Gruszyczki – Pyrola (rodzina gruszyczkowate – Pyrolaceae) występują w lasach. Kwitną w czerwcu, lipcu i sierpniu. Surowcem jest ziele – Herba Pyrolae, bogate w glikozydy hydrochinonowe (arbutyna, metyloarbutyna), glikozydy salicylowe, goryczki (chimafilina), flawonoidy (kemferol, hiperozyd), trójterpeny, fenolokwasy i garbniki. Do celów leczniczych mogą być zbierane:
Gruszyczka jednostronna – Pyrola secunda Linne = Orthilia secunda (L.) House
Gruszyczka mniejsza – Pyrola minor Linne
Gruszyczka średnia – Pyrola media Swartz
Gruszyczka zielonawa – Pyrola chlorantha Swartz
Gruszyczka okrągłolistna – Pyrola rotundifolia Linne
W Szwajcarii znane są pod nazwami Wintergrün, Pyrole, Piroletta i Pirola; ang. wintergreens.
Wywierają działanie odkażające na drogi moczowe i przeciwzapalne; przeciwkrwotoczne. Z ziela przyrządzany jest odwar (1 łyżka na szklankę wrzątku, gotować 5 minut; pić 4 razy dziennie po 100 ml, przez 2 tygodnie, potem 1 szklanka odwaru dziennie). W USA gatunek Pyrola elliptica był używany przez Indian jako środek przeciwreumatyczny.
Nasze krajowe gruszyczki warto zażywać w następujących schorzeniach:
– zapalenie gruczołu krokowego, problemy z prawidłowym oddawaniem moczu na skutek obrzęku i stanu zapalnego, infekcji;
– stany zapalne i zakażenia układu płciowego i moczowego (picie odwaru i jednocześnie płukanki;
– nieżyt przewodu pokarmowego, biegunka, niestrawność, drożdżyce przewodu pokarmowego;
– zapalenie odbytu, hemoroidy krwawiące i ze świądem (picie odwaru i lewatywy, nasiadówki);
– stany zapalne jamy ustnej i gardła (płukanki, picie odwaru);
– afty, kandydoza jamy ustnej, zapalenie dziąseł, nieprzyjemny zapach z ust, nieprawidłowe procesy rozkładu aminokwasów w jelitach (płukanki i picie odwaru);
– choroby przeziębieniowe, angina;
– stany zapalne skóry, przebarwienia na skórze, trądzik, szczególnie pozostawiający po sobie plamy (przemywanie skóry, okłady, picie odwaru);
– stany zapalne oczu, cienie pod oczami (okłady);
– trudno gojące się rany, wypryski (mokre), liszaje (okłady, picie odwaru).
Czas kuracji: 1 miesiąc. Stosować co kwartał.
![pyrola2[1600x1200]](https://rozanski.li/wp-content/uploads/2009/06/pyrola21600x120022.jpg "pyrola2[1600x1200]")
![pyrola [1600x1200]](https://rozanski.li/wp-content/uploads/2009/06/pyrola1600x120022.jpg "pyrola [1600x1200]")
Pyrola minor L. – gruszyczka mniejsza, Brzezówka k. Tarnowca, czerwiec 2009 r.
Gruszyczki hamują powstawanie ciemnych plam na skórze, co może być wykorzystane w kosmetologii i kosmetyce.
Surowiec stosowany w dawnej medycynie. Do pozyskania ze środowiska naturalnego. Nie ma go w polskich sklepach zielarskich.
Related Posts
Kwas hialuronowy – Hyaluronic Acid
rdest japoński, a właściwie rdestowiec – Polygonum cuspidatum = Fallopia japonica = Polygonum japonicum
Lodowisko
Obrazki plamiste – Arum maculatum L. w praktycznej fitoterapii.
Andrographis (green chirettta, Indian chiretta) w praktycznej fitoterapii.
Guanidyna w dawnej i współczesnej medycynie
Kiedy po przymusowej przerwie w czytaniu bloga pana Henryka nadrobiłem zaległości, postanowiłem swój komentarz poświęcić nie powyższemu wpisowi, lecz jego autorowi. Nie będę pisał o mrówczej pracy pana doktora, jego olbrzymiej wiedzy, znawstwie opisywanej tematyki którą porusza itd. Czytelnicy zauważają, jak mniemam, to sami. Napiszę o dwóch aspektach pracy pana Różańskiego, które doprawdy mnie urzekły. Arystoteles powiedział, iż początkiem nauki jest zaciekawienie. Pasję, zaciekawienie, emocje, czy nawet nieco mistyczną postawę wobec roślin leczniczych zauważam u pana Henryka. Takiej postawie bohatera mojego komentarza patronuje zapewne w niebiosach św. Hildegarda. To jest pierwszy aspekt który chciałem zaznaczyć. Drugi, który chciałbym tu wyartykułować, to naukowa rzetelność i perfekcja której nie zakłócają żadne emocje czy sentymenty. J.I.M. Bocheński (profesor i rektor Uniwersytetu we Fryburgu – piszę o tym by nawiązać do szwajcarskich klimatów z jakimi się tu czasem spotykam) zwykł był mawiać, iż naukowca powinna cechować postawa św. Tomasza, zwanego w tradycji chrześcijańskiej „niewiernym Tomaszem”. Proszę zwrócić uwagę na wpisy o tarczycy bajkalskiej czy mniszku, a zrozumiecie Państwo o czym piszę. Takiej postawie pana Henryka patronuje na wysokościach zatem zapewne wspomniany święty. Te dwie postawy nie tylko nie stoją ze sobą w sprzeczności, ale jeszcze pięknie się równoważą w pełnej harmonii. Na koniec: pan Różański jest dla mnie autorytetem w dziedzinach którymi się zajmuje. Przy dzisiejszej złożoności wiedzy, tacy zwykli „zjadacze chleba” jak ja muszą polegać na autorytetach. Autorytetem jest dla mnie osoba która musi spełnić dwa warunki. Po pierwsze – musi wiedzieć więcej ode mnie. Po wtóre – muszę mieć przekonanie, że mówi ona prawdę i swoimi dziedzinami zajmuje się rzetelnie. Te dwa warunki posiada pan doktor, któremu raz jeszcze dziękuję za dzielenie się z nami pracą i trudem w zgłębianiu tajników fitoterapii.
