Witamina B12 (vitaminum B12, kobalamina) została uzyskana w czystej postaci w latach 1947-1948 przez Rickes’a, Brink’a, Koniuszy, Wood’a, Folkers’a i dra E. Lester Smith’a. Otrzymana substancja posiadała barwę czerwoną, postać krystaliczną i była rozpuszczalna w wodzie. Wykazywała silne właściwości przeciwanemiczne, wobec niedokrwistości Addisona-Biermera (niedokrwistość złośliwa). Do lat 40. XX wieku choroba Addisona-Biermera była leczona organopreparatami z wątroby. G.R. Minot i W.P. Murphy w 1926 r. po raz pierwszy zastosowali wątrobę w leczeniu anemii i uzyskali pozytywne wyniki. Od tego czasu wątroba była nieustannie badana, a firmy farmaceutyczne wprowadzały coraz lepsze preparaty zawierające wyciągi i frakcje wątrobowe. Surową wątrobę podawano również doustnie, po zmieleniu, w dawce 120-240 g, najczęściej cielęcą i wieprzową. W.B. Castle odkrył, że chorzy na anemię złośliwą nieprawidłowo absorbują substancję przeciwanemiczną. Stwierdził, że w błonie przewodu pokarmowego istnieje czynnik wewnętrzny, umożliwiający wchłanianie witaminy B12. Ten czynnik wewnętrzny nazwano potem czynnikiem Castle’a. Obecnie coraz częściej wspomniany czynnik określany jest skrótem IF (Intrinsic Factor). Jest on wydzielany przez komórki okładzinowe dna i trzonu żołądka. Posiada budowę glikoproteiny o m.cz. 44000. Kompleks IF+vit.B12 w obecności jonów wapnia i przy pH obojętnym (jelito cienkie) wiąże się z receptorami zlokalizowanymi na komórkach nabłonka jelita krętego i dostaje do wnętrza komórki, po czym kompleks ulega rozpadowi. Witamina B12 przenika do krwi, gdzie jest wiązana przez białka transportowe – transkobalaminy I, II, III. Rezerwy tkankowe wynoszą ok. 5 mg, z tego w wątrobie jest ok. 2-3 mg.
Strukturę chemiczną witaminy B12 poznano dopiero w 1955 r. (D. Hodgkin). Szkieletem cząsteczki jest układ koryny zbudowany z czterech, w różnym stopniu uwodornionych pierścieni pirolu. Trzy pierścienie pirolowe (A, B, C) połączone są mostkami metinowymi, a czwarty (D) połączony jest bezpośrednio z pierścieniem A. Trójwartościowy jon kobaltu występujący w kobalaminach posiada 6 ligandów, koordynacyjnie połączony jest z atomami azotów pierścieni A, B, C układu koryny oraz 5,6-dimetylobenzimidazolu. W położeniu 3 benzimidazolu występuje pierścień D-rybozy z resztą kwasu fosforowego, który poprzez łańcuch zawierający wiązanie amidowe łączy się z pierścieniem D koryny w pozycji 17 (A. Zejc, M. Gorczyca 1999). Poszczególne kobalaminy różnią się tylko 1 ligandem: grupą –CN (cyjanokobalamina), –OH (hydroksykobalamina), -OH-H2O (akwakobalamina), –NO2 (nitrokobalamina), –CH3 (mekobalamina).
Struktura kobalaminy (źródło obrazka: http://www.swissfir.ethz.ch)
Początkowo witaminę B12 uzyskiwano z wątroby (1 tona świeżej wątroby wołowej dawała 28 mg czystej cyjanokobalaminy). Potem otrzymywano wit. B12 z cieczy pofermentacyjnej i odpadowej grzybni Streptomyces griseus. Obecnie najczęściej wykorzystywane są bakterie propionowe: Propionibacterium shermanii i P. freudenreichii; a także bakterie metanowe Methanosarcina barkeri (ok. 40 mg witaminy B12 w 1 l podłoża).
Witamina B12 jest niezbędna do:
– syntezy kwasów nukleinowych,
– wytwarzania krwinek czerwonych,
– konwersji sprzężonej homocysteiny do metioniny,
– konwersji metylotetrahydrofoliau do tetrahydrofolianu,
– prawidłowego przebiegu miogenezy (wzrostu i rozwoju mięśni),
– wytwarzania przeciwciał.
