Od dawna przygotowuję różne preparaty z propolisu i stosuję je z dobrym skutkiem. Po badaniach kontrolnych prowadzonych w moim instytucie straciłem zaufanie do preparatów propolisu niektórych firm, dlatego teraz wolę kupić surowiec u pszczelarza i samodzielnie sporządzić zaplanowany preparat. Polecam wybierać propolis surowy, a nie przetapiany (podgrzewany jest wtedy do ponad 100 stopni C) i selekcjonowany, czy odsiewany. Niech będą w nim fragmenty plastrów miodowych, kawałki pszczół, pyłek. Taki jest najlepszy. Jeśli nie macie dostępu do pszczelarza, można znaleźć takiego na allegro. Przy czym trzeba zwrócić uwagę, czy jest to rzeczywiście pszczelarz, a nie jakiś pośrednik, który równocześnie handluje ciuchami i butami. Oczywiście po wystawionym towarze (wosk, mleczko, propolis, różne miody, pierzga, pyłek) i opisie pasieki ustalicie jego wiarygodność.
Propolis surowy
Nadchodzą chłody i niebawem wiele osób zacznie miewać stany zapalne układu oddechowego wywołane infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi. Niewątpliwie zmiany pogody wpływają również na funkcjonowanie układu odpornościowego, który często w okresie jesienno-zimowym wykazuje regresję.Już teraz proponuję zażywanie profilaktyczne propolisu. Propolis, czyli kit pszczeli jest materiałem naprawczym i ochronnym, wytwarzanym przez pszczoły. Służy do uszczelniania i wzmacniania ścian ulu oraz plastrów. Fizykochemicznie propolis można określić jako substancja żywiczno-woskowa. Jest mieszaniną żywic, soków, gum, polisacharydów, olejków, lipidów wydzielanych przez rośliny (pączki, owoce, wydzieliny i wydaliny roślin) oraz wydzielin pszczół powstałych jako niestrawna frakcja pyłków kwiatowych.Propolis ma postać twardej masy barwy brunatnej, brązowej, żółtobrunatnej lub czarnej. Jest rozpuszczalny w eterze i spirytusie. Propolis nie rozpuszcza się w wodzie.
Skład chemiczny (frakcje) propolisu jest zmienny, zależny od rodzaju substratów zebranych przez pszczoły:1. Żywice 40-50%2. Woski 20-30%3. Polifenole 14-18%4. Polisacharydy 2-3%5. Ziarna pyłku 8-10%6. Olejki lotne (8-12%
Fenolokwasy: kwas benzoesowy, kwas cynamonowy, kwas kawowy, kwas galusowy, kwas kumarowy, kwas ferulowy.Inne związki: alkohol koniferylowy, aldehyd cynamonowy, kwas walerianowy, aldehyd benzoesowy, koniferyna, kwasy diterpenowe.Spośród flawonoidów (jest ich w propolisie 9-12%) warto tutaj wymienić: kemferol, ramnetyna, chryzyna, akacetyna, pinobanksyna, pinocembryna, galangina, kwercetyna, betulina.
W samej Europie zmienność składu ekstraktów etanolowych propolisu jest bardzo duża, co przedstawiają poniższe dane:- związki aromatyczne, wolne fenole, lotne z parą wodną: 1-7%- fenole inne: 0,2-2%- kwasy fenolowe: 2-17%- estry kwasów fenolowych: 5-20%- flawanony i dihydroflawonole 1-39%- flawony i flawonole: 1-23%- chalkony: 0,4-4%- glicerydy fenolowe: 1-23%
Właściwości lecznicze:- bakteriostatyczne, bakteriobójcze, fungistatyczne, grzybobójcze, przeciwpierwotniakowe (odkażające);- przeciwwirusowe;- przeciwzakrzepowe i przeciwzawałowe;- wzmaganie czynności skurczowych serca;- rozszerzanie naczyń wieńcowych serca;- wzmaganie działania glikozydów nasercowych równocześnie zażywanych;- hipotensyjne przy nadciśnieniu (obniżające ciśnienie tętnicze krwi o ok. 20 mm Hg);- pobudzające regenerację tkanek (gojenie ran, wrzodów);- wzmacniające i uszczelniające naczynia krwionośne (przeciwwysiękowe);-inhibitor lipooksygenazy, działając przeciwzapalnie.
