Archiwa

luty 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
2425262728  

Archiwa

Resina Guaiaci = Guajaci et Guaiacol – żywica gwajakowa i gwajakol; nieprzyjemny zapach z ust, cz. III

Gwajakol (Guaiacolum, Guajacolum) i żywica gwajakowa (Resina Gauiaci, Resina Guajaci) należą do moich ulubionych składników leków, które sporządzam w moim laboratorium. Zawsze podobał mi się zapach obu substancji. Są szybkie w działaniu, skuteczne i konkretne, zarówno przy użyciu wewnętrznym jak i zewnętrznym.

Wewnętrznie używam je w leczeniu chorób pasożytniczych, zakażeń bakteryjnych układu pokarmowego i oddechowego, przy nieżycie dróg oddechowych (kaszel, chrypka, zapalenie oskrzeli i gardła, zapalenie zatok), lambliozie, chorobach pierwotniakowych, przy gorączce, przeziębieniu, w chorobach zakaźnych (np. grypie). Korzystnie działają przy reumatyzmie, znoszą niektóre bóle. Sprawdzają się przy zapaleniu zatok, katarze nosa i przy nieprzyjemnym zapachu z ust. Hamują procesy gnilne i fermentacyjne w jelicie grubym. Wzmagaj diurezę, a przy tym odkażają drogi moczowe. Zatrzymują rozwój grzybów,  w tym opornych drożdżaków. Wykazują aktywność żółciopędną, co jest przydatne w leczeniu niektórych bakteryjnych infekcji układu żółciowego i chorób pasożytniczych dróg żółciowych.

Zewnętrznie zastosowane to silne środki rumieniące, przeciwbakteryjne, przeciwroztoczowe, odkażające, przeciwgnilne, dezodorujace. Osuszaja i ściągają paprzące się i gnijące rany oraz odleżyny. Pobudzają krążenie w skórze i tkance podskórnej. Mają właściwości rozgrzewające, przeciwświądowe, a w roztworach eterowych i spirytusowych – przeciwbólowe.

Gwajakol można kupić w firmach zajmujących sie sprzedażą odczynników chemicznych, np. Alchem, Fluka. Żywicę gwajakową i drewno gwajakowe (Lignum vitae, Lignum Guaiaci) sprzedają niektóre sklepy internetowe.

Żywica gwajakowa jest pozyskiwana z Guaiacum officinale L.gwajakowiec lekarski (Guaiac, Guaiaco) (rodzina Zygophyllaceae), który jest drzewem dorastającym do 15 m wys., występującym w Ameryce Południowej i Ameryce Środkowej. Drewno gwajakowca należy do bardzo twardych. Surowiec może pochodzić także z gatunku Guaiacum sanctum Linne.

Z drewna gwajakowego rozdrobnionego przygotowuje się odwar i nalewkęDecoctum et Tinctura Guaiaci. 2 g drewna gotować 5 minut, odstawić na 30 minut, przecedzić. Pić 2 razy dziennie po 1 szklance, lub 3 szklanki odwaru wypić małymi porcjami w ciągu dnia. Przy chorobach grzybowych i pasożytniczych przewodu pokarmowego, nieprzyjemnym zapachu z ust pić na czczo. Przy nieżytach i zakażeniach układu oddechowego i moczowo-płciowego, zapaleniu zatok, przeziębieniu, gorączce, anginie – pić małymi porcjami, co 2 godziny. Nalewkę na drewnie gwajakowym lub żywicy gwajakowej sporządzać przez zalanie 1 części surowca 3 częściami spirytusu 80-90%, wytrawiać minimum 7 dni, mieszając od czasu do czasu, po czym przefiltrować. Zażywać 3 razy dziennie po 5 ml, najlepiej na miodzie. Stosować zewnętrznie (wcieranie, przemywanie) do pędzlowania zakażonych miejsc, do wcierania przy kontuzjach i reumatyzmie, nerwobólach i bólach mięśni. Przy chorobach zakaźnych, obrzękach nóg, przeziębieniu, zespole zimnych dłoni i stóp wcierać w kończyny dolne 3 razy dziennie. Przy nieżycie układu oddechowego można wcierać w plecy i klatkę piersiową. Przy zapaleniu i infekcjach układu oddechowego zażywać po 5 kropli co 2 godziny. Przy nieprzyjemnym zapachu z ust zażywać kroplami (2-3 krople) kilka razy dziennie. Przy pobycie w miejscach, gdzie istnie ryzyko ataku roztoczy, infekcji bakteriami i grzybami (kąpieliska, hotele), ataku owadów, wcierać nalewkę w skórę 2 razy dziennie.

