W dziejach medycyny znamy szereg leków, z którymi wiązano ogromne nadzieje, a niestety okazały się pomyłką, a przy okazji zabiły lub zatruły wielu ludzi. Przykładem takim może być dinitrophenolum (DNP), mający obecnie zastosowanie jako wskaźnik pH, a na początku XX wieku używany jako środek odchudzający. Dwunitrofenol (dinitrophenolum), C6H4N2O5, podany doustnie powoduje szczególne pobudzenie procesów katabolicznych i wydzielanie ciepła. Podnosi temperaturę ciała i powoduje obfite wydzielanie potu. W krótkim czasie powodował utratę masy ciała. Otyli ludzie w niewyjaśniony do końca sposób tracili nadmierne pokłady tłuszczu (kilkanaście kg na miesiąc). Co ciekawe podobne właściwości miał także dwunitrotymol i dwunitronaftol. Szybko okazało się jednak że związki te powodowały wielkie spustoszenia w organizmie. Uszkadzały serce, nerki, wątrobę i układ nerwowy, powodowały wręcz marskość i martwicę narządów miąższowych. Działają również oftalmotoksycznie (uszkadzają wzrok). Szybko więc wycofano je z lecznictwa. Dziś wiemy, że dwunitrofenol zwiększa przepuszczalność błon mitochondrialnych dla protonów. Energia powstaje w mitochondriach, ale nie jest wiązana w postaci związków wysokoenergetycznych i nie może zostać spożytkowana na procesy życiowe. Ulega rozproszeniu.
Dwunitrofenol znalazł zastosowanie przy wyrobie materiałów wybuchowych i pestycydów. Jest trucizną komórkową. U roślin zakłóca proces fotosyntezy.
Niestety do dziś na czarnym rynku można zakupić ten związek. Stanowczo odradzam jego stosowanie. Zalecanie dwunitrofenolu jako suplementu diety lub leku jest niezgodne z prawem.
Witam, Mozna prosic o maila do Pana, dziekuje i pozdrawiam