Panie Romanie napisał Pan dokładnie wszystko to, co sama napisałabym na temat Pana doktora gdybym tylko potrafiła znaleźć odpowiednie słowa.
Pozwolę sobie dołączyć do Pana podziękowań. Dziękuję więc serdecznie.
W szczególnie naznaczonym przez zioła dniu 24 czerwca przyłączam się do słów p. Romana i p. Krystyny .SERDECZNIE DZIĘKUJĘ PANU HENRYKOWI RÓŻAŃSKIEMU za wiedzę którą przekazuje nam na stronach internetu.Jestem Pana internetową uczennicą, nie wiem tylko czy starczy mi życia aby pojąć tyle nauki.Zachwyciła mnie i urzekła Pana wiedza i miłość do ziół.Zapewniam ,że Pana fascynacja udzieliła się też i mnie.Wszystkie Pana strony z inter. są na bieżąco drukowane przeze mnie.Uczę się więc pilnie choć mam już 50 lat zbieram zioła, przetwarzam ,jestem pewna że ta pasja pozostanie ze mną do końca.Wiedzę przekazywaną przez Pana przyjmuję jako niepodważalne pewniki. POZDRAWIAM I SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.
A ja się już nie mogę doczekać kolejnych postów i wchodzę po kilka razy dziennie czy już coś jest:)Czuję się uzależniona już od Pana Różanskiego:) Niniejszym dołączam się do podziękowań.
No proszę ale to pan doktor ma powodzeinie u kobiet 🙂 Bezstronnie należy powiedzieć, że luskiewnik-Różański Heryk zrobił dla upowszechnienia zielarstwa w internecie więcej jak wszyscy polscy zielarze i fitoterapeuci razem wzięci. I to na dodatek wielokrotnie. Dobrze się stało, że pan doktor pojawił się, bowiem wypełnił w jakiś sposób pustkę jaka powstała po likwiadacji Wiadomości Zielarskich. Minęło już ponad 6 lat od tego momentu i nic sensownego w to miejsce się nie pojawiło. Jest co prawda Panacea, która jest kwartalnikiem, ale jednak nie wypełniła luki jaka powstała po Wiadomościach Zielaskich, które były miesięcznikiem ogólnie dostępnym. Ja Panaceę czytuję lecz tylko za pośrednictwem internetu.
Dobrze by się stało by blog pana doktora zaowocował reaktywacją gazety poświęconej ziołolecznictwu. Mam tu namyśli ogólnie dostępny miesięcznik. Na razie jest coraz lepiej bo blog pana doktora czyta coraz więcej ludzi, o czym świadczy page rank 4. Dobrze by było by pan doktor umieścił na stronie licznik unikalnych wizyt.
Życzę panu doktorowi wytrwałości w tym co robi, bo czyni coś co jest chyba unikalnym na skalę światową, biorąc pod uwagę profesjonalizm oraz różnorodność informacji do jakiej dzięki panu doktorowi mamy dostęp.
Właśnie znalazłem ciekawe wydawnictwo rosyjskie poświęcone tej roślinie. Przypisuje się jej rewelacyjne właściwości w leczeniu między innymi chorób kobiecych. Nazywana jest min боровая трава. W medycynie rosyjskiej jest to jeden z hitów ziołoleczniczych. Takim jest też bez wątpienia Callisia fragrans zwana złotym wąsem. Na jego temat też znalazłem kilka książek, które będę się starał tłumaczyć. I tu prośba do doktora by coś o niej napisał. Ja niestety nie władam niemieckim, a angielskim słabo, ale dobrze władam rosyjskim :-). Posiadam w postaci elektronicznej ponad 40 książek w języku rosyjskim. Będę je sukcesywnie tłumaczył rzecz jasna, lecz to trochę potrwa gdyż większość czasu spędzam w lesie lub na łąkach. 🙂
Mam propozycje by umieścić na stronie jakiś czat, by można było poznać się i porozmawiać on-line. Lub gdzieś w sieci założyć jakiś czat „fanklub luskiewnika”. A może gdzieś taki jest tylko ja nie wiem. Ewentualnie IRC #ziola. Miło byłoby poznać ludzi, którzy tak jak i ja, pasjonują się ziołami.
Inna znana rosyjska nazwa to „borowaja matka”. Rosjanie cenią ją szczególnie przy leczeniu chorób kobiecych. Wchodzi w skład mieszanek leczących endometriozę.
potrzebuje gruszynke okrąglolistną moze kto wie jak ja zdobyć?
słuchajcie ma ktoś skład tej miaszanki rosyjskiej na endometriozę?
W ksiazkach Lebiediewa „Wylecz sie z Raka” jest dużo przepisów na mieszanki ziołowe na choroby kobiece np. gruczołu mlecznego i chorobach gruczołu krokowego.Schematy z gruszyczką,wyciągiem z igliwia i propolisem sa podstawa przyleczeniu nowotworów żeńskich narzadów płciowych i piersi.Zachęcam zajrzeć bo autor bazuje na medycynie ludowej z Rosji