Nalewkę można sporządzić także na gwajakolu: 100 ml gwajakolu na 500 ml spirytusu. Zażywać doustnie po 5 kropli, najlepiej na miodzie, ponadto do wcierania w skórę przy kontuzjach, krwiakach, sińcach, ukąszeniach owadów; po rozcieńczeniu do okładów na rany. 1 łyżka nalewki gwajakowej na szklankę wody ciepłej do płukania jamy ustnej i gardła. Ponadto do wcierania w skórę.

Krople gwajakowe do nosa  Gutta Guaiaci pro nasi: 1-2 krople nalewki gwajakowej na 10-15 ml roztworu soli fizjologicznej (dostępne gotowy roztwory w aptekach, 0,9%) – wkraplać do nosa przy zapaleniu zatok, katarze, nieprzyjemnym zapachu z ust i jamy nosowej.

Propolis z gwajakolem i olejkami I: do 25 ml płynnego propolisu wlać 25 ml gwajakolu lub 75 ml nalewki gwajakowej, wymieszać, dodać 5 kropli olejku cedrowego i 5 kropli olejku herbacianego, wymieszać. Jest to alternatywa dla antybiotyków. Zakażone miejsca, trudno gojące się rany, pleśniawki, afty pędzlować kilka razy dziennie. Hamuje rozwój opornych bakterii, wirusów, pierwotniaków, grzybów. Doskonały w leczeniu kandydozy. Skuteczny w zwalczaniu nieprzyjemnego zapachu z ust. Doustnie przyjmować 6-10 kropli leku kilka razy dziennie. Zalecam przy grypie, anginie, zapaleniu zatok.

Propolis z gwajakolem i olejkami II: do 25 ml płynnego propolisu wlać 25 ml gwajakolu lub 75 ml nalewki gwajakowej, wymieszać, dodać 5 kropli olejku sandałowego i 5 kropli olejku geraniowego, wymieszać. Jest to alternatywa dla antybiotyków. Zakażone miejsca, trudno gojące się rany, pleśniawki, afty pędzlować kilka razy dziennie. Hamuje rozwój opornych bakterii, wirusów, pierwotniaków, grzybów. Doskonały w leczeniu kandydozy. Skuteczny w zwalczaniu nieprzyjemnego zapachu z ust. Doustnie przyjmować 6-10 kropli leku kilka razy dziennie. Zalecam przy grypie, anginie, zapaleniu zatok.

Gwajakol z olejkiem gaultheriowym (gaulteria, Gaultheria) i Azucalenem: 10 ml Azucalen’u (albo własnej nalewki na 70% alkoholu z kwiatów nagietka i rumianku 1:1) wymieszać z 10 ml nalewki arnikowej, następnie dodać 20 ml gwajakolu (lub nalewki gwajakowej) i 10 ml olejku gaulteriowego lub płynnego salicylanu metylu (można kupić tam gdzie gwajakol), wymieszać. Stosować do nacierania przy reumatyzmie, artretyzmie, stanach zapalnych skóry i tkanki podskórnej, przy kontuzjach (urazach), siniakach, ugryzieniach i ukąszeniach owadów, nerwobólach, bólach mięśni po dużym wysiłku i przy stanach zapalnych. Działa przeciwbólowo, przeciwzapalnie, przyśpiesza resorpcję krwiaków i wysięków zapalnych. Działa też przeciwświądowo. Bardzo silny i skuteczny w działaniu. Doustnie zażyty działa przeciwgorączkowo, antybakteryjnie, napotnie, przeciwbólowo i przeciwzapalnie (10 kropli 3-4 razy dziennie, w mleku lub na miodzie); zwalcza stany zapalne jamy ustnej i gardła, likwiduje nieprzyjemny zapach z ust. Zewnętrznie przyśpiesza gojenie ran. Ma silne właściwości przeciwgnilne.

Żywica gwajakowa, drewno gwajakowe, nalewka gwajakowa, gwajakol posiadają silne właściwości przeciwreumatyczne, moczopędne, napotne, żółciopędne i przeciwzapalne. Hamują uwalnianie histaminy i mediatorów stanu zapalnego, podobnie jak azuleny i bisabolol. Składniki gwajakowca i gwajakol mają właściwości antyoksydacyjne, wymiatają wolne rodniki.

