pożytek człowieczy”. Choroby reumatyczne mogą być leczone lekami roślinnymi – dotyczy to reumatyzmu tkanek miękkich, zapalenia wielostawowego, zapalenie kręgosłupa, skazy moczanowej i wielu, wielu innych. Schorzenia te jak pisałem objawiają się częstokroć stanami zapalnymi, degeneracją mięśni szkieletowych, kości i stawów, ostrym bólem itd. Zielarze europejscy (podobnie jak w starożytności) uważają, że wiele problemów z mięśniami i stawami to skutek złego trawienia. Inaczej rzecz ujmując, po organizmie krążą takie czy inne substancje trujące czego przykładem są sole kwasu moczowego. Związki te są we krwi i powstają jako efekt złej, jednostronnej diety, osadzają się w stawach (np. sole kwasu moczowego są przyczyną dny). Pewne zioła mogą pomóc usunąć te trujące związki działając min. moczopędnie. Zresztą zioła mają to do siebie, ze działają zwykle wielokierunkowo m.in. przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Czarna porzeczka jest tu dobrym przykładem. Frakcja flawonoidowa z liści czarnej porzeczki hamuje uwalnianie i biosyntezę prostaglandyn – działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo (jest to działanie słabsze niż paracetamolu ale warto wypróbować przy mniej dokuczliwych i słabiej nasilonych bólach stawów). Do surowców które mogą służyć usuwaniu trujących związków z organizmu należą np. liście brzozy białej, liście i nasiona jesionu wyniosłego, jagody miechunki rozdętej. O liściu porzeczki przed chwilą pisałem dodam, że i owoc porzeczki czarnej zalecany jest przez zielarzy w rozmaitych przewlekłych i zwyradniających schorzeniach reumatycznych. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, ponieważ przed toksynami chroni nas wątroba, zielarze często przewlekłe bóle mięśni i stawów leczą ziołami oczyszczającymi wątrobę i przywracającymi jej prawidłową czynność filtrowania a także usprawniającymi nerki. Klasycznym przykładem zioła wykorzystywanego do leczenia chorób nerek i wątroby (które występują często w przebiegu przewlekłych chorób reumatycznych) jest berberys zwyczajny (Berberis vulgaris L.). W medycynie ludowej zalecano dawniej nalewkę oraz herbatę z kory i korzenia. Są one skutecznym lekiem zwłaszcza w stanach zapalnych tkanki łącznej w powiązaniu z przewlekłymi schorzeniami wątroby. Nasi ludowi zielarze chyba mieli trochę intuicji gdyż: „(…) Berberyna działa bakteriostatycznie i bakteriobójczo, pierwotniakobójczo, żółciotwórczo, żółciopędnie, przeciwbiegunkowo, rozkurczowo, przeciwartretycznie, przeciwzapalnie, przeciwbólowo (…) możemy przeczytać na stronie p. Henryka http://www.luskiewnik.pl/monografie/berberis.html . Jest kilka roślin łagodzących rozmaite choroby reumatyczne poprzez odtruwanie nerek i wątroby są to np.: kłącza perzu, ziele rdestu ptasiego, nawłoci, pokrzywa, mniszek itp. Zielarze w różnorodnych chorobach reumatycznych zalecają rozliczne kuracje, mieszanki ziołowe, smarowidła itd. Trudno byłoby to omówić w tak krótkiej formie jaką jest komentarz. Dla porządku jednak wypada wymienić choć kilka roślin, z pośród wielu ziół, przydatnych w leczeniu przeróżnych chorób tego typu. Niektóre z ziół trafiły do medycyny naukowej dzięki ludowym zielarzom. Oto kilka przykładów. Bardzo popularnym ziołem jest czarci pazur (Harpagophytum procumbens). Zioło jest skutecznym lekiem w osteoartretyzmie i stanach zwyrodnieniowych stawów. Ma działanie silnie przeciwzapalne i przeciwbólowe. W ostrym stadium choroby zaleca się zażywanie 1 -3 g proszku z