Podczas sierpniowego pobytu w Szwajcarii obowiązkowo odwiedziłem drogerie, szczególnie te ulubione. W szwajcarskich drogeriach (oczywiście z prawdziwego zdarzenia) można nabyć zioła “na wagę”, olejki eteryczne, gotowe ekstrakty z rozmaitych surowców, pojedyncze substancje pochodzenia naturalnego, preparaty galenowe autorskie (właściciela drogerii), nalewki autorskie ziołowe złożone, mieszanki ziołowe, kosmetyki oraz leki chemiczne, suplementy i in. Dzisiaj wspomnę jedną z nich Drogerie Ullius, w mieście Chur (stolica kantonu Graubünden = Gryzonia), przy Obere Gasse 53.
Wnętrze drogerii Ullius w Chur, sierpień 2011 r. Na jednej z półek widać Betadine Flüssige Seife. Betadine to povidone – kompleksowy związek jodu z polimerem poliwinylopirolidonu. W Szwajcarii jest dostępny m.in. w postaci roztworu z mydłem 7,5 mg povidonum iodinatum pro 1 ml. W czasie mycia skóry uwalnia jod nieorganiczny. Działa bakteriobójczo, przeciwwirusowo, pierwotniakobójczo i fungistatycznie. Szczególnie wrażliwe są paciorkowce i gronkowce. Dawniej w Polsce był szeroko stosowany w medycynie ludzkiej i weterynaryjnej, do mycia i odkażania skóry, do pędzlowania błon śluzowych. Sprawdza się przy łojotokowym zapaleniu skóry, w zakażeniach jamy ustnej i pochwy, w zakażeniach ropnych skóry, do przemywania ran i odleżyn.
Niby nic nadzwyczajnego, a jednak spotkać tam można rarytasy ziołowe typu: Imperatoria (mistrzownik), Vinca (barwinek), Monarda (pysznogłówka), kwiat pomarańczy gorzkiej, Harpagophytum, Smilax, korzeń drapacza lekarskiego, aminek egipski – owoc, ziele widłaka, ziele passiflory, liść oliwki i wiele in. Przeciętnie za 100 g ziół suchych zapłacimy od kilku (7-8) do kilkunastu franków, ale zdarzają się surowce bardzo drogie, np. czysty kwiat monardy może kosztować 90 franków, podczas gdy jej ziele tylko 8,70 CHF/100 g. Jeśli kupujemy wiele ziół oczywiście trzeba wybierać te, których nie ma w naszym kraju, bowiem zioła w Szwajcarii są generalnie drogie. Oczywiście są świetnej jakości, wiemy co kupimy, zgodne z Farmakopeą Szwajcarską i Europejską oraz sprzedawane zgodnie ze szwajcarskim kodeksem drogisty. Najczęściej część z ziołami sypkimi jest wydzielona i charakterystyczna. Zioła są przechowywane w szufladach i nabierane łopatką lub w pudełkach z dozownikiem. Odważane dla klienta do firmowych torebek papierowych. Nalewki,eliksiry, olejki są sprzedawane w butelkach lub również odmierzane, zależnie od potrzeby klienta.
Na pierwszym planie przykłady opakowań surowców i preparatów szwajcarskich; Swarzędz, sierpień 2011 r.
W narożniku widać regał zawierający zioła jednorodne suszone w pudełkach oraz nalewki, ponadto regał z lekami homeopatycznymi. Chur, sierpień 2011 r.
Przed kupnem warto upewnić się o cenę każdego surowca, aby nas nie spotkała niemiła niespodzianka po podsumowaniu rachunku przez drogistę. Większe drogerie posiadają wydzieloną salę samoobsługową, gdzie można oglądać preparaty i zapoznać się z ich ceną, zanim włożymy je do koszyka. Dla przykładu ekstrakt płynny z rumianku 0,1% kosztuje 16 franków/500 ml. Mydełko betadynowe (z powidonem) kosztuje 12,5 CHF/120 ml.
Część z mieszankami ziołowymi’; Drogerie Ullius, Chur, sierpień 2011 r.
Część samoobsługowa, na pierwszym planie regał z likierem ziołowym – specyficznym dla drogerii Ullius: Churer Röteli
Patrz blog drogerii Ullius: http://drogerieullius.wordpress.com/
W mieście Chur odbywają się cyklicznie targi staroci, a także żywności (wspaniałe sery, wina, produkty mięsne, warzywa i owoce, pieczywo), w tym preparatów naturalnych (pszczelarskich, ziołowych, mineralnych). Wąskie uliczki i place Chur stają się wielkim targowiskiem; możemy wtedy kupić doskonałe produkty prozdrowotne i spożywcze:
Chur – stoiska ze wspaniałymi szwajcarskimi smakołykami, w tym specyfikami ziołowymi – alpejskimi, sierpień 2011 r.
Chur, Szwajcaria, sierpień 2011 r.
Najnowsze komentarze