Żywica gwajakowa jest podawana doustnie w kapsułkach i tabletkach przy reumatoidalnym zapaleniu stawów.

Gwajakowiec zawiera lignany (furogwajacyna = kwas alfa-gwajakowy), kwas gwajaretowy, kwas mezo-dwuhydrogwajaretowy, kwas mezo-nordwuhydrogwajaretowy = NDGA), olejek eteryczny, saponiny triterpenowe i fitosterole. Gwajakol pod względem chemicznym jest eterem metylowym pirokatechiny.

W dawnej medycynie łączono gwajakol z miedzią i stosowano w leczeniu chorób wenerycznych. Czysty gwajakol używano w oficjalnej dawce po 0,4 g kilka razy dziennie, w formie roztworu, kapsułek lub pigułek. Po wymieszaniu z oliwą, lanoliną lub gliceryną wcierano w skórę przy gruźlicy, zapaleniu opłucnej i newralgiach oraz przeciwko bólom reumatycznym. Doustnie przy suchotach (stara nazwa gruźlicy) w daw
kach zwiększanych 0,2—> 1 g kilka razy dziennie. W spirytusie jako środek przeciwbólowy doustny, a także do wcierania jako środek przeciwbólowy i przyspieszający ustępowanie wysięków (np. z opłucnej; wcieranie w klatkę piersiową). Także zapalenie migdałków leczono preparatami gwajakowymi.

Węglan gwajakoluGuaiacolum carbonicum znany pod nazwą duotal był podawany w dawkach wzrastających 0,2—> 1 g kilka razy dziennie. Geosotum to połączenie węglanu gwajakolu z kwasem walerianowym (ciecz), które podawano przy gruźlicy w dawce do 2 g dziennie.

Gwajakol i węglan gwajakolu łączono z lukrecją, z prawoślazem i ślazem, tranem, węglanem potasu i podawano w syropach i pigułkach przy chorobach układu oddechowego. W oficjalnej medycynie XIX i początku XX wieku drewno gwajakowe w odwarach (5-15 g:180 ml wody) podawano przy syfilisie, chronicznych wysypkach, gośćcu, podagrze i jako środek moczopędny.

Współcześnie stosowa jest sól potasowa kwasu sulfogwajakolowego (syropy, tabletki) jako środek wykrztuśny i odkażający dla dróg oddechowych.

Olejek gwajakowy, gwajakol i żywica gwajakowa mają bardzo przyjemny zapach.

12 komentarzy Resina Guaiaci = Guajaci et Guaiacol – żywica gwajakowa i gwajakol; nieprzyjemny zapach z ust, cz. III

  • Roman M.

