Nie pisałem na blogu nic, bo oba wolne dni poświęciłem na pisanie artykułów, żal mi było, że nie mogą pospacerować w słoneczne dni, pooglądać telewizorek, po prostu nic nie robić. Niestety tyle zaległości się zrobiło, że musiałem wywiązać się z kolejnych obowiązków i złożonych obietnic. Zgłosiłem się na kilka konferencji i zbliża się termin wysyłania prac. Podczas pisania słuchałem głównie Mike Oldfielda, bo mnie nie rozprasza
Najnowsze komentarze