Ostatnio robiłem pierwsze porządki w moim zapuszczonym ogródku (rośnie w nim to co chce, a przynajmniej tak było do tego roku). Wiało mocno, zimno, nawet czasem śnieg popadywał. Słonko wychodziło, to znów się chowało. Nagle zobaczyłem mały samotny kwiatuszek. O tak, podbiał. W sumie zawsze chodziłem w Krośnie na place budowy, na miejsce wykopów, w marcu i kwietniu, żeby zebrać kwiat podbiału. Lubię ten surowiec. Odkąd jednak przeniosłem się do Poznania, jakoś przestałem go zbierać. Od razu Wam powiem, że podbiał lubi tereny poruszone, gdzie zdarto gęstą roślinność, ziemię powywracano, dzięki czemu podbiał może skiełkować, rozmnożyć się wegetatywnie i zdobyć potrzebne miejsce do wzrostu i rozwoju, zanim inne rośliny go zagłuszą. Dlatego znajdziecie podbiał przy budowach, na terenach ruderalnych, na zwałowiskach ziemi. Tam jest go najczęściej dużo, przez co łatwo zebrać pożądaną ilość.
Podbiał jest starym lekiem ziołowym. Ziele podbiału (Herba Farfarae) zostało wpisane do Farmakopei Polskiej Królestwa Polskiego w 1817 roku, było potem w Farmakopei II, III i IV, ale już jako liść podbiału – Folium Farfarae.
W medycynie ludowej stosowano dawniej także kłącza z korzeniami (Rhizoma cum radicibus Farfarae), same koszyczki (Anthodium Farfarae). Można też używać całe ziele lub same liście.
Aby sporządzić intrakt podbiałowy – Intractum Farfarae ze świeżego surowca wystarczy wziąć ziele lub kwiat, zmielić przez maszynkę do mięsa, po czym zalać gorącą wódeczką, wystarczy 30-40%. Można dodać nieco cukru trzcinowego lub miodu, ewentualnie olejek anyżowy, eukaliptusowy, tymiankowy lub sosnowy (pichtowy). Zamknąć szczelnie i odstawić w ciemne miejsce na 7 dni, po czym przefiltrować. Zażywać w razie chrypki, kaszlu, kataru kilka razy dziennie po 1 łyżeczce lub łyżce. Na 1 szklankę zmielonego surowca przeznaczyć 500 ml alkoholu. Gorący alkohol unieczynni enzymy rozkładające cenne aktywne składniki podbiału (glikozydy, witaminy). Niskoprocentowy alkohol zapewni przejście do leku cennych polisacharydów i soli mineralnych. Dlatego nie polecam do sporządzania intraktu spirytusu, który wyciąga z surowca tylko niektóre związki chemiczne.
Podbiał jest bogaty w śluzy o działaniu osłaniającym, powlekającym, rozmiękczającym, łagodzącym kaszel i przeciwzapalnym. Flawonoidy, seskwiterpeny, garbniki, fenolokwasy (np. kwas galusowy), małe ilości alkaloidów, olejek eteryczny i glikozydy działają antybakteryjnie, przeciwwirusowo, rozkurczająco, przeciwastmatycznie, wykrztuśnie, przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo i uspokajająco. Tussilagon (ester seskwiterpenowy) pobudza oddychanie. Sporo jest w kwiatach fitosteroli i gumo-żywic. Popiół ok. 15-16%, sporo żelaza, manganu, krzemu, wapnia, siarki, potasu. Kłącze i szypułki kwiatowe zawierają inulinę. W kwiatach dodatkowo ksantofile (taraksantyna, wiolaksantyna), luteina, pektyny.
Świeże ziele, sok z ziela, napar stosowano do okładów na trudno gojące się rany, wypryski, ropnie, ropne pryszcze, krosty, krwiaki, opuchlizny po kontuzjach. Sam doświadczyłem skuteczności podbiału w terapii tych schorzeń.
Generalnie jednak, podbiał należy do ziół zalecanych w leczeniu infekcji i stanów zapalnych układu oddechowego, anginy, krztuśca, gruźlicy, zapalenia oskrzeli i płuc, zapalenia tchawicy, gardła i krtani. Podbiał w połączeniu z olejkiem pachtowym, jodłowym, kosodrzewinowym, świerkowym, cedrowym i eukaliptusem jest dobry do leczenia stanów zapalnych zatok i nieżytu górnych dróg oddechowych oraz zaflegmienia układu oddechowego.
Podbiał zażyty doustnie rozszerza drogi oddechowe, hamuje stany skurczowe tchawicy i oskrzeli. Rozkurcza też przewód pokarmowy, reguluje wypróżnienia, spowalnia wchłanianie cholesterolu i tłuszczów.
Napar z podbiału (1-2 łyżki suszu na 1 szklankę wrzącego mleka lub wody; parzyć 20 minut, przecedzić, posłodzić miodem lub sokiem, dodać anyżku lub pichty) można przyjmować kilka razy dziennie po 100 ml przy przeziębieniu, kaszlu i grypie.
Podbiał nazywany bywa kniatem i końskim kopytem. Kaszel po łacinie – Tussis (stąd nazwa rośliny Tussilago).
Podbiał – Tussilago w moim ogródku; Swarzędz, marzec 2008 r.
Więcej o podbiale: http://luskiewnik.pl
Dzień dobry
W tekście jest wymieniony olejek sosnowy jako pichtowy.
Czy olejek pichtowy nie jest pozyskiwany z jodły np. syberyjskiej?
Czy dlatego nazwał Pan doktor olejek sosnowy pichtowym, ponieważ jodła syberyjska pochodzi z rodziny sosnowatych?
Czy olejek pichtowy oznacza olejek pozyskany z rożnych gatunków drzew
(pewnie tak skoro jest z jodły syberyjskiej i pospolitej) dlatego bardziej mi chodzi o rodzaje niż gatunki.
Mam też drugie pytanie. Na innej stronie znalazłam jak Pan doktor wymienił działanie przeciwkaszlowe i wykrztuśne.
Zawsze myślałam, że są to dwie różne i sprzeczne działania.
Przychodzi mi tylko na myśl, że hamuje nieproduktywny kaszel i zamienia w produktywny aby pozbyć się czynnika drażniącego, ale to jest tylko przypuszczenie i chciałabym się dowiedzieć jaka jest prawda.
z wyrazami szacunku
Karolina
[…] PODBIAŁ (liść) – działanie przeciwkaszlowe, przeciwzapalne, rozluźniające flegmę, idealny na kaszel i chrypkę. […]