Synergizm farmakologiczny (korzystne kojarzenie propolisu z niektórymi lekami)- wzmaganie działania preparatów jemioły w zakresie właściwości obniżania ciśnienia krwi i przecimiażdżycowych;- wzmaganie i uzupełnianie działania przeciwbakteryjnego i przeciwgrzybiczego antybiotyków, sulfonamidów i fitoncydów;- wzmaganie i uzupełnianie działania przeciwzapalnego salicylanów, benzydaminy i ibuprofenu;- propolis działa silniej przeciwdrobnoustrojowo w obecności miedzi i srebra;- propolis wykazuje synergizm z selenem i witaminą C.
Z propolisu można otrzymać nalewkę propolisową. W tym celu propolis (10 g) należy zalać spirytusem 90% (100 ml) i odstawić w ciemne miejsce na 7 dni, po czym przefiltrować. W trakcie ekstrakcji na dno opadną cząstki i substancje nierozpuszczalne w alkoholu (białka, woski, pyłki, fragmenty pszczół). Po tygodniu nalewkę przelać przez gęste sito. Pozostałość wyekstrahowanego propolisu przepłukać jeszcze niewielką ilością spirytusu, oba płyny połączyć.Zażywać 2 razy dziennie po 5 ml. Można stosować również zewnętrznie do pędzlowania błon śluzowych i skóry, ponadto do okładów na schorzałe miejsca (1 łyżeczka nalewki na 100 ml wody przegotowanej). Opryszczkę, liszaje, ropnie, pleśniawki, wypryski pędzlować nierozcieńczonym propolisem.W razie choroby (np. przeziębienie, nieżyt gardła i oskrzeli, grypa, angina) propolis należy zażywać wg zasady: często, ale mało; pół łyżeczki co 2-3 godziny przez 3 dni, potem 1 łyżeczka co 6 godzin.Nie zapominajmy o synergizmie propolisu (pozytywnym współdziałaniu) ze srebrem, salicylanami, selenem i witaminą C.Różne są metody sporządzania nalewki propolisowej. W sprzedaży znajdują się roztwory 1-3-5-7%. Zatem na 100 g alkoholu daje się 1-7 g propolisu.W domowych warunkach proponuję jednak przyrządzać mocniejszy wyciąg (10%).
Propolis rozdrobniony
Polecam propolis na grzybicę. Po terapii antybiotykowej, dostałam grzyba w miejscu, w którym nikt nie chciałby go mieć. Kupiłam w aptece czopki dopochwowe z propolisu i juz po pierwszym użyciu odczułam ulgę. Brałam wcześniej nostatynę, ale nie pomogło. Propolis poradził sobie błyskawicznie.
Witam
Ja urzywam propolisu z Leśnego Dworu ze Szczytna. Jest bardzo mocno kamforowy, leśny.
Przygotowuję porcję propolisu z łyżce miodu. Dodaję parę kropli mocnej spirytusowej nalewki propolisowej do miodu i mieszam do momentu, aż całość osiągnie jednolitą konsystencję. Przyjmuję doustnie popijając gorącą herbata lub rumiankiem.
Maść propolisowa jest doskonała na opryszczkę 🙂
ja niestety jestem na propolis uczulona, 3 razy próbowałam z takim samym skutkiem
Witam
Gospodarz blogu pisze:
„Zażywać 2 razy dziennie po 5 ml. (…) propolis należy zażywać wg zasady: często, ale mało; pół łyżeczki co 2-3 godziny przez 3 dni, potem 1 łyżeczka co 6 godzin.”
Zgadzam się w 100%, ba w 200%. Większość znanych mi pszczelarzy z którmi miałem przyjemność pracować na ich pasiekach (z bratem teścia włącznie)zalecali dawki od połowy łyżeczki w górę.