Przy niedoborze witaminy B12 występuje niedobór metioniny i tetrahydrofolianu THF (zaburzenia przemiany kwasu foliowego), upośledzenie syntezy DNA, niedokrwistość, bóle nerwów, zaniki nerwów, niedowłady, stłuszczenie i marskość wątroby, serca i nerek, miażdżyca, zanik mięśni, osłabienie pamięci, spadek odporności na infekcje, zanikowe zapalenie języka, zapalenie błony śluzowej żołądka z brakiem HCl, upośledzone wydzielanie enzymów, zespół zmian zwyrodnieniowych rdzenia kręgowego, upośledzenie czucia powierzchniowego i głębokiego, ataksja, wypadanie włosów.
Wskazania: niedokrwistość złośliwa (megaloblastyczna), zwyrodnienie rdzenia kręgowego, rwa kulszowa (ischias), lumbago, kręcz szyi, nerwobóle w obrębie stawu barkowego, niedobory odpornościowe (najlepiej skojarzyć z preparatami FIBS, Biostymina), stwardnienie rozsiane, zaniki nerwów i mięśni; leukopenia, trombocytopenia, Sprue, zespół jelita drażliwego, przewlekłe nieżyty żołądka i jelit; nikotynizm, zatrucia cyjankami (podawać wówczas hydroksykobalaminę o działaniu odtruwającym); dieta wyłącznie roślinna; ogólne osłabienie i wyczerpanie fizyczne.
Do pokarmów bogatych w witaminę B12 należą: wątroba, nerki, serce, mięso, przetwory mleczne, jaja, ryby, bezkręgowce morskie, grzyby (w tym drożdże). W roślinach występuje bardzo niski poziom witaminy B12, niewystarczający dla człowieka. Zapotrzebowanie dzienne na witaminę B12 wynosi 5 ug (mikrogramów), choć niektóre źródła podają 1-2 ug.
Istnieją na rynku preparaty doustne witaminy B12 (5-10 ug) zawierające jednocześnie czynnik Castle’a pochodzenia zwierzęcego. Początkowo są one efektywne, potem jednak organizm człowieka zaczyna wytwarzać przeciwciała przeciwko temu czynnikowi, przez co w ciągu 21 dni stają się mało wartościowe.
Pozajelitowo podaje się najczęściej dawki 100 i 1000 ug w postaci cyjanokobalaminy. Hydroksykobalamina w mniejszym stopniu jest wydalana z moczem, dlatego ta forma chemiczna jest podawana w mniejszych dawkach. Chorzy cierpiący na nerwobóle, choroby zanikowe nerwów i mięśni powinni dostawać dawki 1000 ug dziennie przez 10 dni, potem 100 ug 1 raz w miesiącu profilaktycznie (12 miesięcy). W przypadku niedokrwistości megaloblastycznej podawana jest dawka 100 lub 1000 ug przez 10-14 dni, potem 100 ug raz w miesiącu do końca życia. Witaminę B12 należy zawsze podawać łącznie z kwasem foliowym (Acidum folicum – doustnie początkowo 20 mg dziennie, przez kilkanaście dni, potem 5-10 mg dziennie 3 miesiące, następnie 5 mg przez wiele miesięcy lub lat, szczególnie gdy występuje niedokrwistość megaloblastyczna). Samo podawanie witaminy B12 lub samego kwasu foliowego jest błędem, np. zażywanie wysokich dawek Acidum folicum powoduje zwiększenie niedoboru witaminy B12 i nasilenie objawów niedokrwistości oraz objawów neurologicznych.
Człowiek musi otrzymywać gotową witaminę B12 z pokarmem. Witamina B12 wchłaniana jest w jelicie cienkim. Pomimo, że witamina B12 jest syntetyzowana przez drobnoustroje jelita grubego, to i tak ta witamina nie jest absorbowana w okrężnicy, o czym wiedziano już w latach 40 XX wieku. Bzdurą więc jest mniemanie, że symbiotyczna mikroflora jelita grubego dostarcza nam witaminę B12, owszem dostarcza, ale ta jest wydalana z kałem, co można stwierdzić wykonując analizy chemiczne.
Należy też podkreślić, że witamina B12 bardzo słabo wchłania się z przewodu pokarmowego, nawet u osób z prawidłowym wydzielaniem czynnika Castle’a. Dlatego jeśli ma zadziałać leczniczo podawana jest zawsze w postaci roztworów domięśniowych lub głęboko podskórnych. Po podaniu doustnym w dawce 1 mg dziennie, witamina B12 jest wchłaniana na drodze dyfuzji biernej w ok. 1%!