    Gwajakowiec lekarski którego działanie opisał pan doktor, ma bardzo spektakularną i burzliwą historię, warą jak sądzę, paru słów komentarza. Zalewie 150 lat po epidemii czarnej śmierci która spustoszyła Europę, jej mieszkańcy zostali dotknięci inną plagą – syfilisem. Liczni kronikarze tamtych czasów, nierzadko sami chorzy na wymienioną chorobę, pozostawili bogatą literacko – kronikarską spuściznę, wdzięczny obiekt do badania dla współczesnych historyków medycyny. W 1495 roku przetoczyła się przez nasz kontynent pierwsza epidemia kiły. Na kiłę zapadali wszyscy bez różnicy stanu: bogaci, biedni, mieszczanie, szlachta, książęta, królowie, duchowieństwo. Choroba ta doprowadziła, jak sądzą niektórzy historycy, do śmierci np. kilku Jagiellonów (Olbrachta w 1501r., Aleksandra 1506 r.). Znawcy tamtej epoki obliczają, że jedna dwudziesta ówczesnej ludzkości przebyła syfilis Miała więc owa choroba rozmiar prawdziwej epidemii. Pośród coraz większego strachu i przerażenia rozeszła się w Europie wieść, że Indianie leczyli się sami z syfilisu wykorzystując do tego drzewo gwajakowe. Praktykujący w Barcelonie lekarz Diaz de Isla w swej rozprawie o kile pisał „…Dano mi na piśmie całe leczenie tej choroby u Indian gwajakiem i innymi środkami ….” Europejczycy poczynili obserwację, że tubylcy na odkrytych lądach leczyli za pomocą tej rośliny zmiany skórne. Były to prawdopodobnie objawy różnych tropikalnych chorób, które przypominały wtórne objawy kiły (krosty, wysypki, guzki itp.). Przekonanie o skuteczności omawianego surowca, wypływało nie tyle z wiary w skuteczność medycyny Indian, ile z przekonań ówczesnych ludzi na temat chorób i ziół. Uważano, iż dobry Bóg umieścił rośliny lecznicze tam, gdzie ich potrzebują. Skoro więc syfilis wiązano z odkryciem Nowego Świata, tam też należało szukać nań lekarstwa. Do Hiszpanii drzewo gwajakowe dotarło w 1508 roku. Dość szybko rozpoczęto produkować maść z tej rośliny. W 1517 roku ową maść sprzedawano już w całej Europie. Cena drewna szybko stała się tak wysoka, iż tylko ludzie zamożni mogli sobie pozwolić na ten specyfik. Ceny surowca osiągnęły tak wysoki pułap, że bodaj po raz pierwszy na taką skalę zaczęto fałszować surowiec zielarski (drzewo gwajakowe fałszowano głownie cyprysem europejskim, sosną bądź jodłą). Ubogim których nie było stać nawet na leki z fałszywego surowca pozostała wiara. Często wieszano wówczas kawałki „indiańskiego lekarstwa” w kościołach. Wierzono, że sama modlitwa pod drzewem gwajakowym jest w stanie uleczyć. Z tego powodu gwajak zwano również „signum sanctum” (święte drzewo). Dopiero w XVI wieku epidemia zaczęła słabnąć, chociaż był to proces stopniowy i powolny. W końcu XVI wieku powrócono stopniowo do leczenia syfilisu rtęcią. Przez następne wieki drzewo gwajakowe było jeszcze popularnym surowcem z którego wyrabiano rozmaite medykamenty. John Hall (zięć Szekspira)np. stosował mieszankę drzewa gwajakowego, wody źródlanej i końskiego łajna do leczenia chorób macicy. Mógłbym wymienić jeszcze kilka podobnych czasem sensownych, czasem zupełnie absurdalnych specyfików na rozmaite przypadłości. Tak czy owak, roślina traciła stopniowo na popularności. Po raz ostatni w amerykańskiej farmakopei wymieniono opisywany surowiec w roku 1920. Jednak ciekawe wykorzystanie jakie opisuje wyżej pan Henryk pozwala sądzić, iż drzewo gwajakowe może powrócić do łask lekarzy i zielarzy.

  • a gdzie mozna kupić cos w Polsce z gwajakowca ?

  • Basia

    Obrzynki drewna gwajakowego można dostać w stoczniach remontowych – ono jest używane na obecnie nieco staromodne łożyska wałów śrubowych w statkach.
    Pozdrowiena 🙂

  • Teoria Romana na temat syfilisa
    jest dyskusyjna. W tych czasach trucie bylo bardzo rozpowszechnione a jedna z trucizn ma objawy bardzo podobne do objawow syfilisa.
    Swiat wtedy byl znacznie bardziej brutalny niz obecnie, a
    co sie teraz dzeje mozna sie dowiedziec w innych portalach.

  • Roman M.