Tymczasem w obiegowej opinii funkcjonuje dawkowanie kropelkowe. Zdarza się, że przychodzą do mnie osoby przekonane, że dawkowanie nalewki propolisowej to 1-3 krople.
Najgorsze jest to, że wielu pszczelarzy podtrzymuje te dawkowania, tłumacząc, że o sile propolisu świadczy chociażby to, że woda robi sie mętna juz po dodaniu tychże 2-3 kropli.
To przeciez tak, jak by wlać 6-10 kropli syropu mainowego i stwierdzić, że to strasznie silny lek, bo woda zrobiła się jasnoczerwona.
Pozdrawiam
AC
Czy można jeść surowy propolis czy trzeba robić nalewkę przy wrzodach żołądka
a dla mnie fajnym rozwiązaniem jest propolis w sprayu gal. bardzo pomaga na gardło!
Propolis leczy ból gardła, anginę, zapalenie oskrzeli, trudno gojace rany, oparzenia, wypryski trądzik, niestwaność, nieżyt żołądka i wiele innych chorób. Ostatnio czytałam naukowe opracowanie z zakresu urologii w którym potwierdzono, ze propolis leczy raka gruczołu krokowego.
Nie leczy a spowalnia rozwój.
Czy jest szansa by przygotować propolis bez alkoholu? Myslę o dzieciach…
można nabyć 10% propolis bezalkoholowy doktora Czarneckiego. Ja kupiłam taki do pędzelkowania nosa, ale jeśli chodzi o spożycie, to dawka dla dziecka to tyle kropel ile dziecko ma lat, więc nie widzę problemu, żeby podać dziecku 3 krople spirytusu.
najprościej odparować
Propolis to samo dobro. Nie wiem tylko czy może uleczyć nadczynność tarczycy i bóle dziąseł? może ktoś zna odpowiedz?.
Pain Olu,
jeśli jest pani zainteresowana propolisem dla dzieci proszę o kontakt na maila a.sypnicka@hotmail.com
Czekam na kontakt
Pozdrawiam Ania Sypnicka
Witam. Ja również poszukuję do stosowania propolisu dla dziecka. Czy mogłaby Pani mi coś w tej kwestii podpowiedzieć? Proszę o odp. Magda
Witam !czy może mi ktoś pomóc ,jak stosować propolis przy stwierdzeniu raka
[…] Z całą pewnością wobec niezmiernie szerokiego składu propolisu (około 180 fitoskładników) wykazuje on działanie przeciwgrzybicze, przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. możemy więc zatrzeć ręce, zwłaszcza ci, którzy nie są uczuleni na produkty pszczele. Zakres wykorzystania tego cudu natury jest ogromnie szeroki. Wirusy już nadchodzą, przyszykujmy się więc do ich pokonania również za pomocą propolisu, może to będzie najbardziej skuteczny sposób dla ciebie? Najpierw przygotuj nalewkę propolisową, propolis to żywica, guma, trudno się ją rozpuszcza. Jest to jednak możliwe w wysokim stężeniu alkoholu. Korzystam z przepisu dr H. Różańskiego klik […]
[…] https://rozanski.li/16/propolis-wlasciwosci-lecznicze/ […]
[…] https://rozanski.li/16/propolis-wlasciwosci-lecznicze/ […]
Może ktoś ma pomysł na gumę do żucia na bazie propolisu? Moje nastoletnie dzieci, mimo kilku rozmów na temat kupowania tego świństwa , dalej ładują w siebie Orbit albo inne dziadostwo. Może spróbowałabym zrobić gumę sama?
najprościej odparować
jak odparować propolis ?
Witam, dostałam przepis na nalewkę z propolisu od znajomej 5 gram propolisu na 100 ml spirytusu i zastanawiam się czy i w jakich dawkach mogę go podawać dziecku,ma 2 latka i 2 miesiące i waży 17 kg a starszy syn często przynosi z przedszkola infekcje górnych dróg oddechowych.