korzenia rośliny, najlepiej w postaci tabletki. Można także stosować do 15 ml nalewki dziennie lub używać jej do sporządzania mieszanek z innymi nalewkami z ziół o działaniu przeciwzapalnym lub oczyszczającym. Najskuteczniejsze są zestawienia diabelskiego pazura z arcydzięglem, dziurawcem, bobrkiem i nasionami selera. Do medycyny zachodniej wprowadził go G.H. Fechner południowoafrykański farmer, który zauważył jak tubylcy używają wywary z rośliny do leczenia reumatyzmu. W 1971 r. Zimmermann po raz pierwszy wprowadził preparaty z rośliny do badań. Wykazały one dobre działanie wymienionego zioła w leczeniu: RZS , degeneracyjnego schorzenia stawów kończyn i kręgosłupa, schorzenia tkanki łącznej i okołostawowej. Nowsze kontrolowane badania kliniczne wykazały u chorych z bólem stawów pochodzenia reumatycznego, stosujących kapsułki z ekstraktem korzenia hakorośli (w dawce 325 mg, 3 x dziennie, przez 30 i 60 dni) znaczącą poprawę. Uzyskano statystycznie widoczny efekt w zmniejszaniu bólu, zwiększaniu ruchomości kręgosłupa stawu biodrowo – udowego. Co więcej. Porównano działanie zioła z syntetycznym lekiem diacereiną. Stwierdzono, iż hakorośl znosi intensywność bólu w takim samym stopniu jak lek syntetyczny. Ta sama roślina porównana z fenylobutazonem (porównywano działanie przeciwbólowe, zwiększanie ruchomości chorych stawów, zmniejszanie sztywności itd.) okazała się lepszym lekiem. Prowadzono badania porównujące preparaty z tego zioła z tramadolem (lek przeciwbólowy) w przypadku bólów stawu kolanowego – wykazano również i tu zadawalające efekty .W badaniach pokazano też sensowność łączenia leków przeciwbólowych (w tym NLPZ) z preparatami z hakorośli. Pozwalało to znacząco zmniejszyć dawkę leku syntetycznego. Podsumowując – roślina jest użyteczna w takich dolegliwościach jak: „(…) reumatoidalne zapalenie stawów, artretyzm, bóle mięśni i stawów, (…) stany zapalne ścięgien i więzadeł, (…) nerwobóle, (…), rwa kulszowa,(…) choroby autoimmunologiczne (…), toczeń rumieniowaty – sic ait Różański. Innym ziołem torującym sobie drogę do większego zainteresowania reumatologów jest kadzidłowiec (Boswellia) o czym wspomniałem przy RZS. Roślinę badano klinicznie pod kątem przydatności w różnych chorobach reumatycznych. Kadzidłowiec potwierdził już swoją wielką wartość np. w reumatoidalnym zapaleniu stawów, młodzieńczym zapaleniu stawów i innych podobnych chorobach (zmniejszenie stanu zapalnego, bólu, zwiększenie ruchomości stawów itd.).
We wszystkich znalezionych w Internecie materiałach znalazłem informację, że kuracja oczyszczająca z pokrzywy (picie herbaty) powinna trwać nie dłużej niż 4 tygodnie. Podtrzymuję pytanie [Marcin] o negatywne skutki przedłużania spożywania naparu z pokrzywy.
Chcę serdecznie podziękować Panu Różańskiemu za to,że moja apteczka domowa powiększa się dzięki Pana przepisom. Sporo w niej nalewek ziołowych i owocowych,olejów {nagietkowy, wrotyczowy,lawendowy, z kwiatów dziurawca} i octów. Wczoraaj zrobiłam syrop z kwiatów nagietka i imbiru a dziś syrop z pokrzywy i liści malin leśnych, wkrótce zrobię syrop żywokostowo-tymiankowy z korzeniem lukrecji i anyżem gwiazdkowym z igliwiem sosnowym na wódce i miodzie- gdzieś taki przepis kiedyś od Pana spisałam. Na parapecie w kuchni wciąż wytrawiają się męskie pędy sosny na spirytusie i z cukrem. Dziekuję za wszystko…co już mam i za to co jeszcze zdobędę.Dziękuję za wiedzę. Wciąż śledzę Pana strony. Dziękuję również za cenne wpisy Pana Romana M. Pozdrawiam