    Teoria Anreasa77 na temat „teorii Romana na temat syfilisu” jest takoż dyskusyjna.
    1. „W tych czasach trucie bylo bardzo rozpowszechnione …” napisał mój szanowny przedmówca.
    Pragnę zwrócić uwagę, że i w obecnych czasach trucie jest niezwykle rozpowszechnione. Wystarczy uświadomić sobie ile zużywamy obecnie np. pestycydów tudzież ile chemicznego świństwa spożywamy w przetworzonej żywności. Współcześnie nie ma co prawda ludzi wykonujących zawód jadownika (dawniej tak nazywano wytwórcę trucizn np. do strzał czy do trucia nie lubianych teściowych) ale nie oznacza to wcale, że nie jesteśmy truci.
    2. „… a jedna z trucizn ma objawy bardzo podobne do objawow syfilisa” – myślę, że więcej niż jedna substancja może wywołać objawy podobne.
    3. „Swiat wtedy byl znacznie bardziej brutalny niz obecnie” napisał wyżej szanowny przedmówca. Być może. Współczesnemu światu też nie brakuje brutalności. Wystarczy uświadomić sobie, że w naszym wspaniałym, ponoć mało brutalnym świecie, jedna trzecia populacji to ludzie nie dysponujący dostateczną ilością pożywienia. Inaczej mówiąc – 826 milionów ludzi cierpi z powodu głodu i niedożywienia. Jeśli te dane zestawilibyśmy z infprmacjami dotyczącymi np. wyrzucania i marnowania dobrej żywności w Europie i USA moglibyśmy mieć pewne przemyślenia na temat brutalności dzisiejszego świata. Jeśli kogoś to mało przekonuje to dorzucę jeszcze: „Lata dziewięćdziesiąte przyniosły śmierć ponad 100 milionom dzieci. Można było tego uniknąć, rezygnując z kupna dziesięciu bombowców, albo wstrzymując na dwa dni światowe wydatki na wojsko (…). Świat wydaje na zbrojenia takie sumy, że tylko w ciągu tygodnia kwota jest tak duża, że wystarczyłaby na wyżywienie wszystkich głodujących na świecie przez rok (…). 48 najbiedniejszych krajów świata ma niższy PKB niż wynosi łączny majątek trzech najbogatszych ludzi. (…) Żeby zaspokoić potrzeby higieniczne i żywnościowe potrzeba 13 miliardów dolarów. Dokładnie tyle rocznie wydają mieszkańcy Unii Europejskiej i USA na perfumy. Przeciętnie Europejka wydaje ciągu miesiąca na kosmetyki tyle, ile musi wystarczyć kobiecie w Afryce na wyżywienie rodziny przez rok (…)”.
    4. „co sie teraz dzeje mozna sie dowiedziec w innych portalach”. Wiedzę na temat tego co się teraz dzieję proponuję nie ograniczać do wiedzy przeczytanej na innych portalach.
    5. Rzecz najważniejsza. W komentarzu który umieściłem powyżej nie ma mojej teorii na temat syfilisu. Przytoczyłem tam nieco faktów dotyczących historycznego wykorzystania gwajakowca i dawniejszego leczenia syfilisu. Fakty te opisane są w różnych ogólnie dostępnych książkach dotyczących historii medycyny.
    Pozdrawiam

  • […] już wkrótce mikstura, na którą przepis daje Różański: Propolis z gwajakolem i olejkami. Kupiłam już nalewkę z gwajakowca i robi się płynny propolis – powinien być gotowy za 2 […]

  • […] czosnaczku, jastrzębca kosmaczka, mydlnicy + siarczan miedzi + adicox (z przerwami) + mikstura gwajakowo-propolisowa. 3 x dziennie pół godz. przed […]

  • bozena poplawska

    to gdzie w Polsce mozna kupic ten gwajakol lub nalewkę gwajakolową

  • gosc

    2 g drewna gotować 5 minut, odstawić na 30 minut, przecedzić. Jaką ilością wody zalać?2 szklanki, szklanka?

  • gumppek

    Doktorze zawyżył pan ilość gwajakolu. Niech pan sam sprawdzi.
    25 ml propolisu i 75 ml nalewki gwajakowej to 100 ml mieszanki będzie 15 ml gwajakolu. Da to ok 15 % objętościowych gwajakolu. W przypadku mieszania wg metody : do 25 ml płynnego propolisu wlać 25 ml gwajakolu w 100 ml mamy aż 50% objętościowych gwajakolu. Przy takim dawkowaniu jak pan poleca i drugiej metodzie otrzymywania mieszanki cytuje „Doustnie przyjmować 6-10 kropli leku kilka razy dziennie”, będziemy kilka razy dziennie dawać po 3-5 kropli gwajakolu jednorazowo. Plus propolis. To dwa – trzy razy za dużo. Ja to już dawno zauważyłem ale zweryfikowałem dopiero kilka miesięcy temu. Do nalewek dodałem gwajakol w takiej ilości i dawkowaniu jak to wynika z recepty 25 ml propolisu i 25 ml gwajakolu /dałem w przeliczeniu 3 krople gwajakolu na 1 dozę 10 ml nalewki/. Matko i córko jak bym to wypił, to pewnie by mi dym poszedł nosem 🙂 bo zaordynowałem sobie ponad 20 ml nalewki w której byłoby więc 6-7 kropel gwajakolu. Wypić nie wypiłem bo po zapachu doszedłem do wniosku, że jednak coś jest nie halo bo waniało gwajakolem nie kiepsko. Przypuszczałem że 3-5 kropli gwajakolu to dużo ale nie przypuszczałem, że aż tak dużo. Wypiłem dopiero po 3 krotnym rozcieńczeniu…. i przeżyłem. Ja to już dawno miałem napisać ale niestety z moim zdrowiem jest mocno nie halo. Niestety jestem chyba jednym który wdraża pana pomysły w życie. W połączeniu z swoimi pomysłami oczywiście. Dziwne, że tego nikt poza mną tego nie zauważył ?

