W ogródku luskiewnika kwitną zawilce 🙂
Rodzaj zawilec – Anemone zaliczany jest do rodziny jaskrowatych – Ranunculaceae.
Zawilec gajowy (niem./szwajc. Busch-Windröschen, Wald Anemone; franc. Anemone des bois; ital. Anemone bianca; retorom. Anemona alva) – Anemone nemorosa L. i zawilec wielkokwiatowy (szwajc./niem. Hügel Windröschen, Hügel-Anemone; fr. Anemone des forets; ital. Anemone silvestre) – Anemone sylvestris L. wytwarzają kwiaty białe. Kwiaty zawilca gajowego często są różowo nabiegłe. Zawilec żółty (niem./szwajc. Gelbes Windröschen, Gelbe Wald Anemone; fr. Anemone jaune; ital. Anemone gialla) – Anemone ranunculoides L. wydaje kwiaty żółte.
Zawilce dostarczają ziele, które powinno być zbierane w czasie kwitnienia. Zawierają saponiny trójterpenowe, glikozyd – ranunkulinę (0,24-1,5%), anemoninę i protoanemoninę, flavonole, pochodne kwasu cynamonowego.
Zebrane ziele lub same liście wybranego gatunku zawilca należy wysuszyć w lekko podgrzanym piekarniku. Po wysuszeniu surowiec rozdrobnić i jeszcze raz szybko podsuszyć. Suszenie unieczynnia (inaktywuje) drażniące laktony.
Ranunkulina – glikozyd zawiera w budowie lakton – protoanemoninę (protoanemonin). Działa uspokajająco, bakteriobójczo i bakteriostatycznie, pierwotniakobójczo, antymutagennie, przeciwgorączkowo i fungistatycznie. Jest fitoncydem o silnych właściwościach przeciwpasożytniczych i przeciwdrobnoustrojowych. Niestety działa też drażniąco na błony śluzowe i skórę. U niektórych osób wywołuje odczyny alergiczne. Przy niewłaściwym zastosowaniu, przedawkowaniu i nadwrażliwości zawilec wywołuje kichanie, kaszel, łzawienie, ślinotok, rumień na skórze i pokrzywkę. Świeży surowiec (kłącze, ziele), sok, intrakt ze świeżego ziela/kłącza zawilca powoduje podrażnienie błon śluzowych przewodu pokarmowego, podrażnienie nerek, białkomocz i krwiomocz, biegunkę, zapalenie spojówek, przekrwienie narządów płciowych, nudności i wymioty oraz ból głowy i stany zamroczenia.
Proponuję stosować tylko suszone ziele zawilca, bowiem tylko wtedy jest bezpieczne. W medycynie dawnej wyciągi alkoholowe ze świeżego ziela i kłączy wcierano w skórę jako środek rozgrzewający, rumieniotwórczy, bodźcowy i przeciwreumatyczny oraz łagodzący dolegliwości bólowe. W połowie XIX wieku czystą anemoninę podawano doustnie w dawce 1/6 grana (nie gramy!) w pigułkach i proszkach jako lek uspokajający. Podjęto też próby stosowania leków ranunkulinowych w leczeniu gruźlicy, bowiem fitoncydy anemoninowe niszczą prątki Kocha.
Suszone ziele zawilca można parzyć: 1 łyżka na 200 ml wrzącej wody, parzyć 20 minut, przecedzić. Zażywać 4-6 razy dziennie po 1 łyżce naparu przy zapaleniu gardła, chrypce, zapaleniu oskrzeli, suchym kaszlu, krztuścu i zapaleniu krtani. Jest to dobry lek antybakteryjny, przeciwwirusowy, wykrztuśny i bodźcowy dla układu odpornościowego. Czas podawania leku: 7-10 dni. Można również napar zawilcowy wymieszać z rumem i miodem (na 100 ml naparu dać 50 ml rumu i 50 ml miodu, wymieszać) i zażywać po 1-2 łyżki 3-4 razy dziennie.
Podałem dawki i sposoby podania takie jakie ja stosuję od wielu lat z powodzeniem.
Zawilce mają więc podobne zastosowanie lecznicze jak sasanka – Pulsatilla: https://rozanski.li/?p=185
Najnowsze komentarze