Szanowna Pani dawka dla Pani syna to 1/3 dawki dla dorosłego człowieka. Od 5 roku życia daje Pani 1/2 dawki dla dorosłego Dawka pełna to od 14 do 60 roku życia Pozdrawiam serdecznie Kanał YT Wyzdrowiejesz 60
Witam. Pisze Pan aby rozpuścić propolis w spirytusie 90%. Ja spotkałem się z wieloma artykułami i wypowiedziami, w których jest mowa, iż propolis traci swoje właściwości w alkoholu większym niż 70% do tego alkohol powyżej tego stężenia rozpuszcza także wosk, który jest nie polecany a nawet szkodliwy podczas jego absorbcji w organiźmie. Jestem bardzo ciekawy Pana opinii na ten temat, gdyż jestem młodym pszczelarzem i coraz głębiej „szperam” w medycynie naturalnej, co pogłębia też i coraz więcej moją ciekawość.
Z góry chciałem podziękować za odpowiedz jak i ten artykuł, który także przykuł moją uwagę – a czytającym mój komentarz chciałem bardzo polecić produkt pszczeli jakim jest propolis, gdyż od tego roku zacząłem uzywac go i mogę potwierdzić działanie na „własnej skórze”.
Pozdrawiam
Po pierwsze pan panie Drzewi powinien ten blog omijać szerokim łukiem. Propolis nie jest środkiem dla dzieci. To jedno. Drugie doktora stosuje duże dawki propolisu i dotyczą one tylko dorosłych. Przypomnę Zażywać 2 razy dziennie po 5 ml. Daje to ok 100 kropli. Przy sposobie liczenia pana Drzewiego było by to 50 kropli czyli 2,5 raza więcej jak Witold Poprzęcki polecał dla osób dorosłych. Sposób liczenia dawek dla dzieci przez pana Drzewiego jest błędny. Pan Drzewi zrobił sobie antyreklamę bo tak dawek się nie liczy.
Pierwsza metoda to wiekowa /bardzo zawodna obecnie/
d = D × wiek dziecka / 24
d- dawka dla dziecka
D- dawka dla dorosłego
/ – kreska ułamkowa (dzielone)
× – razy
Druga wagowa
d= D × masa dziecka/70
gdzie:
d – dawka dla dziecka
D – dawka dla dorosłego
/ – kreska ułamkowa (dzielone)
× – razy
obie są podane przez doktora na jego stronie
http://www.rozanski.ch/fitoterapia1.htm
pan Drzewi nie zadał sobie nawet trudu by to sprawdzić.
Przerażające w tym wszystkim jest to że pan Drzewi podaje że jest licencjonowanym fitoterapeutą.
Podaje numer 2/8/2017. Najprawdopodobniej ukończył kurs w Krośnie lub Panewnikach. Z tego wynika, że te kursy tak naprawdę niewiele dają. Dają złudzenie, że mamy do czynienia osobą znającą zioła i ich dawkowanie. Zresztą na swoim kanale ja youtube pan Drzewy mój tyle głupot, że włosy stają dęba.
Do głuppek
Kim Pan jest i ile ludzi Pn wyleczył ? Jakie ma Pan kursy ukończone? Czy Pan przeczytał co Pan napisał? Ja mam dziesiątki ludzi którym pomogłem Proszę sobie poczytać komentarze pod filmami na kanale You Tube. jak Pan to pisze
„tyle głupot” Dzie tu jest 50 kropli ? ha ha ha ! Człowieku idż do lekarza bo potrzebujesz pomocy Panie głuppek
Nie ważne ile osób Gumppek wyleczył, ważne, że dla 2-letniego dziecka maksymalna dawka nalewki to 2 krople, o ile dawanie dziecku nalewki bez szczególnego powodu ogółem jest uzasadnione.
Coś te wyliczenia się nie spinają.
1ml nalewki to zwykle 25 kropli
10ml – 250 kropli
d = 250 x 17 / 70
d = 60 kropli podzielone na minimum dwie porcje.
Tyle mówi czysta matematyka, w oparciu o powyższe wpisy.
