Olej z pestek dzikiej róży Oleum Rosae seminis należy do najdroższych olejów, podobnie jak olej z lnianki, rokitnikowy, z pestek czarnej porzeczki, czy olej konopny.
Skład oleju z pestek róży.
Kwas tłuszczowy |
Rafinowany olej z pestek róży |
Tłoczony na zimno olej z pestek róży |
C16:0 palmitynowy |
3,68% |
3,73% |
C18:0 stearic |
1,86% |
2,38% |
C18:01 oleinowy |
14,22% |
14,54% |
C18:2 linolowy |
44,09% |
43,96% |
C18:3 linolenowy |
34,11% |
32,87% |
Inne |
2,04% |
2,52% |
Olej z pestek róży znany jest przede wszystkim z zastosowania w kosmetologii: dla zapobiegania keloidom, do wyrównywania kolorytu skóry, opóźniania procesów starzenia, jako nośnik witamin i składników odżywczych do serum pod oczy. Usuwa objawy poparzeń po radioterapii. Ułatwia wygładzenie blizn. Od lat 80 XX wieku znane są też właściwości pobudzania gojenia ran, oparzeń i odleżyn. Niewątpliwie wpływ na to mają nie tylko nienasycone kwasy tłuszczowe, ale również witamina C i fenolokwasy przechodzące do oleju tłoczonego na zimno. Olej z pestek róży, podobnie jak olej z lnu i lnianki, czy olej konopny wspomagają gojenie owrzodzeń w przewodzie pokarmowym. Działa hepatoprotekcyjnie i ogólnie przeciwzapalnie. Obniża stężenie cholesterolu i cukru we krwi. Chroni mięsień sercowy i naczynia przez miażdżycą i stłuszczeniem. Spożywać go doustnie w ilości 1-2 łyżek 1-2 razy dziennie, na czczo.
W kosmetykach i lekach dermatologicznych przeznaczonych do wygładzania blizn oraz zapobiegania bliznowcom (keloidom) najlepiej łączyć olej tłusty różany z allantoiną, wyciągiem z cebuli, z heparyną, z wyciągiem z traganka, wyciągiem z ziela wyki, wyciągiem z nagietka, wyciągiem z arniki, olejem tłustym cedrowym, olejkiem eterycznym cedrowym lub cyprysowym oraz olejem rokitnikowym.
Przy leczeniu/pielęgnowaniu cery naczyńkowej, żylaków oraz zaburzeń krążenia w kończynach (zapalenie żył) olej różany tłusty kojarzyć z olejem rokitnikowym, nalewką arnikową, nalewką z gryki, nalewką z wiązu, wyciągami z kasztanowca, hirudyną, heparyną, wyciągiem z traganka, wyciągiem z ziela wyki, wyciągiem z miłorzębu i wyciągiem z ruty.
W połączeniu z tranem, olejem lnianym, rokitnikowym, balsamem Szostakowskiego, allantoiną, wit. B5 (pantenol, pantotenian wapnia), wyciągiem z nasion kozieradki bardzo efektywnie leczy owrzodzenia podudzi i oparzenia.
W połączeniu z pantotenianem wapnia (lub pantenolem), biotyną, olejem rokitnikowym, olejem z lnianki, allantoiną, wyciągiem z nasion kozieradki lub ziela wyki – warto spróbować w leczeniu atopowego zapalenia skóry.
Olej niestabilny, podatny na utlenianie, stąd konieczny dodatek antyoksydantów, np. galusanów lub wyciągów naturalnych (patrz https://rozanski.li/?p=3216).
Najnowsze komentarze