Ostatnio, będąc w Aptece Sołackiej w Poznaniu, zakupiłem suplement diety Vegevit, witamina B12 za 28,90 zł. Jest to zbyt wysoka cena, jak na taki suplement. 1 tabletka zawiera 370 mg drożdży piwnych, w tym 5 ug witaminy B12. Zatem teoretycznie pokrywa zapotrzebowanie dzienne na cyjanokobalaminę (500%). Przy dłuższym zażywaniu stwierdzam, że preparat jest dobrze tolerowany. Zażywam po 2 tabletki, choć producent zaleca po 1 tabl. dziennie po posiłku. Preparat jest dedykowany dla wegetarian, którym zagraża niedobór witaminy B12. Proponuję wyższe dawki od przewidzianych, aby dziennie dostarczać ok. 10 ug kobalaminy w postaci suplementu (2 tabletki). Jednocześnie przyjmować kwas foliowy.
Kiedyś kupiłem witaminę B12 firmy naturell. Nie pamiętam ale dawka w jednej tabletce znacznie przekracza normę dzienną. A że mam częste zaburzenia nastroju typu depresyjnego to zacząłem wypróbowywać ten suplement. I tutaj się zdziwiłem, biorąc wit b12 przez kilka dni- zamiast poprawiać nastrój to czułem się gorzej niż jakbym nie brał tej witaminy B12. To w kwestii tabletek. Natomiast moja matka często bierze zastrzyki z tą witaminą ponieważ ma rwę ramienną i zawsze jej pomaga, dwie serie zastrzyków i wraca do normy.
Jako ciekawostkę dodam, że kombucza produkuje naturalną wit. B12.
http://grzyby.grzybnia.pl/ciekawostki
5-deoksyadenozylokobalamina – czy taka postać wit b12 jest odpowiednia dla wegetarian?
Tutaj preparat który ją zawiera http://sklep.kfd.pl/trec-dibencozide-force-100-kaps-400-mg-p-613.html
slyszalem ze jest ona lepiej absorbowana przez organizm, czy to prawda?
Nie doczekałem się dotychczas odpowiedzi, a jest to temat dla mnie b. ważny. Czy forma 5-deoksyadenozylokobalamina to odpowiednia forma dla wegan aby uzupełnić dawkę wit.b12 w swojej diecie? Bardzo proszę o odpowiedz.
Prawdopodobnie ona jest wytwarzana z surowców zwierzęcych. Dobrym źródłem witaminy B12 jest mleko, ale tego zdaje się weganie nie stosują.
Powtarzam pytanie – czy forma 5-deoksyadenozylokobalamina to forma aktywna metabolicznie w organiźmie, i jej suplementacja zapewnia odpowiednią dawkę i wchłanialność jako witaminy b12 ?
Pracuję nad wprowadzeniem do sprzedaży musu z rokitnika wyprodukowanego na zimno. W literaturze zachodniej można przeczytać, że w rokitniku znajduje się B12. Oddałem materiał do badań w Laboratorium SGS Polska oraz Hamilton Polska, jestem bardzo ciekaw wyników. Za obecnością B12 w rokitniku przemawia jeden fakt na który NIKT nie zwrócił ( w całym „google”!).. Otóż producentami witaminy B12 w przyrodzie są bakterie Actinomycetes czyli promieniowce. Promieniowce żyją sobie w nas, jest ich sporo w glebie… i tu ciekawostka —->>> rokitnik zaprzyjaźnił się z promieniowcami i żyje z nimi w symbiozie. Zatem informacje o B12 w rokitniku mogą być jak najbardziej prawdziwe.
Czy badania potwierdziły obecność witaminy B12 w rokitniku? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź 🙂
Takim najbardziej zbliżonym produktem jakościowo do prawdziwego krowiego mleka i zawirajacym zarówno kultury bakterii oraz witaminę B12 jest maślanka. Producenci nieraz nawet wysilają się by napisać jaka jest zawartość tej witaminy w 100ml. Oczywiście są lepsze i gorsze produkty, niektóre nawet „delicje z mleka w proszku”.
5-deoksyadenozynokobalamina to poprostu kobalamina czyli wit b12….
sorry koenzym
[…] Źródło: rozanski.li/?p=2043 […]