Pan podał 25 kropli a ja przyjąłem 20 tak jak to jest w odniesieniu do nalewek w farmacji galenowej /dokładnie przyjmuje się 19 kropli/ https://receptura.pl/masa-pojedynczej-kropli/. Dawka którą podałem nie dotyczy jak w sam raz nie tego dziecka lecz tego zapisu „Od 5 roku życia daje Pani 1/2 dawki dla dorosłego” , bo to jest w tym co pisze pan Drzewi dawką ekstremalną. Fakt powinienem o tym napisać, a nie napisałem. Pan Drzewi po prostu nie potrafi zrozumieć co tak naprawdę doktor w swym poście napisał i jakie polecał dawki. Napisał zaś tak „Zażywać 2 razy dziennie po 5 ml” Czyli jeśli matka posłuchała by pana Drzewiego dała by 5 letniemu dziecku łącznie dziennie 5 ml propolisu czyli około 100 kropli / 1/2 dawki jaka dorosłemu poleca doktor/. Z nieznanych mi przyczyn pan Drzewi tego nie ogarnia.
To szok zalecać małemu dziecku picie np dwa razy dziennie po 2,5 ml propolisu.
Pan Drzewi na swoim kanale mówi takie rzeczy, że włosy stają dęba. Leczy wodą utlenioną, sodą. Nie idzie wysłuchać tych jego filmików.
https://www.youtube.com/watch?v=ioMrUCEwMBo&t=249s
Np twierdzi, że podane łyżeczki sody hamuje rozwój sepsy ??? Szkoda to nawet komentować.
Dodam że pan Drzewi nie jest chemikiem, ja tak. Skończyłem chemię stosowaną na UMCS wtedy kiedy nie było tak łatwo skończyć studiów jak teraz. Znam chemię na tyle, że wiem jak działa soda i woda utleniona. Pan Drzewi chyba nie bardzo. Czerpie swoją wiedzę z podejrzanych książek, które z nauką nie mają nic wspólnego. To tak jakby opierał się o artykuły z Przyjaciółki czy Pani Domu.
Co do kursów to 3 lata z Baśką jeździłem do Międzyborowa gdzie doszkalałem się u doktora Różańskiego i mam stosowne zaświadczenia. Pan nigdy nie dowie się tego co doktor mówi w ciągu dwóch pierwszych lat. 3 kurs był już zdecydowanie gorszy. Jeżdziłem też na I kurs fitoterapeutów w Krośnie kiedy to było 400 godzin ćwiczeń i wykładów. Do egzaminu nie podchodziłem bo złamała mnie choroba. To skutek zbierania ziół bowiem złapałem setki kleszczy. I przyszła, by tak rzec, kryska na matyska. Objawy były wcześniej ale nie łączyłem ich z kleszczami. Zdali go wszyscy więc pewnie ja też bym zdał. Pan widać nie zbiera ziół. Gdyby pan jednak się zdecydował to wcześniej czy później kleszcze pana też dopadną. Przy złapaniu nimfy czy larwy człowiek wychodzi na zbiory zdrowy, a wraca już z boreliozą, a za nią zazwyczaj idzie cały pakiet koinfekcji. Wtedy cukrzyca będzie najmniejszym problem jaki pan będzie miał. Ten kurs tak jak poprzednie nie daje żadnych uprawnień. Na razie nie są wymagane żadne uprawnienia i każdy może sobie napisać przed nazwiskiem fitoterapeuta. Kursów fitoterapii narobiło się teraz tyle, że niedługo w każdej małej wsi będzie minimum jeden fitoterapeuta. Do czasu kiedy z rąk domorosłych niby fitoterapeutów zaczną umierać ludzie. To już nastąpi jak sądzę niedługo. Mam nadzieję, że dożyję czasów kiedy przed fitoterapeutą będą stawianie takie wymogi jak w Wielkiej Brytanii. Żaden kurs nie czyni też z nikogo znawcy ziół. I jeszcze jedno ja pana nie obrażałem. Pan zaś mnie tak. Tam gdzie kończą się argumenty panie Drzewi zaczyna się zazwyczaj chamstwo i złośliwość.