Pęcherze pławne różnych gatunków ryb to cenny surowiec farmaceutyczny, wielce używany do połowy XX wieku. Dziś stracił swoje dawne znaczenie w farmacji, ale warto o nim wspomnieć z racji masowego zabijania ryb w okresie przedświątecznym.
Ichtyocolla (Hauseblase, Colle de poisson, Fischblase to oczyszczone z tkanki mięśniowej i tłuszczowej, a następnie wysuszone i pokruszone pęcherze pławne ryb, głównie z rodzaju Acipenser, np. Acipenser huso Linne (beluga, bieługa), Acipenser glaber Fitzinger & Heckel (szypr), Acipenser ruthenus Linne(czeczuga, sterlet), Acipenser stellatus Pallas (siewruga).
Wysuszone i połamane pęcherze maja słaby zapach, smak śluzowaty. W gorącej wodzie rozpuszczają się, w zimnej pęcznieją. Zawierają kleje zwierzęce /kolagenowe/ (70%) rozpuszczalne w wodzie, 2,5% substancji nierozpuszczalnych w wodzie, ok. 4% soli, 0,5-1,2% popiołu (wg dawnych wymogów maksymalnie 1,5%).
50% kleiki są klarowne i lepkie, obojętne, po oziębieniu żelujące. Ichtyocolla służyły do wyrobu plastrów angielskich (Englischen Pflasters, Court Plaster, Sparadrap de colle de poisson, Sericum adhaesivum).
Popularne były plastry salicylowe, arnikowe i benzoesowe – Emplastrum anglicum arnicatum, benzoatum et salicylatum. Kleiki z pęcherzy ryb stanowiły też składnik niektórych zawiesin (stabilizatory), galaretek; sproszkowane – były składnikiem czopków, pigułek, globulek.
Kleiki z Ichtyocolla konserwowano gliceryną, kwasem benzoesowym, kwasem salicylowym, nalewką benzoesową. Zagęszczano je dodatkowo miodem, cukrem, niektórymi gumami roślinnymi.
W leczeniu niektórych chorób skóry stosowano zawiesiny, plastry i żele na Ichtyocolla z dodatkiem balsamów, np. balsamu peruwiańskiego.
Te ryby to różne gatunki jesiotrów, o ile się nie mylę