  • admin

    Witam serdecznie

    To nie jest wielka dawka. Większość podręczników farmakologii dawnej medycyny podaje dawki 1-3 g, zapewniam Pana, że 6-7 kropli gwajakolu nie przekroczy tej dawki. Oczywiście konieczne jest rozcieńczenie leku w wodzie, mleku, miodzie itd.

    Pozdrawiam

    Henryk Rozanski

  • gumppek

    Wolę się jednak zapytać. Kiedyś przerażony byłem Pana dawkami propolisu. Przyzwyczajony byłem bowiem do dawek Poprzęckiego czyli 20 kropel czyli ml. Napisałem nawet do profesora Bogdana Kędzi. To było przed pierwszym kursem w Międzyborowie jak jeszcze doktora nie znałem 🙂
    Odpisał mi tak cytuję Osobiście poleciłbym preparat pod nazwą Propolis Forte, etanolowy ekstrakt 10% firmy Bartpol. Stosowanie według zaleceń producenta: 20 kropli 2-3 razy dziennie.nW szczególnych przypadkach (borelioza) proponuję zwiększyć dawkę do 30 kropli 3 razy dziennie między posiłkami ( na wodę). 3. Jako dodatkowy środek leczniczy poleciłbym przede wszystkim mleczko pszczele. Małe dawki, co najwyżej 100 mg dziennie. Najlepiej jest korzystać w tym przypadku z 1% zawiesiny mleczka pszczelego w miodzie i przyjmować ten produkt 2 razy dziennie(rano i wczesnym popołudniem) w ilości 1 łyżeczki do herbaty (ok. 5 g produktu, co odpowiada ok. 50 mg mleczka pszczelego). Kurację należy prowadzić przez 1-2 miesiące i po kilkutygodniowej przerwie można ją powtórzyć. jest to dobru środek, tak wynika z danych piśmiennictwa, do leczenia zespołu przewlekłego zmęczenia, a poza tym działa odnawiająco na cały organizm.
    4. Można także stosować mieszaninę 1% mleczka pszczelego i 5% obnóża pszczelego w miodzie. Dawkowanie i okres leczenia taki jak w przypadku mleczka pszczelego w miodzie. Taki sposób podawania pyłku kwiatowego nie wymaga jego specjalnego
    przygotowania przed spożyciem.
    5. Jeśli chodzi o wybór metody przygotowania pyłku kwiatowego przed użyciem, to proponuję zalanie odpowiedniej ilości produktu ciepłą wodą i pozostawienie na 2-3 godz. Wówczas ziarna pyłku pęcznieją są łatwiej wykorzystywane przez organizm. jaka jest przyswajalność pyłku kwiatowego przez organizm. W odniesieniu do niektórych substancji zawartych w ziarnach pyłku – niewielka.
    Pisałem o tym w ubiegłorocznej „Pasiece”.
    Mam nadzieję, że profesor się nie obrazi o cytowanie jego maila.
    Potem kilka lat temu jakoś zgadałem się z Pawłem który mi pomaga i okazało się że Paweł pił łyżkę propolisu na wodę ? Czyli można 🙂 Paweł miał swój bardzo dobry kit z którego sam robił propolis. Niestety na boreliozę to nie dało rady. Inne kuracje /kręgarze, szeptunki, pana słynna uczennica 🙂 / też nic nie dawały. Zaczął brać zioła pod koniec stycznia prawie trzy lata temu i już w marcu razem kopaliśmy łuskiewnika. Nie zawsze jest tak dobrze ale Paweł aktywnie uczestniczył w zbieraniu ziół czyli to też jest ważne. Ja zawsze wolę zapytać. Lepiej jeść małą łyżeczką i jeść powoli, niż chochlą i się udławić 🙂

Leave a Reply